Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Kitka89

nienawidze takiego odtracenia, ile mozna?

Polecane posty

Chodzi o mojego ojca. Wiem i rozumiem jak jest mu ciezko. Od trzech miesiecy jestem w trakcie rehabilitacji(mam porazony nerw promieniowy przez co niedowlad prawej dloni i opadajaca reke). A wiec moj ojciec jako jedyny pracuje w naszym "domu", mama jest na rencie. Sama wczesniej pracowalam i utrzymywalam sie. Teraz z przyczyn w/w jest to niemozliwe. Wiem, ze nie mamy kokosow i nie prosze rodzicow o pomoc(utrzymuje mnie narzeczony). Rozumiem, ze ojcu jest ciezko, ale dlaczego musi mnie tak gnoic na kazdym kroku, robic ze mnie idiotke,ktora udaje i grozic wyrzuceniem z domu? Przeciez sama sobie tego nie zrobilam :( Mnie samej tez jest bardzo ciezko z tym wszystkim;nie moge wrocic do zawodu, ktory kocham i od wrzesnia siedze w domu:( Przez to wszystko czuje sie jak piate kolo u wozu. Nawet wstydze i boje sie prosic o pozyczke na zabieg(nie sa to duze kwoty,ale narzeczonemu tez nie jest latwo z jednej wyplaty utrzymac siebie i mnie). Tez jest mi strasznie przykro i glupio wobec niego, z jakiej racji on mnie utrzymuje skoro razem nie mieszkamy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×