Spirytus na niedoskonałości??

Co o tym sądzicie? Nie mówie tu o długotrwałym stosowaniu, tylko np. raz na tydzień przemyć skóre spisrytusem salicylowym. Powinno wysuszyć i chyba powstrzymać te wszystkie syfy :(

Absolutnie nie. Poczytaj tu: http://mazidla.com/biblioteka-mazide/279-skora-tusta-opis-i-prawidowa-pielgnacja.html I tu: http://www.laboratoriumurody.pl/forum/tradzik-zwyczajny-porcja-teorii,t1069.html

być może mam skórę nosorożca ale 25 lat temu leczyłam trądzik wyłącznie spirytusem i maścią benzacne. Skórę mam w miarę normalną, tłustą tylko na czole. Kremów do twarzy zaczęłam używać 10 lat temu, gdy miałam nieco ponad 30 lat a pod oczy używam od może 6-7. Co człowiek to przypadek. No i jeszcze moja mamcia kochana kremów nie używa wcale do dziś i nigdy (!) ich nie stosowała :) Dodam, że mama nie maluje się wcale a całym swoim życiu pomalowała rzęsy może z 5 razy a ja maluję tylko oczy. Jakiś podkładów czy pudrów nie używałam nigdy, choć pewnie by się czasem przydało ale wolę poszczypać policzki :P jak jestem zszarzała rano.

Ja od siebie mogę polecić, metodę oczyszczania twarzy OCM (Oil Cleansing Method), możesz poczytać o tym w necie, lub obejrzyj filmik w którym dziewczyna całkiem sensownie, objaśnia co i jak. Ja osobiście, mieszam olej rycynowy (który jest bazowym olejem w ocm) z wingornowym, ale najlepiej, aby każdy dobrał sobie olej który będzie, najbardziej odpowidał jego wymaganiom. Ja początkowo stosowałam oliwę z oliwek. Na noc twarz smaruję olejem kokosowym z kilkoma kroplami olejku rycynowego. Mam kilka przebarwień posłonecznych i olej rycynowy ma za zadanie, rozjaśnić je, z czym sobie całkiem dobrze radzi, wiem, że na większe efekty trzeba jenak poczekać. Smaruję też nim brwi i rzęsy. Polecam też peeling kawowy, z olejami-rewelacja ;] Ciało po takim zabiegu, jest tak gładkie i nawilżone, że nie ma potrzeby, samarowani się już czymkolwiek. Przez wiele lat stosowałam, różnego rodzaju kremy, od najtańszych do tych droższych i muszę przyznać, że nie widziałam jakiś spektakularnych efektów, a włąściwe, nie widziałam, żadnych efektów. Nigdy nie byłam, tak zadowlona ze swojej cery, jak to jest w tej chwili. Wrzucam też artykuł, mówiący o badaniach na kremach, z którego wynika, że nie warto przepłacać. http://kobieta.interia.pl/uroda/news-drogie-kosmetyki-ktore-nie-dzialaja,nId,409611

Linku nie wkleiłam :P http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=PdFFKZDy7os

Mi to babcia poleciła, codziennie wieczorem przemywałam twarz spirytusem. Pomogło. Tylko kup krem nawilżający i smaruj rano.

witamine b poleca, najpierw pierwsze 4 dni po 5 tabletek, potem juz po dwie a pote po jednej syfy znikna

Co? Nie! Pamiętaj, że nawet tłustej i mieszanej cery nie możesz dzień w dzień przecierać spirytusem - lepiej kup sb jakiś tonik, ale najlepiej i najbezpieczniej będzie jak skonsultujesz się ze specjalistą. Moja trądzikowa cera jest pod opieką pana dr.Krajewskiego z Kliniki Krajewski i jestem bardzo zadowolona z efektów współpracy. Jeśli zmagacie się z przebarwieniami i bliznami potrądzikowymi to osobiście polecam zabiegi laseroterapii - troszkę boli, ale dla takich efektów warto pocierpieć  

Spirytus na skórę? Lepiej nie.. Jak chcesz wysuszyć niedoskonałości to polecam maść cynkową albo maść Rozex (na receptę). Czasami jak mi coś wyskoczy to używam. Zaczerwienienie znika po kilku dniach:)