Do narzeczonego przyjechał brat, już 2 dzień bez odzewu.

Jak w temacie. Mieszkamy na co dzień razem, tj ja z narzeczonym, nie z bratem :) Korzystając z wolnego postanowilam odwiedzić rodzinne strony, a jego brat w ramach ferii przyjechał do niego. Ja i narzeczony jesteśmy z jednego miasta. Martwi mnie ten brak odzewu... Wysłał tylko 1 smsa i to dlatego, ze młody już spał, a narzeczony jeszcze nie... Być może przesadzam, ale sam mnie do tego przyzwyczaił. Nawet w pracy potrafił znaleźć chwilę, żeby zapytać, jak mi dzień mija... Gdy wychodził z kolegami, zawsze wysyłał tych kilka smsów, co u mnie, gdzie są, czy sama się nie nudzę w mieszkaniu... A teraz nic...