Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szyszka mała

pytanie bardziej do exów

Polecane posty

Gość szyszka mała

Bardzo proszę o rozwianie moich wątpliwości dot. następującej kwestii: Jestem mamą ( samotną tj. nie posiadam nowego partnera ) dwójki nastolatków. Rozwiodłam się ja z moim exem po 12 latach baaaaardzo trudnego życia - uciekłam właściwie z dziećmi pozostawiając wszystko mojemu ex ( mieszka tam teraz ze swoją nową, młodszą partnerką ) .Oczywiście nie ma to znaczenia dla moich wątpliwości - jest tylko obrazem sytuacji. Ex płaci alimenty - słuszne jak na warunki utrzymania dzieci, które straciły rodzinę, dom....aboslutnie wszystko. Ex nie kontaktuje się z dziećmi w ogóle, nie dzwoni, nie zabiera na święta, urodziny , wakacje , ferie etc. Zupełnie jakby nie posiadał dzieci . Już z tym nie walczę ( choć próbowałam na wiele sposobów przez blisko 2 lata - nic to nie dało ) nie chce i trudno, dzieci już teraz , a mają 13 i 14 lat , mają to w głebokim poważaniu . Nawet w sklepie, a mieszka bardzo blisko nas, udaje że ich nie zna ...albo rzeczywiście ich nie poznaje bo już przeszło 3 lata je omija. Przeżyłam mimo, że jestem świadoma jak wiele znaczy kontakt dzieci, zwłaszcza dorastających chłopców z ojcem ale pamiętam też co przechodziły bedąc razem więc ...może to i lepiej że tak jest. W każdym razie do rzeczy....dzieci co roku wyjeżdżały na ferie i wakacje. W tym roku ja nie mogę zapłacić za ferie - od 4 miesięcy straciłam pracę i mimo usilnego poszukiwania do tej pory jej nie znalazłam. Chciałabym mimo wszystko posłać jedno z dzieci , na obóz sportowy bo zawsze jeździła ale najzwyczajniej w świecie nie stać mnie na to mimo, alimentów od tatusia . Pomyślałam, że poproszę exa o sfinansowanie przynajmniej części tego obozu ( koszt to 1700 zł ) - ex zarabia naprawdę duuuużo powyżej średniej kajowej - ale boję się, że mnie zrówna z ziemią bo przecież płaci alimenty. Dzieci nie chcą abym go prosiła ale widzę, że mała chce jechać na ten obóz - nie mam żadnej rodziny , nikogo kogo mogłabym poprosić o pomoc lub choćby radę. Nie jestem żoną exa już 4 lata a w dalszym ciągu się go boję , cholera. Nadmieniam, że w wakacje też sfinansował jeden obóz jednego dziecka więc boję się , że teraz może mnie olać , kolokwialnie mówiąc.... co radzicie , exowie zwłaszcza ???? Poprosić czy ująć się honorem ( tylko za ten honor dziecka na obóz nie wyślę )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Exowy
Poprosić o sfinansowanie ferii dla dwojga dzieci. A tak nawiasem: a z czego ty żyjesz? Masz kuronówkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytac nie zaszkodzi..
skoro wogole sie nie interesuje niech zapewni im chociaz warunki materialne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiola_00
nie unos sie dumna bo tu chodzi o dziecko a nie o ciebie. mysle ze sie nie wypnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara Mustafa
może tak - jak mój ex został podany do sadu o alimenty to kombinacje jakie zaczął odstawiać po prostu włos mi na głowie zjeżyły (tzw miesny jeż) tak więc czasami po dobroci nic sie nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weekendowy tata
Zapytać możesz. 1700 to za tydzień czy dwa? Trochę dużo jak za obóz. Dolicz jeszcze kieszonkowe z 500zł. Ja teraz z synem wróciłem z ferii i wydałem ok 2500zł za 6 dni ale na dwie osoby z noclegami w hotelu i z innymi wydatkami. Wracając do pytania Ja bym się nie dołożył do tego obozu(tzn jak bym płacił Ci wysokie alimenty ) ale twoja sytuacja jest inna niż moja ponieważ Ja widuje się z synem i jak na razie razem jeździmy na wakacje i ferie. Po pierwsze: płacę alimenty i Ty jako prawny opiekun dzieci masz tak nimi gospodarować abyś miała na ferie i wakacje dla dzieci i inne wydatki (po to się płaci alimenty) i dlatego może się dołożyć a nie musi. Takie jest Moje zdanie. Aha też mam zerowe kontakty z byłą i za bardzo się nie tolerujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyszka mała
Oczywiście 1700 zł to już łacznie wszystko razem z karnetem i sprzętem . Podjęłam decyzję i wysłałam prośbę o dopłacenie połowy tej kwoty. Nie jestem żądna pieniędzy , mam świadomość, iż wysokie alimenty powinny starczyć na utrzymanie dzieci jednak wiadomo jest, iż są różne sytuacje, wydatki ...etc nie każda sprawa jest tak oczywista .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadac nie mozesz
nawet jak sie nie interesuje..to tylko jego dobra wola dac ci ta kase skoro i tak placi wysokie alimenty..a swoja droga ile ci daje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×