Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość princzipessamartti

Ślub w wieku 22-23 lat (kobieta)

Polecane posty

Gość princzipessamartti

Jak w temacie, co myślicie, czy to bardzo wcześnie? Czy jest sens brac slub na studiach? Partner 2,5 roku starszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy ile para jest razem, dlaczego chcą ten ślub i czy ich stać (ich, nie rodziców).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja właśnie
w tym wieku wyszłam za mojego ukochanego :) byliśmy wcześniej 5 lat razem,praktycznie od początku mieszkaliśmy razem.. Czemu nie? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princzipessamartti
powiedzmy, że 2 lata takiego chodzenia na poważnie,a zaczelismy chodzic ze soba po roku niezbyt intensywnej znajmosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, moim zdaniem dwa lata to za mało, żeby brać ślub. Zwłaszcza kiedy tak naprawdę dorosłego życia się jeszcze na dobre nie zaczęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princzipessamartti
no partner już kończy studia (w momencie slubu bylby juz po studiach) i pracuje juz na pol etatu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princzipessamartti
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalalala27
Uważam, ze lepiej jeszcze poczekać. Tym bardziej, że na razie nie macie warunków, żeby żyć po swojemu. Nie sztuka się dokleić do rodziców lub teściów - to też z kolei dobrze małżeństwu nie wróży. Małżeństwo jest bardzo poważną decyzją. Sama miłość nie wystarczy. Żeby to jakoś funkcjonowało trzeba dobrze poznać partnera, jego przyzwyczajenia, wady, zalety i RODZICÓW. Trzeba umieć ze sobą rozmawiać i umieć słuchać drugiego. Dlaczego rodziców? Bo teściowie są różni i taką atmosferę w jakieś partner się wychował i przyzwyczajenia wyniesie z domu rodzinnego wprost do małżeństwa. To taki bagaż. Ja jestem 7 lat po ślubie i raz jest dobrze, a raz źle. To nie sielanka. Zakochanie zaczyna opadać, potem przychodzi czas na naukę funkcjonowania w systemie jakim jest małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princzipessamartti
co do warunkow to planujemy wspolne wynajecie mieszkania, aktualnie żadne z nas nie mieszka w domu rodzinnym wynajmujemy pokoje w mieszkaniach studenckich bo studiujemy poza miastami rodzinnymi (a pochodzimy z roznych czesci Polski) co do rodzicow to za nich nie wychodze, wiec nie wyobrazam sobie, ze mialabym zerwac z osoba ktora kocham przez teściów, tymbardziej że pewnie czesto sie z nimi nie bede widywac skoro bedziemy mieszkac jakies 300 km od nich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika90000
uważam , że absolutnie nie jest za wcześniej. Jeśli czujecie, że czas już na to :) wiek? wiek nie gra roli na slub. co innego dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalalala27
"co do rodzicow to za nich nie wychodze, wiec nie wyobrazam sobie, ze mialabym zerwac z osoba ktora kocham przez teściów' Za rodziców się nie wychodzi, ale system funkcjonowania rodziców jest w dziecku ( twoim przyszłym mężu) Teraz się postaw w sytuacji przyszłej teściowej, bo one raczej w taki sposób myślą. Przyszła dziewczyna, zabrała mi syna i teraz pewnie nie będę się z nimi widywać. Tak po prostu, 20-30 lat wychowania, a jakaś dziewczyna to w sekundę zabiera i zabrania częstych kontaktów. Co byś zrobiła na miejscu teściów? Mądrzy teściowie, zrozumieją całą sytuację nie będą się narzucać, kiedy będziecie potrzebować pomocy to pomogą, a prawdopodobnie pomocy będziecie potrzebować od któryś rodziców, twoich albo jego, bo z 1/2 etatu przyszłego męża się nie utrzymacie samodzielnie, o pracę ciężko dla ciebie tym bardziej, że