Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poesje

mam wazne pytanie

Polecane posty

Gość poesje

Czy istnieje cos takiego jak depresja PRZED-porodowa? O po porodowej slyszalam,ale czy przed porodem kobiety rowniez moga cierpiec na swego rodzaju depresje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ! Terenia
pewnie, że mogą, w końcu tracą swoje życie i piękne ciało, później już wszystko będzie się kręcić w okół obsranych pieluch, a o koleżankach to będziesz mogła zapomnieć 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czym się ona objawia
j.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbjmb
oczywiście że może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poesje
W moim przypadku objawia sie to swego rodzaju podlamaniem psychicznym. Jest 8 miesiecy w ciazy. Na swego poczatku bardzo sie cieszylam , a teraz?Ciagle placze, nie traktowala widze sensu zycia. Nienawidze tego wielkiego brzucha, no po prostu nienawidze! Nie moge patrzec na siebie w lustrze pomimo,ze przytylam zaledwie kilka kg. Dzis od rana ciagle placze. Nie nawidze mysli ze jestem w ciazy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poesje
Wlasnie widze ile bykow zasadzilam w poprzednim poscie ale to ze wzgledu , ze uzywam autocorrect.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinceeeeeeeeee_
oczywiście że istnieje coś takiego, niewiele matek sie do tego przyznaje ale niektóre to mają, poczytaj w necie Kobiety nie przyznają sie do tego ze nie ciesza sie z ciazy, boją sie, załują ze zaszły w ciąże, bo co by ludzie powiedzieli ? i nie ma znaczenia czy ciąza planowana czy nie, kobieta przezywa burze hormonów zarowno w ciazy jak i po urodzeniu i sama nie do konca rozumie swoje zachowanie, ale nie przyznaje sie i ma poczucie winy, czuje sie jak wyrodna matka , nawet jeszcze nienarodzonego dziecka... kobiety boja sie o tym mówic głosno, wrecz wymagana jest radość z ciązy , potem dziecka a nie zawsze tak to kobiety odczuwaja ale udają przed wszystkimi że sie cieszą a po kryjomu płaczą. Czasem samo przechodzi, czasem potrzebny terapeuta, w skrajnych przypadkach kończy się tragicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poesje
Vinceeee, wlasnie ja tak mam. Nie rozmawialam z mezem o tym bo widze jak sie cieszy. A ja czuje sie w obowiazku, ze ta radosc mam dzielic pomimo, ze nienawidze tej ciazy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż ! Tereni
Tereska do garów szoruj ! co se wyobrażasz, nie zapomnij piwa przynieść !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinceeeeeeeeee_
nie wiem , co Ci doradzić, każdy pewnie powie - idź do terapeuty, ale to też nie jest takie łatwe, żeby się z tym zmierzyć, iść do specjalisty i opowiedzieć o tym...nawet idąc tam będziesz miała poczucie, ze co z Ciebie za matka, że musisz po terapeutach chodzić, że zamiast sie cieszyc Ty musisz szukać pomocy... moze znajdziesz w necie czy gdzieś osoby które przezywały to samo, mozesz sie wyżalić, nie bedziesz czuła sie w tym wyobcowana ze tylko Ty tak masz, a jeśli raz, drugi usłyszysz że niejedna tak miała a potem wszystko było ok, to podniesie Cię to na duchu. Mówi się, że jak zobaczysz dziecko,pokochasz i wszystko Ci przejdzie, i tego Ci życze z całego serca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czym się ona objawia
głowa do góry. Ciąża już prawie na finiszu :) Też tak mam swoją drogą z tym, że ja jestem w 4mc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×