Już nie mogę !!!

No więc właśnie tak się zastanawiam o co chodzi kobiecie gdy podczas seksu mówi ,że już nie może ...kurde ,ale czego nie może ? Ona leży ja wykonuję całą pracę więc to ja się męczę i to mi musi stać cały czas ,a ona nie może ? Jak to jest ?..

ha ha ha, ale masz problem...no ja nie mogę:P

W sufit się gapic już nie może! Gazetę jej chociaż przyklejaj, niech czytaniem nudę zabije :P

Zapytaj kobiety z którą odbywasz stosunek.:( Po co utrudniać sobie życie i nie tylko sobie.:(

bardziej zagadkę bo mnie to zastanawia...co jest takiego męczącego ,że już nie może ? rozumiem w pozycji gdzie ona wykonuje wysiłek to ma prawo się zmęczyć ,ale kurde na leżąco ? ..no ,ale dziewica to mi na to pytanie nie odpowie :P

Po pewnym czasie kobietę zaczynają boleć mięśnie pochwy. Jest zmęczona. Kobieta to nie wór kartofli.

czyli coś na zasadzie wzwodu u faceta tylko ,że na odwrót ..no to całkiem prawdopodobne ..bo mi ona mówi ,że "niema już sił" ..to ciekawe bo ja tu staje na głowie żeby się nie spuścić po 2 min ,a jak już mi się udaje i jest te 10-15 min to ona "niema siły" a mi pała stoi dalej...ehh ;/

W takim razie zaczynam sobie zdawać sprawę ,że ja choćby się zesrał i starał nie wiadomo jak to jej np orgazmu pochwowego nie dam do póki ona nie zacznie sama ćwiczyć mięśni kegla itp code25-77 tak wcześniej tak myślałem ,że to facet ma się starać w łóżku i wiedzieć wszystko ,ale zaczyna mnie to powoli drażnić bo ja przy mojej kobiecie jestem bardzo wyedukowany ,a ona mam wrażenie ,że jakoś w necie nie szuka tematów pt" jak zrobić dobrze facetowi " ..a ja tymczasem mam masę materiałów poczynając od przygotowania atmosfery przechodząc przez różne pozycje , stymulacje punktów A , B i G ..masaże tantryczne , kontrole wytrysku...a ta nic sama z siebie , wszystko muszę ja prowadzić..nawet za fiuta się mnie boi złapać :(