jeszcze studiujesz. Ciężki start, ale może się uda :) Toksyczni teściowie, za pewne pomogą ale za to płaci się wysoką cenę, nawet cenę małżeństwa, niestety :( Małżeństwa nie rozpadają się tylko i wyłącznie przez patologię, zdradę, wygaśnięcie uczucia. Głównie przez konflikty. To nie jest tak, że partner stoi za nami cały czas murem bo nas kocha. Czasem przechodzi na inna stronę, właśnie rodziców, bo kto go zna lepiej i może nim manipulować jak oni? Jeśli jest dorosły psychicznie to nie pozwoli na manipulacje, jeśli nie, to oznacza nie odciętą pępowinę. Odległość nie gra roli. Moja rada jest taka, samemu do przodu. Pożyjcie trochę na próbę, zamieszkajcie razem i zobaczcie sami czy podołacie finansowo i czy będziesz w stanie wytrzymać choćby rozrzucanie brudnych gaci po mieszkaniu i cały inny bagaż wyniesiony z rodzinnego domu. Może z tymi gaciami to głupi przykład :) ale mniej więcej tak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zamieszkajcie najpierw razem, pomieszkajcie trochę, oboje skończcie studia i dopiero bierzcie się za planowanie ślubu. Nie pali się przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalalala27
Moorland Dokładnie tak samo myślę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
najpierw spróbujcie razem pomieszkać, to świetny i jedyny sposób, by sprawdzić, czy w ogóle razem dobrze funkcjonujecie, tak na co dzień. skończ studia, zacznij może już szukać jakiejś pracy na pół etatu, a narzeczony niech się rozejrzy za całym, skoro lada moment kończy naukę. jak to wszystko załatwicie pomyślnie, możecie myśleć o ślubie. wcześniej moim zdaniem nie ma sensu. z moich znajomych, ci którzy się pospieszyli już są po rozwodach przed 30stką, ci którzy poczekali, przed 30stką śluby wzięli i całkiem im się dobrze wiedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
princzipessamartti Jak w temacie, co myślicie, czy to bardzo wcześnie? Czy jest sens brac slub na studiach? Partner 2,5 roku starszy. Ale jak obcy maja ci cos doradzic? Teoria to tylko teoria... Zwiazek od tego ale nie jest zalezny ale od tego jak dojrzali sa partnerzy jakie maja oczekiwania os siebie i zycia itd itd..... Czy jest za wczesnie-na to pytanie musisz sobie sama odpowiedziec... Sa pary , ktorym sie udaje parenascie lat a niektorym nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princzipessamartti
hmmmm... co do mieszkania przed slubem to nie pozwalaja mi na to moralnosc i przekonania religijne...zreszta takie mieszkanie przed slubem wcale nie chroni w wieszosci przypadkow przed pozniejszym rozwodem.. co do pracy to narzeczony pracuje tylko na pol etatu bo na wiecej nie pozwalaja mu studia...jednak zaraz po ich skonczeniu przejdzie na pelen etat,nie bedzie z tym problemu... nie rozumiem tej kwesti "zabierania syna przez dziewczyne". Przeciez juz odad tylko studiuje przyjedza rzadko do rodzicow, raz na 3 tygodnie, z racji duzej odleglosci pomiedzy miastem rodzinnym, a miastem gdzie studiuje wiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czteryyXXXXyy
nic. oprocz smierci. eli hemda libi habibi libi lvni dini. sela amen. wrocilismy aniu. nie wracamy do nic juz. spij ja wiem. nic. spij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy, czy sama sie
czujesz gotowa Ja wzięłam slub w wieku 22 lat, gdyz mój facet bardzo na to nalegał i załuje.Ale ja nie czułam sie wówczas gotowa, zrobiłam to dla niego. Jażeli ty czujesz się gotowa, to jak najbardziej. Jezeli nie czujesz sie gotowa, to poczekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezślubnica
Chciałabym ślub w wieku 23-26 lat, ale nie zanosi się na to :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×