Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdezorientowana (nika)

doradca ds.sprzedazy kredytow gotowkowych

Polecane posty

Gość Zdezorientowana (nika)

Znalazlam ofertę pracy na stanowisko doradca ds.sprzedazy kredytow gotowkowych z ktorego jasno wynikało, czego i jakich cech charakteru poszukują u potencjalnego kandydata.Jednakze zdziwilo mnie,ze nie ma wytycznych odnosnie wykształcenia itp.Postanowilam aplikowac...Pomimo,że nie mam zadnego doswiadczenia(jedynie praca z klientem) ani ,co wazniejsze wykształcenia.(nie z lenistwa,czy braku ambicji,po prostu zycie nie raz figle plata :). Ale chcialabym w koncu sie rozwijac,realizowac,chcialabym w koncu pracowac, stad ten mój "skok"...Po kilku godz.otrzymalam tel.,przeprowadzono ze mną krótka rozmowe telefoniczną po czym zaproszono mnie na rozmowe kwalifikacyjną.Jak to mozliwe,ze chcą przyjac do pracy kogos bez doswiadczenia i wykształcenia skoro wokół tyle ludzi po studiach nie ma pracy.Oczywiscie ,ze jestem chetna poswięcić swoj wolny czas na kursy,szkolenia,przyswajanie wiedzy ,ale czy to wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana (nika)
Proszę o opinię .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak serio
To proste: myślą, że wciśniesz pożyczki rodzinie, znajomym i ich rodzinom. Później nie wyrobisz planu sprzedaży i Cię wywalą... Tak to działa :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikaaa :)
moze i maszrację choc twierdzili ,ze nie trzeba pozyskiwac klientow.Ale z drugiej zasstrony to, na czym mialaby polegac ta praca???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wam powiem
Ja nie miałam zadneg wykształcenia w takim kierunku i tez mnie przyjeli. Nie widze w tym nic dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowan (nika)
Do : ja wam powiem. A mozesz powiedzieć cos wiecej?Jak wygladała rozmowa kwelifikacyjna?Jakich pytań moge sie spodziewac?Pracowałeś/aś wczesniej gdzies ?Jakie dokumenty przedstwiłes/as na rozmowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wam powiem
Ja poszłam na totalnym luzie z nastawieniem, że mnie przyjmą.. Pytali co robiłam wcześniej wiadomo standardowe pytanie.. :P Przedewszystkim byłam uśmiechnięta i przyjaźnie nastawiona.. Nie miałam żadnego doświadczenia w bankowości, pytali np czy wiem co to jest LIBOR, WIBOR, LTV oczywiście nic nie wiedziałam, ale powiedziałam, że jak inni pravcują i umieją to i ja na pewno sie tego naucze bo nikt nie rodzi się z taką wiedzą wszystko jest do ogarnięcia. To było jakieś 5 lat temu, ale praca w banku bardzo mi się podobał, później miałam inne prace ale chyba powrócę do banku. U mnie wygladało to tak, że łapalam sama klientów i wszystko sama załatwiałam, czasem robiłam zdjęcia nieruchomości też itd.. Jeździłam do klientów czasem oni do mnie. Pracowałam na działalności także miałam nienormowany czas pracy i moglam chodzić kiedy chcialam, nie miała podstawy tylko prowizje, było OK aż do kryzysu... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wam powiem
Sprzedawałam kredyty firmowe i hipoteki w sumie to głównie hipoteki robiłam. Praca prosta lekka i przyjemna ;DD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×