Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bum bam bim

poznalam faceta i spieprzylam sprawe :(

Polecane posty

Gość bum bam bim

chcialam opisac swoja sytuacje i poprosic was o pomoc jakies niecale pol roku temu poznalam faceta na fb, pisalismy dosyc dlugo i po ponad miesiacu zaplanowalismy spotkanie, bylo swietnie, spotykamy sie srednio co 2 tygodnie, mieszkamy w innych miastach codziennie piszemy do siebie, dzwonimy, rozmawiamy dosc krotko ale ciagle kontakt jest ostatnio doszlam do wniosku ze sie zakochalam i mu o tym powiedzialam wiem, niepotrzebnie, teraz on wie ze "ma mnie" kiedy chce. jak to zmienic? on powiedzial ze sie jeszcze nie zakochal ale na pewno mnie o tym poinformuje. jak to zmienic zeby on nie czul sie za pewnie? nigdy nie mialam z tym problemu, to zazwyczaj faceci pierwsi sie zakochiwali, nie jestem osoba ktora latwo sie zakochuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc. Proponowałbym ograniczyć telefony,nieprzeciągać rozmów.niemieć czasu na któreś spotkanie.i na esy odpowiadać z opóźnieniem... I gitara.uwierz staremu wydze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atix_123
he! mam podobny problem, tylko ja nie potrafiłam podjąć decyzji i się posypało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atix_123
Arecki-to nie jest takie proste" ograniczyć tel., z opóźnieniem odpisywać na esy", jeżeli z tęsknotą czekasz na ten tel, esa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bum bam bim
to nie jest wlasnie takie proste tym bardziej ze on nie mieszka 10km ode mnie a ok 300. takze jak przyjezdza to minimum na 2 dni i musimy te spotkania wczesniej zaplanowac poza tym wiem ze on ma ciezki charakter, mowil ze chcialby w zwiazku dominowac, miec ostatnie slowo i chce czuc ze to on generalnie rzadzi ja zaluje bardzo ze mu to pierwsza powiedzialam ale juz nie moglam wytrzymac, czesto mowilam mu ze np tesknie a on odp - wiem. a to boli, ze on tego tez nie czuje. teraz przestalam pierwsza pisac, przestalam byc mila ale czy to cos zmieni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atix_123
wiesz? zastanawia mnie tylko, dlaczego zadaje sobie tyle trudu zeby spotkac się z Tobą? skoro nie mówi o swoich uczuciach, może nie potrafi albo nie jest wylewny? ile lat ma ten facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bum bam bim
powiedzial mi ze nie chce sie spieszyc, chce mnie lepiej poznac, mowi ze traktuje to powaznie pol roku sie niby znamy i zero konkretow, czy moze byc tak ze on sie przestraszyl ze ja sie juz zakochalam? ja go nie kocham nie wiadomo jaka miloscia, tylko sie zakochalam, motylki i te sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie da........
widzialas go 2 h w zyciu w realu to krotko na zakochanie sie, w necie kazdy inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bum bam bim
prosze czytac ze zrozumieniem, widujemy sie co 2 tygodnie na caly weekend fakt ze wiekszosc kontaktu to przez telefon ale nie mamy innego wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atix_123
może facet miał jakieś przejścia i dlatego teraz nie chce się angażować zbyt szybko. Wydaje mi się, że coś musi jednak czuć skoro 300km jedzie aby się spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie da........
aa sorry nie wiem skad ja wziealm 2 h..hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkoludkaa
Moze troszke sie zagalopowalas z wyznaniami?Raczej to zauroczenie Nim,niz milosc.Pamietaj,ze On wie i teraz zalezy od Ciebie,jak to rozegrasz.Pamietaj,ze nie ma nic gorszego,jak narzucac sie komus i dreczyc,przy okazji Siebie.Rezolutnosc bedzie wskazana,nawet jesli baaardzo czekasz na tego smska.Daj mu troszke do myslenia.Niech On tez zateskni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta 83.....
ale moim zdaniem to nic zlego ze on wie. Teraz latwiej jemu bedzie wyznac Ci uczucia jak juz wie ze ty chcesz z nim byc. Uwazam ze dobrze zrobilas bo nie ma co ukrywacs woich uczuc, skoro facet jest wporzadku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bum bam bim
ostatnio rozmawialismy i powiedzialam mu ze ja chce to zakonczyc, bo rozmawialismy i jakos w rozmowie wyszlo ze on powiedzial ze nie moge sie z innymi facetami spotykac bo on jest, a ja spytalam a kim ty wlasciwie dla mnie ejstes, a on nie wiem. takze ot taki dziwny zagadkowy facet powiedzial ze chcialby przyjechac, ze teskni, ze chce nadal sie spotykac ale potrzebuje czasu bo nie chce sie spieszyc takze mam dwa wyjscia, albo zaakceptowac albo pomachac mu na pozegnanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atix_123
