już sama nie wiem co z nim zrobić

poznaliśmy się miesiąc temu. Podoba mi się bardzo, jest w moim typie. Przystojny, zabawny i szrmancki. Chyba się coraz bardziej w nim zakochuje. Codziennie o nim myślę i bardzo za nim tęsknię. Widzieliśmy się ze dwa razy, wcześniej znaliśmy się tylko z widzenia, osatnio nie miałam dla niego czasu..obiecałam, że jak tylko znajdę wolną chwilę to dam mu znać i się gdzieś razem wybierzemy. Ja już się tego doczekać nie mogę. Problemem jest dla mnie to, że tak bardzo się różnimy pod pewnymi względami...on jest starszy ode mnie, chyba 7 lat. Jest ustawiony raczej, zawsze fajnie ubrany, ładne auto, własna firma. Ja jestem studentką na utrzymaniu rodziców głównie, tzn dorabiam sobie ale co to jest...on jest taki dobry dla mnie, martwi się o mnie dzwoni i nawet raz na mnie nakrzyczał, że sie za dużo przemęczam ;) Mamy dobry kontakt mailowy i telefoniczny, prawie codziennie się kontaktujemy. Jestem tego pewna, że jak teraz się spotkamy to stanie się coś więcej..już ostatnio miałam wrażenie, że próbował mnie pocałować :) chciałabym z nim spróbować a jednocześnie boję się tych różnic...

ciągle mi sugeruje, że mu się podobami że mu zależy na tej znajomości

czy jest tutaj ktoś kogo sytuacja finansowa diametralnie różni się od sytuacji finansowej partnera?

Ale o co chodzi ? Chwalisz się czy żalisz ?

żalę..ja nie mam tyle pieniędzy żeby żyć tak jak on...

Zawsze tak w życiu bywa. Jeden ma coś czego ty nie masz. Ty masz to czego on nie ma. I tak ludzie się uzupełniają i tworzą coś na kształt związków. Czasem trwa to ro, czasem trzy, ale zdarza się że trwa to i całe życie.

po co takie odpowiedzi ? czym sie martwisz ? to nie sredniowiecze nie przejmuj sie tymi roznicami najwazniejsze sa uczucia ;))