Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ni i co mi z tego.....

Małżeństwa bez dzieci....

Polecane posty

Gość ni i co mi z tego.....

Małżeństwa bez dzieci z wyboru. Co o nich sądzicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezimienna_33
nie wyobrażam sobie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja...........
znam wiele małżeństw bez dzieci i są to świetni ludzie, świetnie dogadujący się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to dziwne, ale to ich indywidualna sprawa, choc wspolne rozliczanie podatkowe jest wtedy niejako nie fair wobec malzenstw "dzietnych".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtyuio
nie wiedza co traca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba w snach
nie kazdy jest stworzony do tego by posiadac potomstwo. malzenstwo jak malzenstwo. nie widze roznicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepsze pary bez dzieci niż te, które mają je dla zasady. jeżeli już mieć dzieci to tylko i tylko wtedy kiedy te dzieci będą najistotniejszą sprawą w życiu ich rodziców :) podsumowując - pochwalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjątek
27.01.2013] 20:55 [zgłoś do usunięcia] Maciek B Dla mnie to dziwne, ale to ich indywidualna sprawa, choc wspolne rozliczanie podatkowe jest wtedy niejako nie fair wobec malzenstw "dzietnych". jestem łatwy x Większej bzdury dawno nie czytałam, co ma piernik do .... Małżeństwa z dziećmi mają ulgi podatkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@wyjatek: idea wspolnego rozliczania sie malzonkow w teorii jest odciazenie ich od kosztow utrzymania dzieci. To jest przywilej zwiazany wlasnie z tym:) w teorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie
małżeństwa są zazwyczaj szczęśliwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam wcale nie
Maciek - jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Na dzieci są ulgi. A wspólne rozliczanie to przywilej małżeństw, nieważne czy z dziećmi, czy bez. A co do samego tematu... każdy wie, co lubi - jeśli jest dwoje ludzi, którym taka sytuacja odpowiada - ok, ich wola. Najgorzej jeśli jedno chce, a drugie nie... wtedy się już robi niestety niefajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjątek
Od tego są ulgi na dzieci. Natomiast wspólne rozliczanie jest jakby promowaniem związków małżeńskich, w których to mogą pojawić się dzieci, ale nie muszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ojtam: tak, pod wzgledem prawnym, to nie ma znaczenia czy maja dzieci czy nie maja, bo moga sie wspolnie rozliczac z samego faktu bycia malzenstwem, to jest jasne. Chodzilo mi o to, jaki byl zamysl ustawodawcy, wprowadzajacy taki przywilej dla malzenstw. Ano taki ze jednak wiekszosc malzenstw jest nakierowana na kontynuacje gatunku i ma to na celu odciazenie finansowe rodziny. W tym konktekscie napisalem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@wyjatek: dokladnie tak. Po prostu sie nie zrozumielismy, bo dla mnie zawarcie zwiazku malzenskiego jest pierwszym krokiem to zalozenia rodziny, w sklad ktorej wchodza takze dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawa jestem co wypelnia takie malzenstwa bez potomstwa .Czym sie zajmuja w wolnym czasie -ja bym nie mogla tak jalowo zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hddtghhj
Mam nadzieje, ze bede w takim malzenstwie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@miamiau: glownie praca zapewne. Poza tym nie zapominaj, ze czesc malzenstw nie moze miec dzieci ze wgledow zdrowotnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaka__jedna
Bezdzietne małżeństwo jest fajne na początku, gdy ma się po dwadziescia kilka lat :-) Znajomi, imprezy, wypady, podróże..... Ale po kilku latach już nie... przynajmniej ja sobie nie wyobrażam tak, poczucie bezsensu by mnie zabiło... :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjątek
21:20 [zgłoś do usunięcia] MIAUMIAU Ciekawa jestem co wypelnia takie malzenstwa bez potomstwa .Czym sie zajmuja w wolnym czasie -ja bym nie mogla tak jalowo zyc. x x Jak to czym? Rozwijają swoje pasje, mają cały wolny czas tylko dla siebie, pielegnują swój związek, mogą oddać się całkowicie swojej pracy, nic ich nie rozprasza w robieniu kariery itp itd, :) Żeby nie było, ja dzieci mam [ 2].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to czym się zajmują? ;) Miło spędzają czas bez żadnych obowiązków, problemów. Podróżują, chodzą do restauracji, teatru, kina. Człowiek jest bardziej wolny, nie trzeba się przejmować, że dziecko chore, że nie ma go z kim zostawić. Można dłużej pracować, zarabiać więcej pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hddtghhj
Przeciez swiat jest taki ciekawy i nie mysle tu o zagranicznych wyciwvzkach, ale w ogole poznawanie otaczajacego nas swiata. Mysle, ze posiadanie dzieci to fajna sprawa, ale z moim charakterem bylaby to meczarnia. Jestem tak mali zorganizowana, na wszystko.zawsze brakuje mi czasu. A do tego jeszvze jakby byly dzieci calkiem bym sie zagubila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ni i co mi z tego.....
Ja jestem lekarzem, a mąż prawnikiem. Nie mamy dzieci z wyboru. Co robimy w wolnym czasie? Spędzamy czas razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaka__jedna
Tylko we dwoje??? Czy jeszcze z kimś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×