Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Weronika Rosatti

Odcinanie się od ludzi toksycznych

Polecane posty

Gość Weronika Rosatti

Mam strasznie toksyczną znajomą. Jest zakompleksiona, a równocześnie przemądrzała. Kiedy jej ktoś zwróci uwagę obraża się, natomiast, kiedy ona zwraca uwagę , to w bezczelny i arogancki sposób, jakby ona miała jedyna rację. Jest zakochana w swoim chłopaku, który ją zlewa i traktuje, jak dodatek do życia i ona raz na niego wrzuca, płacze, opowiada wszystkim wkoło, jaki on jest zły, a później szantażuje go emocjonalnie i zmusza, żeby się na nią nie gniewał i nie zostawiał jej. Jest tak żałosna, ze wypisuje mu, że się zabije albo, że ma atak hiperwentylacji i boli ją serce i on ma natychmiast przyjechać. A na nic nie jest chora, jest po prostu rozpieszczoną głupią gęsią z niskim poczuciem własnej wartości. Ma nadwagę a mimo to nosi mini i dekolty jak nie powiem jaka profesja. Uważa, że cycki w rozmiarze 100 H są seksowne i wszystkim udowadnia, jaka to ona nie jest ekstra. Już wszyscy mają jej dość, jej wyolbrzymiania, ataków histerii i robienia z igły wideł... Jak się odciąć od takiej osoby, żeby nie wyjść na okrutną...mam jej dość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddft56
Hej Doskonale Cię rozumiem bo ja mam takiego kumpla który ma 37 lat i wiecznie mi siedzi na głowie. Siedzimy razem w branży i ja od paru lat robię dużo dobrego materiału mimo że on za całe swoje życie nie zrobił ani jednego to wielce ocenia, daje rady i "pomocne" wskazówki, chciałby mi mówić co i jak robić i do tego odwołuje się przy tym do tego co tam kiedyś wielce robił i zrobił. Do tego najgorsze w tym wszystkim jest to że mimo tego że moje materiały są znane i cenione to on stara się mi pokazać że to co robię jest nijakie i bez sensu. Poza tym normalnie się ze mną kumpluje i udaje tą drugą dobrą stronę. To świetny manipulant, potrafi zadzwonić do domu na domowy i przed rodzicami udawać spoko kolesia którego ja znowu bezczelnie olałem. Mam tego frajera kompletnie dość i też zastanawiam się jak się od niego odciąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się boję sama spać
Powiedz jej , że masz jej dość, alo zacznij jej unikać...może się zorientuje, ze nie chcesz z nia rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika Rosatti
ddft widzę, że podobny problem, ja mam dość jej wypisywania, że nie chce żyć i jej próśb, zebym napisała do jej chłopaka, że ja boli serce. Mam ciężko chorą na serce kuzynkę, więc to, co ona robi jest żałosne... Mam jej dość. W dodatku nawet jak jej nie proszę ona udziela mi rad i o swoim toksycznym związku od którego jest uzależniona opowiada, jakby był idealny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika Rosatti
a za pięć minut wrzuca na tego chłopaka...masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieeeeee rooooooob teeeeeego
Miałam taka sama kolezanke - zzeraly ja kompleksy, ale jednoczesnie miala jakies dziwne przekonanie o wlasnej wyjatkowosci i aby sobie ulzyc, atakowala innych. Nawet z chlopakiem miala identyczne relacje jak ta twoja znajoma i czesto manipulowala otoczeniem, aby wstawialo sie za nia u niego. Ja w pewnym momencie mialam juz tak tego dosc, ze po prostu przestalam sie odzywac i miec dla niej czas. Po kilku miesiacach dala sobie spokoj, choc nadal jest chyba przekonana ze to wokol niej powinien krecic sie caly swiat, bo jakis czas temu dotarly do mnie pogloski o tym ze sie na mnie smiertelnie obrazila, gdyz nie poinformowalam jej o swoim slubie. Zapewne liczyla na to, ze dostanie zaproszenie i zasiadzie na honorowym miejscu, z ktorego bedzie mogla glosno krytykowac moj wyglad, meza i caloksztalt imprezy. Niedoczekanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stopniowo zmniejszaj z nią kontakt, rob różne wymówki że nie możesz się z nią spotkać, z czasem znajdzie sobie kogoś innego na kogo przeniesie swoją toksyczność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieeeeee rooooooob teeeeeego
A te historie z samobojstwami i prosbami o poinformowanie chlopaka, ze ona juz niemal umiera, to zupelnie jak w przypadku mojej eks-kolezanki :) Dziewczyna w ogole byla straszna hipohondryczka i przy kazdej okazji narzekala na jakies urojone dolegliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bylem w toksycznym
zwiazku, z ktorego sie jeszcze lecze, ale trzeba bylo powiedziec STOP - mimo iz dalej czuje cos do tej kobiety. mam tez znajoma jak ty autorko. poczatkowo jak zalila sie na chlopaka, nie przeszkadzalo mi to. pozniej raz sie na niego zalila, pozniej pod niebiosy wychwalala ... a to jest najzwyczajniej na swiecie cham i czlowiek chorobliwie zazdrosny. jak mam sluchac wykladow na jego temat jaki to on popierdolony, a za 5 minut ona do niego na rzesach leci to rece opadaja ... wlasnie ucinam z nia kontak i daje aluzje by sie odczepila - narazie nie dociera, ale moze w koncu dotrze, bo rzygac mi sie chce taka znajomoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowca rosomaka
primo: wpierdalanie sie miedzy wodkę a zakąskę ma krótkie nogi, więc skoro mu dobrze z - jak ty to zazywasz rozpieszczona głupia gęsią to nie twoja broszka secundo: bardzo prosto - nie dzwonisz, nie piszesz, nie odpowiadasz na zaczepki i propozycje tretio: nic nie bierze się z powietrza oprócz alergii, więc jej zachowanie z czegoś musi wynikać i jeśli nie jesteś lekarzem psychiatrą ze specjalizacją któregoś tam stopnia - miarkuj własne osądy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika Rosatti
Ja mam jej dość. Jestem szczupła, ładna, zawodowo osiągam więcej niż ona, choć nie są to jakieś niesamowite kokosy. Nie mam faceta, bo nie znalazłam odpowiedniego. No nie układa mi się z płcią przeciwna i już. Zawsze staram się byc elegancka, bo lubię, na co od niej usłyszałam ostatnio, że jak ona była sama to też potrzebowała się stroić, malować, a teraz jak jest z nim to chodzi w trampkach, dresach i sie n ie maluje, związuje włosy, bo czuje się cały czas super. tylko jak sie pokłócili, to od razu przyszła w mini z pełnym makijażem i wrzucała na niego do wszytskich, a jak on tylko wyraził chęć powrotu do niej poleciała jak pies na mięso. Tytdzień płakała i skarżyła sie i opowiadała, jaki on jest zły, a tylko on pstryknie palcami i leci do niego jak suczka...Chce sie odchudzać a żre słodycze chipsy i pizzę notorycznie, jak tylko ma zły humor... Masakra...mam jej dość, ciągle udowadnia mi, jak to ona nie jest lepsza, mimo, że nikt jej nie chce i nic nie osiągnęła... a facet traktuje ją jak darmową dmuchaną lalkę, nie rozumie, ze ktoś chce byc sam, bo nie ma żadnego fajnego faceta wokół, a ci co się pojawiają, sami frajerzy... już od jejdnej toksycznej , co po trupach szła do kariery, odbijało jej, obgadywała innych, zeby tylko dostać wszystko, mąciła, skłócała, właziła bez wazeliny, uśmiechała się a za plecami robiła do innych miny i obrazała... mam dość tych toksycznych osób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika Rosatti
Kierowco rosomaka, kiedy taka osoba sama ci się narzuca, trudno się bronić, bo póxniej ma pretensje, że potraktowałeś ją jak wszyscy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika Rosatti
po drugie nie wpie*** się miedzy wódkę a zakąskę, bo mam jej zwiazek gdzieś i chciałabym przestać o nim wysłuchiwać, nawet nie zdaje sobie sprawy, jaka jest męcząca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika Rosatti
a jej związki uczuciowe i seksualne z chłopakiem i ich łóżko ani trochę mnie nie obchodzi, mam dosyć słuchania o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieeeeee rooooooob teeeeeego
Po prostu nie odbieraj telefonu, a jak chce przyjść - mów że jesteś zajęta albo po prostu nie otwieraj. W moim przypadku to podziałało. Kierowco rosomaka - nie masz racji, to nie autorka jest winna, bo takie osoby jak ta koleżanka same narzucają się ze swymi opowieściami i generalnie uwielbiają robić wokół siebie dużo zamieszania. Najlepiej czują się, gdy są w centrum uwagi. Moja znajoma też mnie zamęczała opowieściami o facecie: o tym, jaki on niedobry, że z mamusią mieszka, że pracy mu się nie chce szukać bo ma jakiś zasiłek, że ciągle z kolegami piwkuje. Ale wystarczył jeden telefon od niego i pędziła jak w dym, a gdy chciał z nią zerwać to wręcz zmuszała mnie i inne osoby, abyśmy mu to wyperswadowali - bo nagle był tym cudownym i jedynym. Mnie wiecznie krytykowała - a to mój wygląd, a to zainteresowania, nawet uczelnię którą wybrałam. Na dłuższą metę przebywanie z taką osobą staje się niesłychanie męczące, a odciąć się faktycznie nie jest łatwo, bo czepia się człowieka jak rzep.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieeeeee rooooooob teeeeeego
Teraz ma już nowe ofiary, koleżanki z pracy, przed którymi gra gwiazdę - z tego co słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddft56
U mnie to wygląda tak że kumpel pisze do mnie i się tam przechwala co on to nie zrobił wczoraj i jak super i w ogóle i wiecznie czymś się przechwala mimo że tego w ogóle nie robi bo kompletnie się na tym nie zna. Za parę dni ja mu wysyłam swój materiał i cisza przez parę dni, zero odzewu i po jakimś czasie znowu coś tam wypisuje nic nie wspominając o tym co ma ja mu wysłałem :) A jak zacznę temat to stara się to delikatnie obsmarować i pokazać że się zna a później jak najszybciej zmienić temat..Już wiele razy próbowałem się od niego odciąć ale on wtedy zazwyczaj panikuje i siedzi mi na głowie a ja mam za dobre serce i koło się zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieeeeee rooooooob teeeeeego
Nie kontaktuj się z nim dłużej to w końcu da spokój. :) Chcesz całe życie mieć na plecach taki balast? To wspaniale że masz dobre serce, ale przyjaźń nie może działać tylko w 1 stronę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awangardowaJ jola
Toksyczni ludzie. Też mam taką znajomą. Wiecznie gada o sobie, jak Ty masz jakiś problem, to po prostu przesadzasza, ale ona... ona to ma masę problemó...szczególnie taki, że jej chłopak nie traktuje jej tak, jak ona to sobie wymyśliła i jakby sobie tego życzyła... masakra, kota można dostać... z taką osobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awangardowaJ jola
najpierw polowała na byle kogo, jak znalazła, to narzeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×