ja miałam podobnie ( był z drugiego końca Polski ), poznaliśmy się przez koleżankę i smsy najpierw, bylo milo...dorosły facet, który pisal wiersze i to on mówił o uczuciach, ideał myślalam...w realu poznaliśmy się tak około po 4miesiącach, ideał stwierdziłam...spacery, rozmowy, pocałunki, trzymanie się za ręce i te jego piekne slowa i obietnice, w dzień mojego wyjazdu powiedział, że chyba się zakochał we mnie, że jestem piękna, mądra, ma ze mną o czym rozmawiać i prosił, żebym wróciła do niego albo już z nim zostala na zawsze. Wrócilam do siebie, były tel., smsy codziennie, niekończące się rozmowy, ale w każdym esie, przy kazdej tel rozmowie slyszalam: " czekam na Ciebie rybka, powiedz, że przyjedziesz, będziesz ze mną szczęśliwa". Ja jestem realistka i wiedziałam, że slowa to tylko slowa, rzeczywistość może być inna i co wtedy? powiedzialam, aby specjalnie nie czekal za mną, zrozumial jednoznacznie i [przestal się odzywać. Do tej pory żałuję, że nie potrafilam podjąć konkretnej decyzji a może spotkalam miłość życia i tak latwo zrezygnowalam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta 83.....
poza tym Wasza relacja zmierza ku zakochaniu sie i nic nie spiepszylas. Dobrze sie miedzy Wami uklada z tego co widze wiec wyznanie milsoci w takim przypadku to nic zlego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bum bam bim
powiedzialam bo czasami wlasnie mowilam mu ze tesknie albo ze chcialabym zeby tu byl. on sie mnie spytal czemu to mowie, takze wyjasnilam mu bo nie umiem klamac albo prowadzic jakichs dziwnych gierek ja sie nie narzucam, nie dzwonie i nie pisze pierwsza, jak on pisze to tez nie lece do tel i zaraz nie odpisuje. rozmawiamy przez tel ale to ja koncze rozmowe po kilku minutach a wczesniej to zawsze on i ja robilam awanture bo jestem gadula i tyle rzeczy chcialabym mu jeszcze powiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkoludkaa
atix-a jaka mialas pewnosc,ze tak byloby?Dla mnie to troszke niedorzeczne,ze facet od razu zrezygnowal.To byl dla Niego argument?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atix_123
bum bam bim a Ty bylaś u niego? zaprosił Cię chociaż, poprosił abyś to Ty przyjechała na weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atix_123
no właśnie wielkoludka, ja chcialam tego, ale mogliśmy zrobić to wszystko malymi kroczkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno.jak on już teraz daje do zrozumienia że to on będzie o wszystkim decydować.rządzić. To daj se siana.niech on dorośnie bo prawdziwy związek opiera się nie na dominacji a wzajemnym podejmowaniu decyzji.na wzajemnym poszanowaniu.na umiejetności osiągania kompromisu...jesli będzie tak jak on chce to w niedalekiej przyszłości zakładać będziesz topiki jaka to byłaś głupia. Ale życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bum bam bim
nie bylam jeszcze u niego wiem ze ma problemy w domu plus remontuje swoje mieszkanie, skonczy remont wtedy przyjade (nie piszcie ze mnie robi, bo wiem ze nie) wlasnie to jest taki ciezki przypadek on jest za kompromisem w zwiazku, za zwiazkiem partnerskim ale mowi mi ze jako facet chcialaby zeby jego zdanie bylo ostatnie, chce po prostu czuc ze jest facetem a nie pantoflem, ale przede wszystkim kompromis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atix_123
właśnie to mialam na myśli, że Cię robi, ale jeżeli wytlumaczyl i wierzysz to ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta 83.....
arecki 446 cos bredzi. Facet autorki sie normalnie zachowuje a arecki 446 chce doradzic na niekorzysc. Podly pan jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bum bam bim
nie robi mnie, duzo rzeczy wiem, rozmawiam rowniez z jego kolegami, kolezankami jestem mniej wiecej na biezaco jesli chodzi o jego zycie, poza tym on mi duzo mowi, mamy codziennie kontakt, takze wiem kiedy idzie na silownie, kiedy spi. to chyba nie ten typ ktory oklamuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atix_123
do marta- arecki ma tu troche racji, facet autorki nie zachowuje się calkiem normalnie ( tak moim zdaniem ). Trwa to od 6miesięcy a tak na prawde bum bam bim nie wie na pewno o co tak na prawde chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×