Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja19898989898

KOBIETKi, co sadzicie o LA MER?

Polecane posty

Gość ja19898989898

jak wyżej, co sadzicie o tym kremie? któraś go z was używała i jest z niego zadowolona? chodzi mi o ta pierwotna wersje kremu la mer, mam sucha wrażliwą skore do tego zaczyna mi sie robić trądzik różowaty, a pod oczami mam linie od niewłaściwych kosmetyków i złego demakijażu za młodu (mam 24 lata, kiedy byłam młodsza strasznie znęcałam sie nad swoja skora pod oczami no teraz ma problem..) czy ten krem może mi pomoc?? no i czy nie uczuli mnie? nigdzie nie mogę dostać próbki, a nie za bardzo chce w ciemno kupować krem za ponad 6 stów.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darth_Misiek ;)
6 stuf ?,od Azazello?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja19898989898
w sumie to 500 z kawalkiem:) nigdy wczesniej nie kupowalam takich drogich rzeczy, ostawalam przy tych tanszych, ale one mi nie pomagaja ,niektoire jak juz mowilam nawet zaszkodzily:( to nie jest tak,ze nie mam co zrobic z kasa, bo bogata nie jestem, chce tylko zeby w koncu mi cos pomoglo. A w przypadku tego kremu.. slyszalam kilka pochlebnych opinii ale jak to naprawde jest to nie wiem, dlatego niech ktoras mi doradzi jaz go uzywala, prosze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej zainwestuj
w kosmetyki apteczne typu avene czy la roche posay. mi one pomagaja a mam skore z trudnymi problemami. i mam 30 lat. probowalam juz tych kremow cudow z sephory, ale nie warto. a najlepiej idz do dobrego dermatologa, bo moze potrzebne jest leczenie, a nie ladowanie kasy w czyjas kieszen za kremik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avenecreame
avene niezle jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość [k[[k[
nie jest wart swojej ceny. Na cerę suchą polecam do mycia że AA help, rezygnacja z toników , kremy do cery naczynkowej z aptecznych serii (Avene, Bioderma) fajne sa takie kremy odbudowujące np emolium itp. Łykać witaminę pp i rutinoscorbin a trądzik różowaty to tylko dermatolog pomoze. Na creme de la mer wydasz kasę a nic z tego nie będziesz miala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksjkjsdsl
daj sobie spokój... koszt wyprodukowania takiego kosmetyku to ok. 5 zł, pracuje w przemysle kosmetycznym i znam to od podszewki... wszystkie marki kosmetyczne zarówno te "luksusowe" jak i drogeryjne są produkowane z podobnych składników, zazwyczaj w tych samych laboratoriach i roznia sie tylko prestiżem marki.. wiec naprawde nie ma sensu inwestowac w tak drogi kosmetyk, zwlaszcza ze mialam jeden krem la mer chyba eye balm i szału nie było, gdyż taki sam efekt uzyskalam stosując krem dermiki kilka razy tanszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja19898989898
ok dzieki dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość novitas
Mam 32 lata i bardzo problemową skórę , która jest sucha, bardzo wrażliwa z trądzikiem różowatym. Kupiłam dwie próbki La Mer na allegro gdzie 3,5 ml kosztowało 55 zł. Po użyciu pierwszej (używałam tylko na noc) nie doznałam zachwytu bo skóra zrobiła się jedynie co to bardzo miękka i przyjemna w dotyku. Druga próbka sprawiła ,że zniknęło zaczerwienienie oraz paskudne krostki typowe przy trądziku różowatym. Postanowiłam więc zamówić w douglasie 30 ml bo akurat w necie znalazłam 10% rabatu. Prawdopodobnie kremik przyjdzie jutro.Wydałam na niego 476 zł bo jestem zdesperowana gdyż żadne kremy o których wcześniej pisały dziewczyny(avene, la roche-posay itd...)mi nie pomogły.Wizyty u dermatologów tez kończyły się niepowodzeniami bo po zakończonych kuracjach problem powracał ,a nie mam zamiaru niszczyć sobie wątroby ciągłym braniem antybiotyków. Jedynie co mogę jeszcze polecić to maść Protopic , która ładnie usuwała krostki ale jako skutek uboczny w moim przypadku pojawiał się okropny rumień. Pozdrawiam wszystkie kobietki walczące z trądzikiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaaa
