jestem w ciąży i cały dzień wymiotuje

po prostu nie wytrzymam, wymiotuję nawet tylko po wodzie i to od razu mój żołądek nie chce przyjąć żadnego pokarmu nie mam siły ;(

pamiętam jak mnie męczyły mdłości;-( nawet i po wodzie wymiotowałam, jak ty. ginekolog wtedy przepisał mi czopki torecan które ratowały mnie w sytuacji gdy musiałam coś załatwić;-) polecam też tabletki dossania na chorobe lokomocyjną -cocculine pomagały nawet na dłuższą chwilę polecam wąchać skórkę cytrusów i picie dużej ilości herbatek z imbirem

mi lekarka w takiej sytuacji polecila witamine B6. 3 tableteczki dziennie i jakos zylam. pilam tylko i wylacznie gazowane napoje. jakakolwiek proba wypicia wody, herbaty, zjedzenia zupy konczyla sie w toalecie, a woda gazowana super sie nadawala. nieco nasilala wzdecia, ale to bylo lepsze od wymiotow calodziennych.

Mnie również pomagały czopki torecan.

jak wymiotujesz kilka dni idź do lekarza albo na izbę - wymiotów nie powstrzymają ale choć cię nawodnią

wymiotuję od 9 tc codziennie schudłam 4 kg..

wiem coś o tym! stale wymotywałam do ok 24tc!!! potem okazyjnie (4-5 x tyg.) do końca ciąży... nie chciałam żadnych leków za bardzo bałam się o małego! pomagało mi wietrzenie! duuuużo zimnego, świeżego powietrza i zimne okłady.

jest na recepte ? czy tylko jest dla ciężarnych ? ponieważ często mam nudności i wymioty doprowadzaja mnie do szału nie jestem w ciąży ......

u mnie wymioty były od 7 do 16 tc .Pomagała jedynie cola .Lekarz przepisał mi jakies tabletki ale nic nie pomogły.... chudłam wtedy 6 kg .Później było juz dużo lepiej.

Torecan jest na recepte Nie jest tylko dla ciezarnych ...polecam czopki na tabletki zle reagowała

ja jestem juz w 19 tyg i nadal wymiotuje.... mieszkam w Anglii i biore tabletki cyclizine, bez nich juz dawno bym zdechła :( Mi pomaga troche picie coca coli albo tymbark jabłko mięta, no i co raz musze jezdzic do szpitala na kroplówki zeby się troche podsilić

Hej, pisałam o tym w innym wątku, ale może się przyda :-): Ja czułam się okropnie do 14/15 tygodnia ciąży, wymioty tylko 3- 4 razy dziennie (sic!) i większość lekarzy ignorowała fakt, że źle się czuję. Mówili mi, że to normalne i takie tam. W 14 tygodniu stwierdziłam, że nie mogę już tego wytrzymać (było mi słabo, mdło i straciłam zupełnie apetyt) i pojechałam na ostry dyżur i okazało się, że się odwodniłam i m.in. dlatego mam mdłości. Następnego dnia pojechałam do szpitala i tam wyjaśniono mi kilka faktów: po pierwsze, jeśli kobieta ma mdłości i wymioty to musi dziennie wypijać 3 litry wody (płynów). Jej organizm na hormon reaguje jak na zatrucie i wywołuje mdłości i wymioty, żeby się pozbyć paskudztwa, więc nim się bardziej rozrzedzi krew, tym mózg stwierdza mniejszy poziom trucizny (hormonu) i mniej mdli. Po drugie w ciąży je się 5 razy dziennie i jak jemy rzadziej, to nasze samopoczucie się pogarsza. Po trzecie trzeba kontrolować, czy się regularnie wypróżniamy, bo brak wypróżnień przez kilka dni pogarsza sprawę i może też być skutkiem odwodnienia (jeżeli przez dłuższy czas się nie wypróżniamy, to trzeba o tym powiedzieć lekarzowi). Mi bardzo pomógł lek Controloc, po którym przestało mnie mdlić i odzyskałam apetyt, Torecan w czopkach mi nic nie dawał, więc przestałam brać. Na koniec chciałam zaapelować, żeby nie dać się zwieźć opowieściom, że wszystko jest ok, jeżeli czujemy się naprawdę źle. Mi tak powiedziało 3 lekarzy i masę innych osób, co przedłużyło niepotrzebnie moją agonię. 4 lekarz złapał się za głowę, powiedział, że taki stan nie jest dla nikogo korzystny i kazał iść do szpitala. Jeżeli w wyniku mdłośc***ijemy mało (widać to po kolorze siku) i słabniemy, to należy iść do szpitala, bo w praktyce tylko tam nam pomogą (kroplówki, leki, pilnowanie diety), nie należy tego specjalnie opóźniać, ani dawać się odprawiać z kwitkiem, tylko należy prosić o kroplówki. Pozdrowienia dla wszystkich cierpiących!

hmmm.... controloc w ciąży to raczej nie bardzo

Trudno mi powiedzieć, ale 2 lekarzy i pielęgniarki mówiły, że w dawce 20 mg jest ok i nie zaszkodzi dziecku. Na pewno nie należy brać na własną rękę. Natomiast na pewno duża ulga.