Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczesliwa nie od dzis

do tryggon to ze ty dostałaś po dooopie ....

Polecane posty

Gość szczesliwa nie od dzis

Napisałam do Ciebie tam ale nie wiem czy tam wejdziesz więc. To że Tobie sie nie udało to nie znaczy ze komus innemu sie nie uda. Dostałaś po tyłku jak nielubieuk i teraz kazdemu odradzasz. Odradzasz komus komu moze poprawic zycie wyjazd. Skad wiesz ze komus sie nie uda? Nie mierz swoja miara innych. Ja nie wiem tez,komus sie udal albo i nie niech sam sie przekona a Ty dalej zniechcecasz bo TOBIE NIE WYSZŁO to dosc głupia teoria. ja byłam rok temu w Anglii teraz przymierzam sie do wyruszenia tam na stałe. I nie porównuj zycia w anglii na sprzataniu do zycia w Polsce na sprztaniu bo ten kto zyje i sprzta i sprzatal w Polsce wie ze jest lepiej tam,moze sobie na wiecej pozwolic. Ty dostalas po tylku ok ale ktos inny nie musi,ale moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a spierdalajcie wszyscy do tego UK ,i tam wegetujcie .Przynajmniej polska sie oczysci z takich oszolomow ...wszyscy krytykujecie tych co wam odradzaja wyjazd ,ale my siedzimy tu dlugo i wiemy jak sie zyje ,to juz nie te czasy co kupe kasy sie zarabialo teraz zyje sie od 1 do 1 ,bo panstwo tak cie rozliczy ze jeszcze trzeba dolozyc do interesu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co tam jeszcze robisz dori
czemu nie wracasz? jak ci tam zle? ten kto wie jak jest w uk to nie zaprzeczy ze jest dobrze,głupi da sie nabrac na te wasze gierki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpowiedzialam tobie na innym topiku, ale powtorze nie uwazam ze mi sie nie udalo, wrecz przeciwnie-radze sobie, to nie jest pierwsza moja emigracja /ale pierwsza tutaj/ ale uwazam- i dlatego ZYCZLIWIE- odradzam - ze tutaj wcale nie zyje sie MI /i wielu osobom tez/ lepiej niz w Pl racja- jak pisalam wczesniej- zalezy po co wyjezdzasz, z czym, z kim, jakie masz cele oraz CO WIESZ PRZED WYJAZDEM- moje rozczarowanie bierze sie stad,ze po rozmowach , informacjach ,wyobrazeniach sadzilam lepiej o zyciu w tym kraju. tryb zycia jaki REALNIE moge miec w uk/ przynajmniej przez najblizszy rok-zanim ewentualnie by MI SIE UDALO zyc jak czlowiek-o co mi chodzi wlasnie / mnie nie zadowala- to jest wegetacja. w pl tez nie mialam latwo, komfortowo itp ale jakby nie bylo realizowalam tam sie bardziej, wiecej znaczylam sama z siebie /tutaj 2ga kategoria/ mam tam rodzine, wazne sprawy. po prostu czuje ze tutaj trace czas na cos co jest bez perspektyw. ludzie- tu juz sie nie zarabia-ale sie wegetuje a bedzie gorzej. uk mysli o wyjsciu z unii, maja kryzys, moga otworzyc granice dla kolejnych krajow nie mam nic przeciwko probom polepszenia sobie bytu, jestem za- tylko to trzeba rozsadnie, ale powtarzam NIECH KAZDY PROBUJE ja sprobowalam i jestem z tych ktorzy odradzaja uk - ale nikomu nie zabraniam. nie wypowiadam sie na temat wyjazdow ogolnie, bo nie bylam wszedzie. pracowalam w krajach, ktore sa raczej malo popularne i tam mysle wrocic. obecnie jestem na etapie szukania pracy w innym kraju a jesli nie- wracam do pl- mam tam wazne sprawy i bliskie osoby dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie zgadzam z tryggon
Jest wiele takich osob, ktore mysla, ze na pewno im sie uda, przyjezdzaja, a tu klapa i jest bardzo ciezko. Sama jestem jedna z tych osob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie zgadzam z tryggon
