dla czego alkoholicy maja tak malo energii (jak piją)

Co się dzieje w ich organizmach?

Nikt nie wie? :-(

Podniosę jeszcze raz :'(

Ich organizmy sa wyplukane ze wszystkich mikroelementow i witamin

awitaminozy,zaburzenia pracy mozgu i organow wewnetrznych,odwodnienie,umęczona wątroba i centralnie zatruty organizm.

czy to znaczy ze alkoholik lykajacy witaminy i mikroelementy w tabletkach będzie tryskał energia?

Mam wiedze w tym temacie w przeciwienstwie do ciebie wiec pisze:)

alkoholik to nie koniecznie lump z pod budki z piwem, wcale nie musi mieć zniszczonej wątroby, to nie ta choroba ;)

to ten alkoholowy smieć sie palęta po topickach o alkoholu menel jebany

To znaczy ze jak bedzie lykal witaminki, zdowo sie odzywial i odstawi alkohol calkowicie to bedzie jak ta lala:)

NAWET JELOPIE NIE WIEDZIALES ZE PIWO BEZALKOHOLOWE JEST :D

Mnie rowniez milo was poznac:)

No i co z tego???

Nie wszyscy, ja mam mnóstwo energii :P Chyba,że naprawdę przesadzę i mam mega kaca.

Chuja tez mam:D i to bystrego

Bardzo sie ciesze ze mnie kojarzycie:D i bardzo sie ciesze ze wywoluje u was taka histeryczna reakcje:)

Tyle paniki i slabosci w tej waszej histerii, ze az mi humor sie poprawia:)....czego sie boicie?:)

zostawcie Ajvena, koleś wie o czym gada

Oj wiem:)...dziekuje:)

No to gdzie to negatywne działanie alkoholu? Łykam witaminy i mogę pic?

Jak to jest ajven

Podniosę z powodu..no właśnie jak to jest

To może chociarz parę dobrych linków nic konkretnego sama znaleźć nie mogę

Łykasz witaminy, które alkohol wypłukuje od razu:o, więc po co je łykać???:o. Nie mówimy chyba o jednorazowym piciu a o alkoholikach, tak jak w temacie

wpisz w googlach - działanie alkoholu na organizm czlowieka....Jest tego mnóstwo

:-)

a za co?:)

Od alkoholu gorsze sa psychostymulanty typu kokaina, amfetamina, extasy. One gorzej wyniszczają niz alko

oczywiscie....ale nie sa ogolnodostepne tak jak alkohol

Ajven heh, jakieś debile się wypowiadają tutaj (mam na myśli tych co Ci wrzucają). głupia gównażeria co życia pewnie nie zna i jedynym zmartwieniem dla nich jest pała z klasówki z matmy. alkoholizm to nie najebanie się w sobotę na dyskotece kilkoma piwami. Kto nie zna tematu nie zrozumie...