Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mikasss

Alkoholizm teścia

Polecane posty

Gość Mikasss

Wiatam mam pytanie czy ktoś madry mógłby mi doradzic co zrobić. Mam przyszlego tescia alkoholika strasznie go nie nawidze od jakiegos czasu nie ukrywam, zę nawet sie do niego teraz nie odzywam nie wiem czy dobrze robie. A problemy wlasciwie nie zaczely sie od alkoholu ale od momentu kiedy sprowadzil do domu kobiete "patologie" ktora tez pije i robi ciagle na zlosc choc tego on nie widzi. Ja z moim facetem jestesmy zareczeni i ostatnio duzo czasu przebywamy razem raz u niego raz u mnie u rodzicow. Moj mi nawet szafe kupil zebym miala gdzie rzeczy klasc jak bede u niego. A wiec tak jesli chodzi o problem to co ja mamn zrobic 2 dni temu mnie wyzwal "szmato" i powiedzial zebym wypierdalala bo mu ktos ryby otruł a dodam ze dziwnym zbiegiem okolicznosci bylo to ze mialam nowy szmpon w lazience i okazalo sie ze pol wyparowalo. Co robic my juz na to nie mamy sily czy sie od n9iego calkowicie odizolowac ??? prosze bardzo o pomoc takich przypadkow bylo wiecej i to o pierdoly papier toaletowy i zawsze na mnie zwalali a ja niczego nie robilam bo rzadko tam bywam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgdsgsfsdfs
ile macie lat? nie mozecie się wyprowadzic i nie bywac tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikasss
hej dzieki za odp zalezy mi na opini kogos obcego ja mam 25 moj teraz ma 27 z checia bysmy sie wyprowadzili niestety to nie takie latwe zbieramy na slub moi rodzice zadeklarowali sie ze nam doloza ze strony mojej a ze strony pana mlodego niestesty bedziemy musili zbierac bo takiej kwoty nie mamy brakuje nam polowa ciagle pracujemy i ciagle nas w domu nie ma i jeszcze takie cos uwazam ze ten czlowiek jest psychiczny wiem to choroba bo pije juz bardzo dlugo ale nie jestem w satnie powiedziec ile po slubie chcemy zamieszkac narazie w domku z rodzicami moimi a jesli bedzie zle cos wynajac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikasss
ale zupelnie nie wiem jak sie mam zachowac wobec tego czlowieka bo co potem slub dziecko nie ukrywam nie chce zeby na wesele przychodzili i znali nasze dzieci Prosze o porade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikasss
dodam ze nie chce nic od niego nigdy mnie nikt tak nie upokorzyl az cala chodze w nerwach jestem osoba wyksztalcona i nigdy nikomu na zlosc nie robilam ani nikogo nienawidzilam a tu takie cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyhhhhyyyy
skoro po slubie zamierzacie zamieszkac z rodzicami Twoimi, czemu juz teraz sie nie przeprowadzicie ? rozumiem, że chcecie mieć wesele ale może wrato zrobić takie wesele na jakie Was stac, po prostu mniejsze, zaprosić najbliższą rodzinę i przyjaciół nie rozumiem "zastaw się a postaw się ",? kosztem takiej udręki ? niczego nie zmienicie wiem co mowię moja niedoszla "przyszła tesciowa" robiła takie samo piekło, dopiero jak ją zamkneli w ośrodku było lepiej,... przez dwa lata... jeśli taki człowiek sam nie będzie sięchciał zmienić nie zmieni sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikasss
jeden syn juz sie do niego nie odzywa prawd o to samo teraz my a jeszcze zostal jeden. A jesli chodzi o wesele to nie chodzi o to tylko moi rodzice w zasadzie by chcieli powiedzili ze za swoja rodzine zaplaca a od mojego musi on pokryc a nie ma jej az tak duzo no ale dochodza inne koszty typu kosciol itp a jak liczylam normalny obiad dla rodziny chrzestnych itp. to nie wiele taniej wychodzi:( i to juz sami bysmy musieli pokrywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyhhhhyyyy
ja wiem jakie to sa koszty - ogromne, więc nie wiem... ale dobrze, z weselem rozuiem, tylko dlaczego się nie przeprowadzicie ? skoro i tak zamierzacie z twoimi rodzicami mieszkac ? dorzucicie się coś do "czynszu" czy co tam macie i będziecie miec spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikasss
wiem ale rodzice moi wlasnie tego slubu wymagaja ale bede musiala im po prostu to powiedziec i wypiac sie na ojca od niego bo innej opcji nie widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikasss
ja to chcialam na poczatku mu pomoz ale teraz nienawidze go tak ze bym mu reki nie podala czy to normalne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyhhhhyyyy
normalne to człowiek chory, ale widać nie chce od Was pomocy, skoro próbowaliście i nic nie działa, to trzeba go zostawić wiem, to brutalne, ale tak trzeba moja niedoszła teściowa zaczęła zawalać pracę, tzn miała gdzies, że jej klienci przychodza umowieni na godzinę, ignorowała, olewała, była wręcz wulgarna my byliśmy dorośli, ale mój były miał młodszą siostrę, dziesięciolatkę - ona nie rozumiała co się dzieje, matka leżała całymi dniami w tym samym, wokól walały się butelki wódy, które przywozili jej taksówkarze... zjamowaliśmy się małą, jej mąż sie wyprowadził, bo powiedział, że kolejny raz tego przeżywał nie będzie później zabrał córkę ona została sama, wtedy nie rozumiałam jak tak można zrobic ale faktycznie, któregos dnia zadzwoniła, na początku twierdziła, że da rad e sama... nie trwało to długo i w końcu zgodziła się na ośrodek niestety jest chyba słaba, bo kiedy już wróciła było ok przez dwa lata w międzyczasie my sie rozstaliśmy (okazało się, że jej synalek chociaż nie alkoholik to dopiero człowiek bez serca)i po pół roku doszły mnie słuchy o kolejnej batalii alkoholowej... masakra... wyprowadxcie się - niech On poprosi o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×