Dodam, ze przyjezdzajac znalam angielski (a przynajmniej tak mi sie wydawalo), leniwa tez nie jestem, chodzilam calymi dniami skladajac CV gdzie sie dalo, wysylalam przez internet, az w koncu po ponad miesiacu dostalam prace w fabryce, po 12 godzin dziennie w zimnie, i to tylko jak do nas zadzwonia, czyli 2-3 dni w tygodniu, a przed swietami calkowicie zamkneli fabryke. To bylo 8 lat temu, pierwsze 3 lata w UK nie byly wesole, nie bylo mnie nawet stac na przyjazd do Polski na wesele siostry. Teraz mam normalna prace, ale patrzac z perspektywy, nie jestem pewna czy bylo warto, bo w Polsce za 8 lat tez moglabym znalezc dobra prace i jeszcze miec pomoc rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest tak ze widze tylko minusy tego kraju, tak naprawde ja go dobrze nie znam. jestem ciekawa miejsc, ludzi, ich kultury dlatego chce zobaczyc i poczuc co nieco , wykorzystac po swojemu tutaj czas- probuje, choc nastroj tutaj mam fatalny. mimo takiej formy pisze wam -bo pytacie o wyjazd- co mysle o emigracji do uk. to nie jest takie wow jak sie wielu wydaje. mam prace, nie mieszkam w 10 , komunikuje sie w ang- ciagle sie szlifuje ale tutaj zarobki okazuja sie naprawde male w stos. do kosztow zycia /minimalne czyli w wiekszosci oferowane/. poza tym jestescie daleko od rodziny ,swoich dotychczasowych spraw. to sie da ogarnac, ale duzym kosztem, pytanie czy warto akurat tu. sa jeszcze inne kraje- choc mysle ze w europie ogolnie jest nieciekawie, a wyjechac- zmienic cale zycie by tylko zarabiac na jedzenie ? przekonac sie warto- kazde doswiadczenie uczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno_ ja wszystkim Polakom wyjezdzajacym zycze jak najlepiej, zeby wam sie powiodlo!!! chcialabym zebysmy byli silnym narodem, i wyjezdzali z wyboru, nie z koniecznosci w bylejakie warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryggon ja sie sama zastanawia
-m,bo tu dla nas,dziecka (córcia)chyba nic nie czeka. nie mamy mieszkania,praca za najnizsza,zastanawiamy sie czy nie zaryzykowac. Tam wynajmiemy normalne mieszkanie,odłożymy,a tutaj? nawet odlozyc nie mozemy bo ledwo idzie....o mieszkaniu od Państwa moge zapomniec bo tata długu narobil jak mała byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa nie od dzis
tryggon dzieki za wyczerpującą odpowiedź:) widzę że można z tobą spokojnie porozmawiać:). Masz odmienne zdanie ale zachowujesz sę dobrze:) Miło z kimś takim popisać,jeżeli Cię z czymś uraziłam,przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tryggon Tacy ludzie jak ty powinni iść do "polityki "-ty umiesz zjednywac ludzi ,w asertywny sposób przekazując im swoje poglądy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Senatorze,troche mysle o tym.zobaczymy. Wkazdym razie licze na Twoj glos:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tvn styleee
I ja się wypowiem . Nie ma juz po co przyjeżdżać do uk. Jabjetem tu długo. Pracowałem kilka lat w jednym miejscu i straciłem prace w listopadzie. Mimo ze znam ang bardzo dobrze nie mogę nic znaleźć. Za 6.19na godzinę nie będzie mnie stać na dom który wynaujmuje od 4 lat bonplace 600funtoa plus opłaty. Kiedyś zarabiali się tu 2 koła na mc teraz z tysiącem jest problem!!!!!. Zasiłek dla bezrobotnych to 200funtow na miesiąc!!!!!!.jeszcze mam oszczędności ale topnieją z dnia na dzień. Th juz się skończyło eldorado i c,as spadać stad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tryggon Oczywiscie ,że swój głos bym na Ciebie oddał . Wzbudzasz zaufanie . tvn styleee Dokladnie tak się dzieje -też widzę zmiany zachodzące w Londynie -atmosfera się zageszcza . Pewnie to i dobrze ,że się pogarsza bo tak to by tu człowiek jeszcze długo siedział . Pewien etap się zamyka powoli -czas na zmiany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×