Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bejca8925

Bo \'dziecko nie było niczemu winne" - aborcja

Polecane posty

Gość bejca8925

Akurat ,nie naszło, a propos dyskusji na ogólnym. Pytanie do pań, które twierdzą, że ciązy z gwałtu nie wolno usuwać, bo "dziecko nie jest niczemu winne". Gdyby hipotetycznie dało się usunąć płód z ciała kobiety i wszczepić do macicy innej i byłoby to warunkiem przeżycia tego płodu, to która z pań zgodziłaby się użyczyć ciała, macicy, donosić i urodzić? Pytanie tylko do tych, co mają poglądy jak w tytule, reszta niech się nie wypowiada, bo wiadomo co powie. Ciekawi mnie, czy tylko o cudzym życiu chcecie decydować, czy same byście się zdecydowały. Wiedząc, że np. kolezanka usunie ciążę i jedyne co uratuje ten płod, to wszczepienie go do waszego organizmu. Przyjmiecie i urodzicie, a potem oddacie do aborcji, czy tylko mocne w gębie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świetny temat (podchwyt). Ja przyznaję że sama nie zdecydowałam bym się na przyjęcie obcego płodu, tak przynajmniej teraz myślę (zwyczajnie nie i już). Wydaje mi się że jestem dobrą osobą ale nie świętą. Nie potępiam kobiet i ich wyborów w sytuacji gdy ciąża pochodzi z przemocy dlatego też z czystym sumieniem powiem że sama nie zdecydowałabym się w taki sposób uratować czyjegoś życia jednak gorąco bym się modliła by zrobił to ktoś inny ...cóż, mało szlachetne ale taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, przyjęłabym
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcyska89
Ja tam jestem za aborcja. Nie tylko w tych 3 wypadkach. Każda kobieta powinna mieć prawo wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejca8925
tak, przyjełabym, a masz dzieci? Bo co dalej zrobiłabys z tym płodem? Nosiłabyś np. 7 miesięcy, potem bys urodziła, a potem co, dom dziecka? Czy wychowałabyś jak swoje? Wiedząc, że tego dziecka nie chciałaś i że ma geny zwyrodnialca? A co, jesli masz już np. czwórkę własnych, to pozwolisz płodowi umrzeć, czy też przyjmiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacznijmy od tego
że bycie surogatką jest równie nieetyczne jak aborcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejca8925
Czyli skazałabyś ten płód na śmierć, bo nie chcesz być surogatką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie do końca jestem pewna czy stać by mnie było na taki czyn i po namyśle stwierdzam że raczej nie. Nie byłabym w stanie nosić obcego dziecka tylko dlatego że moje ciało może to zaoferować. Nie urodziłabym sn w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha123456
powiem Ci ze myslenie... smieszne, ludzie nie są swieci albo żli, sa tez tacy posrodku, to tak jakbym miala przyjaac na siebie cierpienie calego swiata bo nie chce by swiat cierpial. To zrobił tylko Jezus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiunia m
No prosze dewotki jezdzace po kobietach po aborcji nie takie milosierne jednak...hipokryja zalatuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wzięłabym na siebie
takiej odpowiedzialności. Ciąża to bardzo intymna decyzja, chciana, wyczekiwana i tak powinno zostać , wszak to że nosimy w sobie , swoim ciele dziecko które jest genetycznie z nami powiązane też nie jest bez znaczenia dla naszej psychiki. Przyjęcie obcego płodu wiązałoby się (dla mnie) z koniecznością, przykrym poczuciem obowiązku, użyczeniem swojego ciała jak inkubatora. Jedynym plusem byłaby świadomość że uratowałam życie ale co potem? Potem po porodzie bohaterstwo by się nie skończyło bo czułabym obowiązek zajęcia się noworodkiem , wykarmienia go .....by potem oddać? A przeciez wychowywać bym go nie chciała, ja miałam tylko donosić ciażę, życie a nie zobowiązać sie to dziecko wychować a jednak moja psychika nie dałaby pewnie rady tak łatwo z tym tematem więc powiem że wolałabym od razu nie godzić się na coś takiego. To że mam możliwość coś takiego zrobić nie oznacza że mam taki moralny obowiązek. Absolutnie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wzięłabym na siebie
do Gosiunia -----wskaż palcem na kobiety obecne tu na tym temacie które krytykują kobiety abortujące ciążę z gwałtu ???????!!!!!!!!!! Bo ja do takich nie należę i gwarantuję ci że te co były szczere też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kleo.patra
A ja jestem za aborcją. Może pozwoliło by to uniknąć późniejszych morderstw kilkuletnich dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, przyjęłabym
mam dzieci. Napisałabym, że byłabym w stanie nosić i urodzić, ale napisałam, że zdecydowałabym się na wychowanie. Poszukałabym rodziców dla dziecka. Z tym, że ja nie jestem przeciwnikiem aborcji. Uważam, że każda kobieta w każdej sytuacji powinna mieć wybór. Każdy ma swoje sumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale Gosiunia tak
