Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 2eugey

kompulsy czy ten koszmar nigdy sie nie skonczy?

Polecane posty

Gość 2eugey

problem mam juz 10 lat wczoraj znowu atak-8 tys kcal:o jednego dnia wykończę sie dzisiaj oczyszczanie po wczorajszym:/mam 28 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawac no
8 tys? co zjadłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fallinkaa
ja tez wczoraj zjadłam duzo ale nie az tyle co zjadłas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2eugey
wszystko co bylo w lodowce napady mam roznie-albo raz w miesiacy, albo i raz w tygodniu nie wiem od czego sa zalezne:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fallinkaa
a ile wazysz i jaki masz wzrost/ czy bardzo odbija sie to na twojej wadze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fallinkaa
dobrze ze nie czesciej np co 2 dzien bo znam takich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2eugey
znowu sie ta badziewna kafe tnie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2eugey
teraz jest i tak lepiej kiedys kompulsy trwaly po kilka dni a teraz 1-2 dni i zaraz pozniej normalne jedzenie po 1 szoku skad to cholerstwi sie bierze? zjedzenie 5-8 tys kcal to nie łakomstwo:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2eugey
62 kilo przy 165 a po wczorajszym moze byc 1 kilo wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze nie dasz rady sama sobie
poradzić z tym problemem...ja też miałam problem kiedys z tym, najpierw się nażarłam a potem wymiotowałam od jakiegoś czasu juz tak nie robię bo to doprowadziło mn ie do tego że kiedyś ważyłam 120 kg dziś waże niewiele ponad 80 udało mi się zrzucic to w ciagu dwóch lat ale nie o tym tu temat ja dopuki sama sobie w glowie nie poukładałam wszystkiego i nie doszłam do tego wniosku że to mnie niszczy to też nie radziłam sobie z tym i wkurzałam się strasznie a jak się wkurzałam to jadłam i potem znów się wkurzałam i tak w kółko Musisz się zawziąc w sobie i naprawdę chcieć z tym zerwać, albo załuż tu topik i napewno znajdą się dziewczyny w podobnej sytuacji, może razem zaczniecie z tym walczyć Jeśli nie to pędziesz musiała udac się do specjalisty - choc wiem że to niełatwe, ja sobie tak postanowiłam że jeśli sama z tym nie skończę to pójde, ale na szczęście się udało Niestety ten problem bedzie z nami do końca życia bo z tego nie da się nigdy w 100% wyleczyć;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierkaja 100
no wlasnie załoz topik i bedziemy tu pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2eugey
no wlasnie kiedys czytalam ze anoreksja kompulsy bulimia to sa zaburzenia odzywiania serio wydaje mi sie ze to nie moze byc zwykle łakomstwo! nie tyle tysiecy kalorii!! na dodatek jest mi strasznie niedobrze, boli mnie brzuch ale nie umiem tego zwymiotowac bo juz probowalam mysle ze jakbym umiala bylabym bulimiczka pełna geba:o ale zauwazylam ze napady sa kiedy: -jestem zdenerwowana -jestem znudzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierkaja 100
no ponoc 7000 tys nadprogramowo to kilo w gore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2eugey
mam zawsze po napadach nadwyzke w kilogramach ale potem jem normalnie i cwicze i to schodzi ale boje sie ze kiedys zoladek mi nie wytrzyma tego szalonego jedzenia:/ w pospiechu i bardzo duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedys wyszlam z kompulsow
sporo schudlam. niestety po 2 latach nastapil nawrot i przytylam 25 kg!!! i nie moge schudnac mimo ze duuzo ćwicze, malo jem. oczywiscie min raz na tydzien zdarza mi sie zjesc za duzo. moze nie po 7 tys, jak kiedys, ale tyje strasznie szybko. i chetnie sie dolacze do wspolnej walki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedys wyszlam z kompulsow
i gdybym umiala wymiotowac z pewnoscią bylabym bulimiczka bo nie raz próbowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2eugey
a jak wyszlas wczesniej z tego? ja zaluje ze czasem nie potrafie tego zwymiotowac i pozbyc sie brzucha wielkosci pilki:/ ale nawet probowalam ze szczoteczka i dupa;/ nie umiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hauikaaa
taki brzuch najklepeij pozbyc sie na diecie sb tam sie je duzo a nawet bardzo a brzuch znika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam to
jesli raz sie juz na to zachorujesz, to nigdy nie uda Ci sie z tego wyjsc. Mozna to ograniczyc z codziennych kompulsow do raz w miesiacu, nawet na pol roku, ale zawsze , kiedys, w koncu Cie dopadnie. To jest jakby wada w mozgu, nie wiem jak to nazwac. Doskonale rozumiem jak to niszczy zycie, jak podczas napadau skupia wszystkie mysli. To smutne, tragiczne, niezmienne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2eugey
pocieszajace jest w takim razie to ze juz umiem kontrolowac te napady w ten sposob ze nie trwaja kilka dni a 1-2:o dobre i tyle czyli pozostaje mi sie chyba pogodzic z moja natura:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ja czytam coś takiego to mnie cholera bierze...Sorki, ale kompulsy trzeba leczyć, a nie "uczyć się z tym żyć". To, że człowiek chorobliwie się obżera nie powinno być w żadnym stopniu akceptowane, ani usprawiedliwiane...Są psychologowie, leki i najważniejsze, nasza silna wola...a tu na forum non stop trafiają się osoby, które zasłaniają się magicznym słowem kompulsy i tym usprawiedliwiają to że wpierdzielają co im wpadnie w ręce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedys wyszlam z kompulsow
mnie sie udalo kiedys z tego wyjsc na diecie 1000 kcl,a z czasem przeszlam na atkinsa do 1200 kcal. ale teraz nic na mnie nie dziala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mqertq
ja dzis znowu sie obzarlam , do 12 nie jadlam nic i teraz zre wszystko choc nie czuje głodu a co nagorsze ze mieszam słodkie ze słonym kwasne, ostre wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijuhyg
To jest bardzo poważne zaburzenie. Też tak mam i leczę się, ale z marnym skutkiem. Miałam już epizody anorektyczne, bulimiczne, a od jakiegoś czasu tylko kompulsywnie się objadam, bo nawet nie chce mi się już rzygać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie dzis obzarłam - dosłownie bochenek chleba ( z pomidorem, potem z dzemem potem ze smalcem i cebul;ka potem zjadłam ogorka mizerie i kawalek kielbasy oraz drozdzowke , nie wiem ile to kacclori a le duzo , a tu dopiero 16 jak tak dalej pojdzie to przytyje z10 kg codziennie zaczynam jaksa diete i za chwile juz sie obzeram jak wy to robibie ze macie silna wole ja jej od 2 lat juz nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i 5 ciastek z masa - herbatniki krakuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze tak mam bo spodziewam sie @ bo wczoraj i w poprzednie dni az tak nie jadłam teraz wcinam paluszki -ciastka o smaku malinowym -krakuski i pewnie zjem wszystkie, nie moge sie powstrzymac , do wieczora sie nie rusze, nie moge sie opanowac to silniejsze ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×