Brązowe upławy (inna sytuacja niz wczesniej opisane!)

Wiem, że temat wszelkich rodzajów upławów był już zapewne poruszany setki razy ale chciałaby się dowiedzieć jak to sie wszytsko ma do mojego konkretnego przypadku. A wiec od ok. 3 dni mam niewielkie brązowe upławy, okres powinna była dostac 18 dni temu ale raczej się tym nie przejmowałam bo u mnie takie opóźnienie to norma i prawie nigdy nie dostaje okresu wtedy kiedy powinien być. Jednakże zawsze jakiś czas przed okresem bardzo bolą mnie piersi a podczas niego bolą mnie niemiłosiernie jajniki. Tym razem piersi nie bolały a jajniki coś tam pobolewają ale to jest nic w porównaniu do tego bólu co zawsze. Zapewne, pierwsze co sie nasuwa na myśl to ciąża. Dokładnie tak też ja pomyślałam chociaż w sumie już z desperacji ponieważ seksu jako tako nie uprawiałam od 8 miesięcy natomiast ok. miesiąca temu z moim nowym partnerem podczas pettingu niechcący penis sie wsunął pare razy, jednak były to tylko sekundy. Oczywiście zdawałam sobie sprawę z tego, iż preejakulat może zawierać plemniki więc zrobiłam test. Wyszedł na szczęście negatywny. Sądziłam , że to mnie uspokoi i okres sie pojawi, bo mogł się opóźniać przez moje nieświadome stresowanie sie tą małą wpadką, ale okresu jak nie było, tak nie ma. Są tylko te niewielkie brązowe plamienia. Nie chce mi się wierzyć, że to ciąża i że test zawiódł ale w takim razie co jest grane? Co sądzicie? ... Do lekarza i tak sie wkrótce wybiorę ale chciałam mieć jakies wstępne pojęcie na temat tego co może być nie tak no i oczywiście na ile można wykluczyć tą ciąże. Błagam o konkretne odpowiedzi i z góry dziękuję.