Żyję w związku z dwoma facetami

Witam szkoda , że ten wątek umarł. Jesteśmy ciekawi jak poradziła sobie autorka. Nasz znajoma mieszkała kiedus też z dwoma Panami przez jakiś rok, ale niestety jeden z nich wyjechał za granicę za pracą i od kilku lat mieszka tylko z tym drugim i ponoć 2-3 razy w roku umawiają się na 2+1.

Jesli wszyscy troje dobrze czujecie sie w tym ukladzie ...nie widze przeszkod , aby przestac sie z tym kryc ! Ja uwazam to za naturalne zjawisko ....i nie przejmowalabym sie krytyka ze strony otoczenia ! To twoje zycie i twoj wybor....Najwazniejsze , abyscie byli szczesliwi :)

Dnia 1.02.2013 o 22:37, Looooser napisał:

Myślę, że powinnaś znaleźć jeszcze trzeciego.

...

Dnia 1.02.2013 o 22:59, Eleene napisał:

a ja wolalabym nie wiedziec tego o swojej przyjaciolce .Jest to dla mnie niesmaczne i z pogranicza dewiacji. Rob sobie co chcesz , ale radzilabym nie wychodzic z tym oficjalnie . Jestem bardzo elastyczna , ale bez przesady .Nawet zapytalam meza, co sadzi o tym : moj maz w zyciu nie bylby w takim chorym ukladzie z innym facetem jednoczesnie .Nigdy !!!!!!!!!!!!!

Akceptować nie musisz, ale tolerować wypada.  Każdy zasługuje na szacunek.  Ty z mężem oceniliście i potępiacie. Nie fajnie, ale cóż.  Oto obraz, w jakim żyjemy społeczeństwie. 

Chętnie dołączył bym do młodej pary. 

Dnia 5.01.2014 o 17:58, Gość wpara38 napisał:

Witam szkoda , że ten wątek umarł. Jesteśmy ciekawi jak poradziła sobie autorka. Nasz znajoma mieszkała kiedus też z dwoma Panami przez jakiś rok, ale niestety jeden z nich wyjechał za granicę za pracą i od kilku lat mieszka tylko z tym drugim i ponoć 2-3 razy w roku umawiają się na 2+1.

 Znam lepszy przypadek, do sąsiada i sąsiadki dołączyła kochanka sąsiada. Bezcenny widok jak wracali z działki, one ciągnęły wózek pełny ziemniaków a on szedł jak król za nimi XD

A jak z seksem kochacie się w trójkę czy z każdym osobno

 

Też mam dwóch mężczyzn, którzy wiedzą o sobie. Jest cudownie  Znajomi wiedzą, rodzina nie.

Tez żyje w trójkącie od 2 lat i wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Nie narzekamy na nic