Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pracowniczka w terenie

codziennie pokazuje ludziom mieszkania do sprzedania, mam pytanie

Polecane posty

Gość pracowniczka w terenie

pracuję pokazując zainteresowanym mieszkania i Niektórzy kupują , niektórzy rozmawiają itp ale nurtuje mnie jedna sprawa której nie mogę zrozumieć, może ktos z was pomoże mi zrozumieć ? dlaczego większość osób po obejrzeniu mieszkania mówi że muszą się zastanowić i później nie odbierają telefonu ? rozumiem że nie podoba im sie mieszkanie i nie interesuje ale dlaczego nie chcą tego powiedzieć , podziękować , cos w podobie i powiedzieć że nie są zainteresowani tylko nie odbierają telefonu celowo bo jak zadzwonię spod innego nr to odbierze dlaczego ludzie tak postępują ? czy ktoś z was to pojmuje ? czy ktoś z was tak samo robi i może mi wyjaśnić czym się kieruje że udaje że nie istnieje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ci ludzie ogladaja bardzo
wiele mieszkan. Nie sa specjalnie pod wrazeniem twojego, ale tez nie chcą zamykac tematu, bo moze do niego wrócą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d,sdddddddddddddd
widocznie nie sa zainteresowani. Wiec nie maja potrzeby odbierac bo - mysla ze moze bedziesz ich namawiac zeby zmienili zdanie - ogolnie ludzie to tchorze i nie potrafia powiedziec co mysla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze lepsi są tacy ,którzy po kilku zdawkowych informacjach umieszczonych na stronie czy w biurze ogłoszeń już chcą lecieć oglądać mieszkanie i nawet nie silą sie o zapytanie o naprawdę poważne kwestie - ile np . wynosi czynsz w mieszkaniu :) osłabiają mnie na maksa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolililinka
no glupio odmowic :P nie wiem... mam dswiadczenie w wynajmowaniu, raz zdarzylo sie, zadzwonili do mnie bo zostawla ogloszenie w necie i zaprosili d obejrzenia, zrobilam dwa krogi za progiem i juz wiedzialam ze to nie jest moja bajka, bylo w starym stylu i do tego na zadupiu. no to co mialam powiedziec, chujowo macie w mieszkaniu? lol polazilam powyglupialam, poudawalam zainteresowanie i tyle...oczywiscie nie zadzwonilam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czegos nie rozumiem :o umawiam sie z Tobą na oglądanie mieszkania, pokazujesz mi je, ja mówię że muszę się zastanowić...i po co potem do mnie dzwonisz???? To chyba kupujący powinien zadzwonić jeśli po zastanowieniu uzna że chce kupić. Mnie tylko by wkurzył taki natrętny sprzedawca a nie zachęcił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracowniczka w terenie
ale nie pojmuję i tak takiego zachowania, kontaktował się ze mną pewien biznesmen, przypadek jeden z wielu, bogacz, super auto, stanowisko, przychodził do mnie ciagle, wypytywał o dom , wydzwaniał do mnie codziennie, zawsze jak do niego dzwoniłam to odbirał, obojętnie czy jak jechał czy jak miał zebranie to kilka słow powiedział .pojechaliśmy obejrzeć dom , po dwóch dniach jego nieodzywania się dzwonię do niego i...... cisza....nie odbiara pomyślałam- zdarza się dzwonię po kilku godzinach , na drugi dzień , nie odbiera nie potrafie tego zrozumieć, w końcu człowiek na poziomie ,wystarczyłoby gdyby odebrał i powiedział - dziękuję ale nie interesuje mnie ten dom bo...albo nie chcę .....albo jeszcze nie wiem....cokolwiek niech powie zbywanie w ten sposób ? uważacie że to kulturalne ? w końcu spędziliśmy ze sobą iles czasu, poznał włascicieli domu, oni tez chcieliby wiedzieć jakie ma zastrzeżenia i to nie jedyny facet bo takich osób widmo jest dużo , niech odbierze tel i powie po co sie czai ? nie obrażę sie jeśli nie chce, nie oczekuję że osoba która oglada od razu kupi nie wiem o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracowniczka w terenie
moim obowiązkiem jest zadzwonienie do osoby która ogląda mieszkanie i poznala włascicieli, to moja praca a nie rozmowa towarzyska,chce wiedzieć czy podtrzymuje zainteresowanie, nie wiem co w tym natrętnego, jesli nie chce to mi to WISI są kolejne osoby które oglądają więc najpierw taka osoba jest namolna , wydzwania do mnie , truje, chce szybko zobaczyć mieszkanie a później znika i nie chce gadać większość tak robi nie trydnię sie namawianiem, bo sprzedanie mieszkania to nie fotel albo telewizor, ktos chce albo nie chce, nigdy nikogo nie namawiałam, nie jestem natrętna ale to ktos był natretny a później ulatnia się jak kamfora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracowniczka w terenie
gdybym ja ogladała dom i włascicielka lub pełnomocnik pokazywał mi pół dnia budynek, dokumenty, oprowadzał mnie po działce, siedział ze mna na fotelu i rozmawiał itd a ja nie zdecydowałabym się i ta osoba zadzwoniłaby do mnie to powiedziałabym : po przedyskutowaniu z mężem doszliśmy do wniosku że nie kupimy tego domu poniewaz wymaga dużego remontu , większego niz sie spodziewaliśmy, nasz spacjalista powiedział że cała hydraulika i piony sa do wymiany i jest to inwestycja ok 50 tys, obecnie szukamy dalej i oglądamy . czy osoba taka nie zasługuje na prawdę ? jak uważacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też bym nie odebrała, nienawidzę jak ktoś jest natrętny no i to ja chcę kupić mieszkanie i naprawdę umiem zadzwonić jesli jestem zainteresowana zakupem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracowniczka w terenie
jesli taka jest wasza postawa to ok po prostu rozmawiacie , wydzwaniacie, żadacie dokumentów, pokazania , omówienia a później znikam ok nie będę dzwoniła do nikogo , widocznie taka polska mentalność, chciałam to tylko zrozumieć a nie zmieniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale autorko rozumiem Cię troche ;) tylko że sama wynajmuję kilka mieszkań i nigdy nie przyszłoby mi do głowy dzwonić do kogos komu tylko pokazałam mieszkanie, chyba żeby sie nie stawił na podpisanie umowy, inaczej w żadnym wypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracowniczka w terenie
Znam włascicieli mieszkania i oni mnie pytają a co tamten czy tamten powiedział ? a podobało mu się ? a porozmawiał z fachowcem ? a ja co mam im odpowiedzieć ? nie wiem, ponieważ pan Kowalski nie zna nas od czasu obejrzenia domu . ciekawe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha, są tacy ludzie, którzy jeżdżą oglądać mieszkania czy domy tylko po to, żeby sobie popatrzeć, a w ogóle nie mają zamiaru czegokolwiek kupować :D znam takich, nie wiem o co kaman, po prostu lubią ten sport :D tak jak niektórzy wchodzą do sklepu tylko pooglądać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracowniczka w terenie
wiem, że tacy ludzie tez są ale jeśli odbieraja telefon i mówi że pooglądaliśmy sobie i porównamy do innych to ok, juz wiem, nic do tego nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×