Rosey_girl 0 Napisano Styczeń 22, 2013 Juz od jakiegos czasu czytam sobie fora tego typu i dochodze do wniosku, ze faktycznie wspolnymi silami mozna osiagnac wiecej! Taki motor napedowy - cos, co nie jest juz tylko i wylacznie w Twojej glowie - ale jest napisane, czarno na bialym, staje sie bardziej realne. Bardziej sie mozna zaangazowac! Wczoraj na przyklad powiedzialam sobie - zrobmy to! Jadlam caly dzien zdrowo i rozsadnie, rano w pracy owsianka z jagodami, przed poldudiem kawa Inka z mlekiem i miodem, potem dojadalam sobie w ciagu dnia jagody, na lunch zdrowa kanapka z pomidorem, serem i salata, do tego herbata czerwona rooibos, jogurt z otrebami kolo 16, ok 19 do domku na kolacje: pyszna zupa warzywna z fasola i chlebkiem zytnim po czym film przy zielonej herbacie. Poszlam spac ze spokojnie strawionym jedzeniem jakies trzy moze cztery godziny pozniej i rano obudzilam sie jak nowa. ;-) Zwazylam sie tez dzis i oglaszam 62,7kg jako moja wage startowa. Przy wzroscie 174cm i 23 latach na karku :D W zeszlym roku ubzduralam sobie limitowanie kalorii i zero slodyczy, zakonczylo sie to pieknym upadkiem wagi to 58kg i do tego jeszcze piekniejszym pieciokilowym efektem jojo kiedy tylko zaczelam konczyc moja prace dyplomowa! Stresss mi nie pomagal!!! Za to slodycze w pisaniu pracy - bardzo! Ale teraz bardzo malo stresu, motywacja, spokoj ducha, wiec zdrowo, spokojnie, bez makabrycznych wyrzeczen zaczynam jesc tak jakbym juz wazyla te moje wymarzone 57 kilo. Strategicznie i do przodu. Bede tu wpadac, poczytac sobie o waszych sukcesach i usterkach i dopompowywac siebie i mam nadzieje i was, do brniecia do przodu! Jestesmy tego warte!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach