Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pupupupupu

Czemu nigdy nie miałam chłopaka ? :(

Polecane posty

Gość pupupupupu

Za pół roku skończę 18 lat. Na koncie nie mam żadnego związku. Nie jestem brzydka. Większość znajomych mówi, że niczego mi nie brakuje. Spotkałam się też z opiniami, że jestem jedną z ładniejszych dziewczyn w klasie,szkole. Zauważam, że podobam się chłopakom. Często ktoś mi się przygląda, zaczepia mnie itp. Mam też powodzenie w klubach, na imprezach (chociaż tu nie ma chyba czym się znowu chwalić). Całowałam się z kilkunastoma chłopakami, flirtowałam z niezliczoną ilością. Charakteru też nie mam najgorszego. Mam mnóstwo przyjaciół. Potrzebuje tylko chłopaka, który da mi ciepło i który mnie pokocha. Dla którego nie będę tylko obiektem do "zaliczenia". Moim problemem jest nieśmiałość. Jak kogoś dobrze znam jestem duszą towarzystwa. Natomiast na ulicy nie jestem w stanie uśmiechnąć się do kogoś obcego. Udaję obejętność w stosunku do ludzi, którzy mi się podobają, ponieważ boję się odrzucenia. Od razu dodam, że nie jestem pusta. Nie puszczam się z kim popadnie. Lubię się pobawić, ale bez przesady. Jak myślicie co może byc przyczyną tego, że nigdy nie byłam pokochana i nie miałam chłopaka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powodów może być kilka : 1. paradoksalnie może jesteś nawet zbyt ładna. Chłopak boi się podejść, bo uważa, że nie ta liga . 2. Może nie dajesz miłosci szans ? Wycofujesz się zbyt szybko , albo szukasz niewiadomo kogo ? 3. Może wydajesz się sztywna , dlatego nikt Cie nie podrywa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgłoś do usunięcia121
z kim nie popadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pupupupupu
źle to ujęłam ;p nie puszczam się z nikim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pupupupupu
źle to ujęłam ;p nie puszczam się z nikim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość końiki
bo może jesteś płaska, gruba, za wysoka/niska, masz płaski tyłek , nie dajesz sie ruchać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małapomarańczka92
Doskonale Cię rozumiem... Jestem ładną i mądrą dziewczyną, nie chcę się tutaj chwalić, ale nie raz słyszałam komplementy na temat swojego wyglądu, uwielbiam książki, mam kilka pasji, uważam się za rozgarnięta osobę, nie wywyższam się, jestem miła, mam wielu znajomych, na których mogę liczyć, a oni na mnie, jestem optymistką, ale... też nigdy nie miałam chłopaka(a mam już 20 lat!), owszem, spotykałam się z kilkoma, ale nic z tego nie wyszło, oni chcieli, ale ja czułam, że to nie to, lubiłam ich, dobrze mi się z nimi rozmawiało, ale... to nie miłość. tych chłopaków nie było jednak dużo, i też mam ten problem, co Ty - jestem nieśmiała, na szczęście nie do przesady, ale jednak... czasami widzę, że jakiś chłopak się na mnie patrzy, ale ja nie potrafię odwzajemnić uśmiechu, nie patrzę nieznajomym w oczy, a jak mam poznać nowe osoby? no właśnie, trzeba być otwartym... mam dobrych znajomych, ale to tylko znajmomi Ty przynajmniej codzisz na imprezy, więc masz szansę jeszcze spotkać swoją miłość, ja nie imprezuję, więc praktycznie nie mam gdzie poznawać nowych ludzi, moi znajomi, to koledzy/koleżanki ze studiów. czasami widzę zakochane pary i robi mi się smutno, bo niby nic mi nie brakuje, jestem dużo ładniejsza od przeciętnej dziewczyny(a te przeciętne właśnie mają facetów), a nie mogę sobie nikogo znaleźć, wiem, że to jest moja wina, bo nie potrafię się otworzyć, przełamać nieśmiałości, nie potrafię zachęcić faceta, a widzę, jak to robią moje koleżanki, z jaką łatwością przychodzi im rozmowa z nieznajomymi. muszę też dodać, że mam tak jak Ty - tzn w stosunku do znajomych jestem otwarta, uśmiechnieta, zero skrępowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małapomarańczka92
