Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fdvdfvfdfv

halo, problem z mięsem, babeczki (lub panowie) doradźcie :/

Polecane posty

Gość fdvdfvfdfv

kupiłam w niedzielę mięso mielone, takie pakowane data przydatności do czwartku dzisiaj wyciagam z lodówki a to mięso takie jakby szarawe czy to znaczy, że się zepsuło?? czy może to efekt tego, że dodana jest sól? kurcze, od razu otwarłam to mięso, nie było śliskie podzieliłam na pół i do zamrażalnika dałam myslicie, że mozna je zjeść? oczywiście porządnie je przesmażę itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myyyyszekkkksss
moim zdaniem jest jeden prosty test - węchowy. jak dobrze pachnie to jest ok, mogło się utlenić od światła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie trzeba było już mrozić
tylko od razu coś z nim zrobić... myślę, że nic mu nie jest skoro termin przydatności jest do czwartku. A na przyszłość lepiej kup kawałek mięsa sobie zmiel w domu, przecież nie wiesz co w tym "mięsie" jest... zresztą poczytaj sobie, co jest... ja w czasach liceum/studiów lubiłam pasztet w słoiku. Kiedyś poczytałam sobie etykietkę i ... przestałam lubić ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdvdfvfdv
było na wyprzedaży w lidlu po 3 zł /kg . kasjerka mówiła , żebym zbyt dużo naraz go nie zjadła bo będe rżała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdvdfvfdfv
ha ha ale podszyw ale trafiony po części, bo kupiłam w lidlu ehhehe wiem, normalnie kupuję mięso u rzeźnika,wyjątkowo się pokusiłam i tu taki zonk nie mogłam od razu zrobić z tego obiadu bo obiad już miałam dobrze, że zerknęłam na to mięso, inaczej by do jutro tam stało eh dzieki za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mielone zawsze od razu do zamrazalnika niestety.ja kiedys zostawilam na 3 dni w lodowce i juz smierdzialo.musialam wyrzucic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sinko senko sinke
mielą wszystko nawet chlew , obore i budę a nawet kuwete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdvdfvfdfv
sinko g*wno niestety może być nawet w chlebie a kupujesz, prawdA? więc sorry ale temat nie o tym co w środku jest, ale o tym czy mozna je zjeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdvdfvfdfv
nie jestem wybredna zjem wszystko nawey gówno byleby wlosów nie miało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co za franca
Ja też mielone zawsze mrożę, nawet jak mam je użyć za 2 dni. Zresztą robię tak z prawie każdym mięsem. drobiem. Mrożenie przedłuża termin ważności, a lodówka wiadomo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×