ogólnikowo bardziej :) To taki temat pułapka . Jak ktoś się przyzna to wpadnie i będzie dewotką :D. Kurna mać , tylko debil może taki temat wymyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejca8925
Tak, wzięłabym na siebie, ale pewnie też jesteś za aborcją w wypadku gwałtu, nie? Bo kobieta zgwałcona tez ma święte prawo uznać, że jej ciało słuzy za "inkubator" i ma prawo nie chcieć donosić i utrzymaćtakiej ciąży. Ciekawią mnie bardzo opinie pań, które w innych tematach nazywały aborcję z gwałtu morderstwem i domagały się od zgwałconych kobiet donoszenia ciąży i urodzenia dziecka, bo "ono nie jest niczemu winne". Bo jakoś sądzę, że zmieniłyby piosenkę, gdyby można było tę ciążę i wszelkie jej konsekwencje przekazać im.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejca8925
Nie wzięłabym na siebie, sorry za zmianę nicka. Ale Gosiunia, dlaczego od razu debil?:D czytałaś tu wątki o aborcji? Niektóre by wręcz ukamieniowały kobietę, ktora osmieliła się choć pomyśleć o aborcji w wyniku gwałtu. Dlatego ciekawa jestem ich opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, przyjęłabym
no kiedy wyraźnie pisze, że nie. Każda kobieta powinna sama decydować o tym czy dokonać aborcji czy nie. I nie dziwię się, jeśli taka kobieta decyduje się na aborcję. Ma do tego święte prawo i słowa złego o niej nie powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wzięłabym na siebie
bejca ale w kamieniowaniu na kafe to każda jest dobra ;). Ja wogóle takich opinii nie biorę pod uwagę . Polskie społeczeństwo jest bardzo zakłamane , można powiedzieć że na kafe w 50 % siedzą hipokryci i to oni najczęściej najmocniej gdaczą , niekoniecznie to co akurat myślą. Nie uznaję aborcji z widzi misię , uznaję natomiast możliwość usunięcia płodu we wczesnej ciąży z przemocy, ciąży obarczonej ryzykiem utraty zdrowia lub życia matki jak i samego dziecka (ciężkie wady umysłowe). Aborcja w sytuacji "bo nie jestem gotowa na dziecko" , "bo to była wpadka" jak dla mnie nie istnieje (dla mnie) ale wiem że wiele kobiet ją popiera i nie kamieniowałabym z takiego powodu gdyż nie jestem od tego a dwa co daje osądzanie kogoś? No, chyba że sami jesteśmy święci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiunia m
Ale dajmy na przyklad dzieci nie tylko z gwaltu ale po prostu nie chciane przez kobiete niezaleznie od sytuacji... Pomagajcie dziewczyny tyle w was dobra... Bardzo latwo jest jechac po kims nie dotykajac sytuacji ale troche ciezej I oporniej jest zdobyc sie na pomoc gdyby to bylo mozliwe. Zreszta nie chce mi sie dyskutowac, kazdy wie Kim jest naprawde I niech sie soba zajmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechby taką możliwość
(przyjęcie płodu i donoszenie ciąży) miały możliwość kobiety, które np. czekają na adopcję urodziłyby i zostawiły sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechby taką możliwość
mam 2 koleżanki, które już ponad rok czekają na adopcyjne dziecko są po szkoleniu, testach, wywiadzie środowiskowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteście jak zwierzęta, nie ludzie. Nie obchodzi was to, że dziecko może kobiecie zniszczyć życie, ciało, że może pochodzić z gwałtu, że może być zagrożeniem dla matki, że może być zwyczajnie NIECHCIANE! Jesteście wstrętne, traktujecie inne kobiety jak inkubatory, powinnyście poumierać. I mam nadzieję, że coraz więcej nowo narodzonych dzieci znajdzie się w wiadrze z fekaliami. Może to wam przemówi do tych pustych łbów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teżmama
temat bardzo dobry, tylko trzeba by sie zastanowic głęboko zanim sie zajmie jakies stanowisko, bo zaraz się worek z hienami rozwiąże... Niektore kobiety nie powinny byc matkami, z wiadomych względow, zresztą strach włączyc internet bo zaraz jakis tragiczny temat bije z ekranu.. Szkoda ze natura nie selekcjomuje osob ktore dając zycie nie potrafią kochac i godnie wychowac dzieci ale z drugiej strony, w naszym kraju dzieje sie coraz gorzej pod wzgledem finansowym i naprawde wiele rodzin jest w sytuacjach bardzo zlych dlatego uwazam ze np kobiety powinny miec wybor zeby moc sie podwiązac na koszt panstwa wtedy nie byloby ani niechcianych dzieci ani skrobanek niepotrzebnych. Ale muszą ten wybór miec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkwasfjalkfdj
jedne nie chcą ciązy, inne chcą, a nie mogą zaciążyć... nie ma sprawiedliwości na świecie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejca8925
No tak samo ty masz szynke w lodówce, a chińczycy pracują za miskę ryżu. Nie ma sprawiedliwości na swiecie...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×