Doskonale Cię rozumiem... Jestem ładną i mądrą dziewczyną, nie chcę się tutaj chwalić, ale nie raz słyszałam komplementy na temat swojego wyglądu, uwielbiam książki, mam kilka pasji, uważam się za rozgarnięta osobę, nie wywyższam się, jestem miła, mam wielu znajomych, na których mogę liczyć, a oni na mnie, jestem optymistką, ale... też nigdy nie miałam chłopaka(a mam już 20 lat!), owszem, spotykałam się z kilkoma, ale nic z tego nie wyszło, oni chcieli, ale ja czułam, że to nie to, lubiłam ich, dobrze mi się z nimi rozmawiało, ale... to nie miłość. tych chłopaków nie było jednak dużo, i też mam ten problem, co Ty - jestem nieśmiała, na szczęście nie do przesady, ale jednak... czasami widzę, że jakiś chłopak się na mnie patrzy, ale ja nie potrafię odwzajemnić uśmiechu, nie patrzę nieznajomym w oczy, a jak mam poznać nowe osoby? no właśnie, trzeba być otwartym... mam dobrych znajomych, ale to tylko znajmomi Ty przynajmniej codzisz na imprezy, więc masz szansę jeszcze spotkać swoją miłość, ja nie imprezuję, więc praktycznie nie mam gdzie poznawać nowych ludzi, moi znajomi, to koledzy/koleżanki ze studiów. czasami widzę zakochane pary i robi mi się smutno, bo niby nic mi nie brakuje, jestem dużo ładniejsza od przeciętnej dziewczyny(a te przeciętne właśnie mają facetów), a nie mogę sobie nikogo znaleźć, wiem, że to jest moja wina, bo nie potrafię się otworzyć, przełamać nieśmiałości, nie potrafię zachęcić faceta, a widzę, jak to robią moje koleżanki, z jaką łatwością przychodzi im rozmowa z nieznajomymi. muszę też dodać, że mam tak jak Ty - tzn w stosunku do znajomych jestem otwarta, uśmiechnieta, zero skrępowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małapomarańczka92
Doskonale Cię rozumiem... Jestem ładną i mądrą dziewczyną, nie chcę się tutaj chwalić, ale nie raz słyszałam komplementy na temat swojego wyglądu, uwielbiam książki, mam kilka pasji, uważam się za rozgarnięta osobę, nie wywyższam się, jestem miła, mam wielu znajomych, na których mogę liczyć, a oni na mnie, jestem optymistką, ale... też nigdy nie miałam chłopaka(a mam już 20 lat!), owszem, spotykałam się z kilkoma, ale nic z tego nie wyszło, oni chcieli, ale ja czułam, że to nie to, lubiłam ich, dobrze mi się z nimi rozmawiało, ale... to nie miłość. tych chłopaków nie było jednak dużo, i też mam ten problem, co Ty - jestem nieśmiała, na szczęście nie do przesady, ale jednak... czasami widzę, że jakiś chłopak się na mnie patrzy, ale ja nie potrafię odwzajemnić uśmiechu, nie patrzę nieznajomym w oczy, a jak mam poznać nowe osoby? no właśnie, trzeba być otwartym... mam dobrych znajomych, ale to tylko znajmomi Ty przynajmniej codzisz na imprezy, więc masz szansę jeszcze spotkać swoją miłość, ja nie imprezuję, więc praktycznie nie mam gdzie poznawać nowych ludzi, moi znajomi, to koledzy/koleżanki ze studiów. czasami widzę zakochane pary i robi mi się smutno, bo niby nic mi nie brakuje, jestem dużo ładniejsza od przeciętnej dziewczyny(a te przeciętne właśnie mają facetów), a nie mogę sobie nikogo znaleźć, wiem, że to jest moja wina, bo nie potrafię się otworzyć, przełamać nieśmiałości, nie potrafię zachęcić faceta, a widzę, jak to robią moje koleżanki, z jaką łatwością przychodzi im rozmowa z nieznajomymi. muszę też dodać, że mam tak jak Ty - tzn w stosunku do znajomych jestem otwarta, uśmiechnieta, zero skrępowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klarkaaa
ja też tak miałam , zmieniłam zachowanie, przełamałam nieśmiałość i zaczęłam uśmiechać się do tych, którzy mi się podobają. I co ? Od dwóch miesięcy jestem z najcudowniejszym chłopakiem jakiego mogłam mieć . A 25 lat nie miałam nikogo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczurzyca
ja nie wierze w milosc od pierwszego wejrzenia czy bzykniecia musze faceta poznac niestety natrafilam na takich, ktorzy od razu chca przejsc do rzeczy wiec jestem sama i nawet mi to pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczlala
Bo jesteś brzydka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klarkaaa
skąd wiesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupniety_na_umysle
nie puszczam się z nikim xxxx A kto to jest "Niki" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupniety_na_umysle
nie masz się czego bać xxxx Najwyżej cię ktoś zgwałci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Całowałam się z kilkunastoma chłopakami, flirtowałam z niezliczoną ilością. " x Masz 18 lat przetestowało cie stado samców i liczysz, że ktoś będzie frajerem i brał na siebie zobowiązania jak można po prostu cie wymacać? Niby po co? Nie jesteś targetem dla żadnego normalnego chłopaka czy mężczyzny a dla pukacza nie jesteś żadnym wyzwaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×