ja mam 23 lata i od 7 lat zmagam sie z rumieniem , a od 4 lat z krostkami ktorych z czasem robi sie coraz wiecej. No i oczywiscie od zawsze naczynka, których tez przybywa mimo ze dbam o cere. Zle sie z tym czuje ,nie ma co, tyle rzeczy wyprobowalam, a tu nic nie dziala. Tez mysle o tm La mer , o wersji klasycznej. Chcialabym tego wyprobowac ,bo moja skora oprocz tego jest tez bardzo sucha. (pomimo tych pryszczy...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaaa
novitaas, ale czy Ty mowisz o wersji klasycznej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość novitas
Tak o klasycznej, nie Soft ani w formie żelu. Zapomniałam wcześniej dodać ,że naczynka to też moja zmora. Niestety jedyny sposób na nie to laser. Koszt takiego zabiegu to 250 zł. Ja jestem z Poznania i byłam na tym zabiegu w Salusie u dr.Agaty Mańkowskiej. Jak masz bardzo kruche naczynka to taki laser je wzmacnia i ogólnie dobrze robi naszej słabej skórce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaaa
novitas - ja juz miałam 4 takie zabiegi laserem w zeszłym roku i nic mi to nie dało kompletnie. Za każdym razem łudziłam sie, ze po kolejnym zabiegu już będzie lepiej, ale nie - i nie wiem czy lekarz mnie oszukał (tu w warszawie zabieg taki kosztuje 500-600 zl cala twarz a 300 nos) czy może moja skora jest jakaś odporna na tego typu rzeczy.. nie wiem. Ale bardzo liczyłam, ze to mi pomoże a tylko się strasznie rozczarowałam, nie mówiąc o tym, ze 1700 zl poszło w błoto. Wiec jak na razie nie zostaje mi nic innego jak zainwestowanie w kremy. Jak mówisz, ze Tobie la mer pomogło to i ja może spróbuje. tylko zacznę najpierw od próbek.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość novitas
Kurcze to strasznie drogo.Nie znam się jakoś dobrze ale może byłaś na innym laserze niż ja ? Czy po zabiegu twarz piekła Cię i zostały Ci takie brązowe jakby strupki , które znikają dopiero po dwóch tygodniach? Kochana weź mi daj tydzień bo ten krem jeszcze nie dotarł ale myslę ,że jutro już będzie.Za tydzień zdam Ci relacje czy warto wywalać taką kasę czy to ściema. W międzyczasie możesz spróbować zdobyć próbki w douglasie albo kupić na allegro. Mam nadzieję,że mi pomoże bo całą buzię mam już w tych krostkach.Kiedyś pojawiały się tylko na policzkach ,a teraz są nawet na czole. A i zapomniałam Ci powiedzieć ,że swego czasu bardzo mi pomagał krem A-dermy Dermalibour i albo zmienili jego skład albo nie wiem skóra się przyzwyczaiła bo od pół roku nic mi nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesknie jako kobieta :D_
Helena Rubinstein tylko !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaaa
no niestety, w Warszawie ogólnie jest drogo. Byłabym Ci bardzo wdzięczna gdybyś napisała mi jak ten kremik się u Ciebie sprawuje.:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaaa
a co do laseru to ja byłam na tym laserze IPL - czyli podobno najskuteczniejszym. Miałam po nim obrzęk przez tydzień. A Ty powiedz mi czy po tym zabiegu naczynka Ci wyraźnie zbladły? Może powinnam poszukać innego lekarza jak przybędzie mi trochę pieniążków. Mi najbardziej zależy aby pozamykać te na nosie które mam od dziecka bo są okropne i bardzo widoczne oraz te pod jednym okiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22letnia
Darth_Misiek ;) 6 stuf ?,od Azazello? Hehe najlepszy komentarz ever :D żeby tylko nie skonczyc jak Małgorzta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość novitas
Anastazjo ja miałam robione laserem Neodymowo-yagowym i efekt był od razu. Na pierwszej wizycie Pani dr. wybiera najbardziej paskudne naczynko na Twojej twarzy robi zdjęcie takim specjalnym aparatem że sfotografowany fragment skóry pojawia się na ekranie komputera i po usunięciu tego naczynka ponownie robi drugie zdjęcie tego samego fragmentu skóry. Ja miałam takie paskudy ,że gołym okiem było widać że zniknęły.Niestety koło nosa boli jak cholera!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! no ale efekt jest super bo znikają od razu. Pani Doktor odradzała mi robienie nosa ze względu na ból i na to ,że przy pierwszym katarze mogą znowu pojawić się naczynka. Faktycznie wróciły ale po około dwóch latach więc myślę ,że warto bo cholery dostawałam od paćkania się korektorem. Wracając do kremu dzisiaj do mnie dotarł. Będę go używać tylko na noc ze względu na to ,że z tego co mi wiadomo nie ma filtrów. Jak zobaczę pierwsze efekty to od razu napiszę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaaa
novitas - super ze Ci to pomogło, tez bym chciała strasznie sie tego pozbyć. Jak bede miała trochę kaski to popytam lekarzy co sadza o tym Twoim laserze. Rozumiem, ze Twoje naczynka sa bardzo widoczne, cala ich siec? Pytam bo niektóre kobiety jak mówią o swoich problemach z naczynkami to zwykle maja je tylko gdzie nie-gdzie, tych sieci tak bardzo nie widać, tylko kropeczki.:) a to jest łatwiejsze do osunięcia niz te sieci. Jedyna rzeczy jaka osunął mi ten laser to właśnie te kropki, ale sieci jak były tak są. A jeszcze jedno pytanie - co ile powtarzasz taki zabieg? raz roku wystarczy,zeby efekt sie utrzymal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bozena M
wole Ponds'a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość novitas
Anastazjo po 4 dniu stosowania zaczyna się coś dziać tzn. pojawiła się lekka poprawa. Jest za wcześnie aby skakać ze szczęścia ale ważne ,że powoli widzę efekty. Za parę dni zobaczymy czy poprawa będzie dalej postępować czy zostanę na tym co jest. W każdym razie usłyszałam o nowym sposobie do wypróbowania ,więc mam nadzieję że zaczniesz go stosować bo jest zdecydowanie tańszy. Zacznij brać beta-karoten a na wieczór smaruj buzię kremem z wit.A. Krem dostaniesz w aptece za małe pieniążki zapakowany jest w białą albo niebieską tubkę. Daj znać czy przetestujesz ten sposób. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaaa
ok, dziękuję Ci bardzo, przetestuje. I pójdę tez do douglasa po próbkę La mer, am nadzieje, ze dostane:) a ten kremik w ogóle Cie nie zapycha? nie budzisz sie rano z jakimiś niespodziankami? pytam bo widzę tez, ze parafinę ma w składzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość novitas
Hejka:) Jak obiecałam po ponad tygodniu opowiem o moich wrażeniach. Po trzech dniach widziałam małą poprawę jednak nie tak mocną jakbym chciała więc zaczęłam też stosować go na dzień. Dzisiaj mogę powiedzieć że dla osób które mają problemy z cerą jest on świetną alternatywą dla maści sterydowych itp. Moje krostki zniknęły w 80% a te które jeszcze zostały są mocno zredukowane i tylko gdy przejadę ręką po skórze lub mocno się przyglądam to je widzę.Do tego gdy rano się budzę to moja twarz jest uspokojona i nie czuję uczucia ściągnięcia. Zazwyczaj to budziłam się z czerwonym dziobem i odczuciem takim jak ma się świeżo po umyciu twarzy przed nałożeniem kremu . Jestem bardzo zadowolona z la Mer i widocznie nie ma co patrzeć na skład bo sekret jego działania tkwi chyba w tym procesie fermentacji bo faktycznie pachnie jak Nivea ale po Nivea to dostałam takiego uczulenia że skończyło się na wizycie w szpitalu. Fakt cena na pierwszy rzut jest masakryczna jednak mi ze słoiczka jeszcze prawie nic nie ubyło a więc przypuszczam ,że śmiało na dwa miechy mi starczy. Anastazjo gdybyś zdecydowała się na ten krem to podaj mi swojego maila a ja wyślę Ci kod rabatowy jaki użyłam przy zakupie w sklepie internetowym Douglas i dostałam 10% zniżki może będzie jeszcze działał. A tak na marginesie to od grudnia testuje Revitalash i powiem Wam ,że jestem od niego uzależniona , a koleżanki z zazdrością patrzą na moje gęste , grube i czarne rzęsy.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaaaa
wow, to super tak na Ciebie dziala, tez bym tak chciala. Najhpierw musze przetestowac, jutro pojde po probki. Bo na mnie zadko co dziala, prawie wszytko wywoluje podraznienia albo zapycha, najpierw musze to przetestowac zanim wydam 600zl. bo niestety nie moge pozwolic sobie na to,zeby takie sumy wywalac w bloto. NIeudany zabieg na naczynka byl ostatnia taka rzecza.:) za kupon na razie podziekuje, bo predko chyba i tak nie wybiore sie do sklepu jesli LA mer mi bedzie odpowiadal. Musze zaczekac miesiac do nastepnej wyplaty;] ale dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość novitas
Rozumiem bo też z ciężkim sercem wydałam te 476zł ale dla mnie przynajmniej okazało się zbawienne. Jak moja mama zobaczyła moją skórę po tygodniu to stwierdziła ,że też zbiera na ten krem. Jak dostaniesz te próbki to smaruj rano i wieczorem bo wtedy szybciej działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
ten krem ma bardzo przecietny sklad i na pewno nie ejst wart swojej ceny. jezeli komus zaczela poprawiac sie cera, to podejzewam ze bardziej od odstawienia poprzednich podrazniajacych kosmetykow. ten krem to po prostu przyjemny nawilzacz, ale nic poza tym. widze, ze wszedl juz do polski, wiec mamy maly szal ;) nie wspominajac, ze opakowanie czyni go mniej wiecej tak skutecznym jak krem nivea. bo nawet gdyby mial w sobie jakies extra skladniki (a w sumie nie ma), to ulotnilyby sie z tego sloiczka w pare dni. o higienie pchania palcow w krem nie wspominajac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
na tradzik i odepchanie porow nalezy uzywac kwas salicylowy. i absolunie nic z alkoholem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość novitas
Do lubie to....Bardzo lubię jak ktoś wydaję opinie chociaż nie stosował danego produktu. Do słoiczka jest dołączona mała łopatka ,którą nakłada się krem co jest bardzo higieniczne. Słoiczek jest porcelanowy ,a nie plastikowy jak sugerujesz i ma dodatkową nakładkę , którą się kładzie przed zakręceniem a na koniec wkłada się go do specjalnego pudełka z grubej tekturki chroniącej go przed światłem:) Radziłabym Ci przeczytać całość naszych wypowiedzi zanim postanawiasz coś napisać. Osoby z trądzikiem różowatym nie powinny używać kwasu salicylowego bo to jeszcze bardziej podrażnia , więc nie dawaj rad które mogą komuś zaszkodzić. Wracając do kremu La Mer z każdym dniem zauważam coraz więcej plusów. Skóra jest gładka i nawilżona. Zazwyczaj rano miałam 'pogniecioną" buźkę i podpuchnięte oczka a teraz jak ręką odjął i jeszcze do tego skóra nabrała blasku. Wart swojej ceny:) Mojej opinii można wierzyć gdyż stosuję go , a nie mądruję się na temat składu i wyglądu nie mając go nawet w ręce jak koleżanka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×