Eks-chłopak zaraził mnie HIV... Co teraz ?

Leków nie musze brac, mam b.niski poziom wirusa, ale boje sie o przyszłosc, nie wiem czy kogos poznam, czy lepiej wybrac samotnosc..? Oszukiwanie to najgorsze świnstwo, do tego karane, ale gdy komus powiem na pewno sie ode mnie odwróci i zostawi:( jest tu ktos z podobnym problemem? W piatek ide do psychologa

po co z nim szłaś do łóżka

mówi ci to psycholog

"Eks-chłopak zaraził mnie HIV... Co teraz ?" teraz poszukaj chłopaka z alzheimerem może też cię zarazi i zapomnisz

Był moim narzeczonym, zdradzał mnie przez prawie 3lata. Zresztą nie o nim tu mowa...nie chce go juz znac

Bardzo Ci współczuję, jeśli to nie prowokacja, to tu nie szukaj pocieszenia. Na tym forum tylko Cię zjadą i tyle. Idź do psychologa, a jak potrzebujesz pogadać, to idź na jakieś normalne forum, są też telefony zaufania, gdzie można zadzwonić jak człowiekowi ciężko...

tak to jest jak się kobieta puszcza

nie sluchaj tych debili - idz do psychologa , szukaj porad tam gdzie tylko mozliwe , wspolczuje Ci ale pamietaj nie trac ducha

policja prokurator i leczenie na koszt exa

Powiedzieli Ci w poradni retrowirusowej, że nie musisz brać leków??? Dziwne :O Jeśli to nie prowo to idź do innej poradni i na forum serododatnich. Kafe to nie miejsce na tego typu problemy.

do tych co to prawdziwie radzą krytykując tych co żartują czy jestescie palcem robione? czy wierzycie, że dziewczyna, która się od dawna pieprzy nie ma pojęcia o HIV i o tym gdzie w razie czegoo szukać informacji o pomocy? dzieciaki się nudzą, wymyślają niestworzone rzeczy a te "mądre" są mądrzejsze od innych bo wiedzą, że jak ktoś ma internet to znajdzie prawdziwe źródła, z których prawdziwie może zaczerpnąć autorka zapewne zapomniała nazwisko tego exa ja też ale nazywał się tak jakoś mól czy inna wesz...

czy wierzycie, że dziewczyna, która się od dawna pieprzy nie ma pojęcia o HIV i o tym gdzie w razie czegoo szukać informacji o pomocy? x owszem, wierzymy. Całe mnóstwo ludzi w tym kraju nie ma o tym zielonego pojęcia. Smutne ale prawdziwe.

"Leków nie musze brac" - zapewne dowiedziałaś się o tym na kafeterii "mam b.niski poziom wirusa" - tak niski, że nikt nie jest w stanie go wykryć "W piatek ide do psychologa" - w naszej szkole też przyjmuje w piątki "jest tu ktos z podobnym problemem?" - myślę, że jakieś 80% kafeterian. Dlatego kafeteria jest takim śmietnikiem.

"owszem, wierzymy" - tak samo jak wierzycie, że nie ma internetu i nawet nie wie co to jest? a w jaki cel wizyty u psychologa wierzycie? a jak wg waszych wierzeń wpadła na ten pomysł bez kafeterii?

Chyba nie za bardzo zakumałaś co ja do ciebie napisałam. To nie jest kwestia mojej wiary, tylko realny stan rzeczy. Idź do pierwszego z brzegu liceum i zapytaj co uczniowie wiedzą na temat HIV. Gdzieś miesiąc temu, tu na kafe, na wątku o Turkach, jakaś laska usiłowała mi wmówić, że HIV w Polsce to ciagle problem narkomanów i prostytutek. Tak własnie wygląda wiedza na temat.

Nie wszyscy ludzie z hiv biorą leki tumany, przy niskiej wiremii nie jest to konieczne często przez wiele lat, jesli poziom kopii wirusa jest wysoki wtedy wdraza sie HAART by system odpornosciowy sie odbudował. Polacy ciągle myslą, ze hiva mają puszczalscy, dziwki i ćpuny, A TO NIEPRAWDA, wystarczy spojrzec na statystyki centrum ds.aids ,wiekszosc zakaza sie przez stosunki heteroseksualne, i najgorsze ze wiekszosc nie wie ze są nosicielami :O

Nie wszyscy ludzie z hiv biorą leki tumany, przy niskiej wiremii nie jest to konieczne często przez wiele lat x no właśnie to przekonanie już jest podawane w wątpliwość. Obecnie modny jest pogląd, że im szybciej wdroży się leczenie tym lepiej dla chorego.

Chętnie poznam dziewczynę z plusem. Interesuje mnie dłuższa znajomość i związek na dobre i na złe. pawelgawel1@vp.pl

Chętnie poznam dziewczynę z plusem. Interesuje mnie dłuższa znajomość i związek na dobre i na złe. pawelgawel1@vp.pl

A ile masz lat?????

Taaaa, dokuczajcie autorce pisząc, że puszczalska i takie tam, piszcie, piszcie. Tylko, ze karma wraca i żeby się za jakiś czas nie okazało, że jedna z drugą zostały zdradzone przez męża z jakąś k***wką i też zarażone wirusikiem:D:D:D Inaczej zaśpiewacie:)

dgdgdgdgp

dlatego ja nie zamierzam tracić dziewictwa, żyje mi się dobrze, czerpię pełną garścią co mi daje życie, nie widzę sensu dla zaspokojenia jednej potrzeby (seksualnej) narażać się na zdrady czy nawet utratę życia.

Dnia 29.01.2013 o 09:56, Gość Zarazona233 napisał:

Leków nie musze brac, mam b.niski poziom wirusa, ale boje sie o przyszłosc, nie wiem czy kogos poznam, czy lepiej wybrac samotnosc..? Oszukiwanie to najgorsze świnstwo, do tego karane, ale gdy komus powiem na pewno sie ode mnie odwróci i zostawi:( jest tu ktos z podobnym problemem? W piatek ide do psychologa

Bardzo chętnie Cię poznam ( wosiek71@wp.pl )