Gość coSieZe mna Dzieje Napisano Styczeń 24, 2013 ehh jak zaczac.... hm od 4 lat jestem mężatka na poczatku oczywiscie bylo kolorowo, wszystko sie popsólo od kad wyjechalismy za granice. nowa praca meza zmienila go nie dopoznania, nie tyle praca co towarzystwo ktore z nim pracuje.. brakuje mi wszystkiego, nawet glupiego dotyku czy pocalunku.. przytula mnie tylko gdy ma do czegos dojsc inaczej sie mnie nie tyka. tak samo jest z pocalunkiem, zwykly pocalunek musi skonczyc sie seksem bo tak ooo bez powodu nie da mi buziaka.. a z tym seksem to tez roznie bywa, robimy to rzadko i z jego strony to tylko szybki seks.. moich piersi nie widzial z rok, interesuje sie tylko cipką, reszta tak jakby nie istniała... ciagle chce z nim o tym pogadac ale jego zdaniem to ja sobie cos ubzdurałam i ze wszystko jest ok i zebym znowu nie zaczynała... mam dosc.. ciagle sie klocimy a ja non stop becze przez niego.. Miesiac temu zaczełam pisac z kolega, zblizylismy sie do siebie, ja mu sie zwierzyłam on mnie rozumie, ciagle o nim mysle.. nie moge sie doczekac kiedy znow ze soba popiszemy, jest cudowny, ale nie chce zadnego z nich zranic wiec co mam robic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach