Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cholera jasna z Warszawy

On - lat 30 i mieszka u rodziców.

Polecane posty

Gość cholera jasna z Warszawy

Chce, żebym wprowadziła się do niego, a ja tego kompletnie nie widzę. Wspólne mieszkanie w wynajętym odpada, bo On nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
widocznie jego rodzina potrzebuje sprzątaczki z dziurką dla panicza i żeby jeszcze się do czynszu dokładała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie niezły maminsynek z niego. Radzę Ci nie przeprowadzać się do teściów. Nie będziesz czuła się swobodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
do jakich teściów? - zaproponował mieszkanie, ale ślubie zapomniał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula+30
znajdzie inną na twoje miejsce czeka setka lasek! z kasą zapłacą za pranie , sprzątanie i gotowanie.. a ty idź do diaska! jemu chodzi o laske z kasa i do sexu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula+30
...jestem u faceta od soboty zrobiłam piersi z kurczaka w sezamie wczoraj łososia w migdałach - pochwalił ale ..nie wiedziałam czy mi wyjdzie..pierwszy raz robiłam na dzis miał kurczaka w panierce do pracy ..bez echa i aplauzu:P obiad - pierogi robię jego grzyby, duszę...więc zaufał..skoro wogóle pozwolił je robić , jego prawdziwki z lasu! sexu nie było ..widzicie, nie taki eto proste.. a facet ma duży dom..i kasę.. a..umyłam okno w kuchni i zmieniłą firankę.. staram się..czekam.. ale może mnie wymienić na tanią laske z tipsami kto to wie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula+30
grzybki zrobione, prawie oj coś o sexie majaczy grzyby, to jednak afrodyzjaki... może 3 dni ..si e nie zmarnią..to tyranie w kuchni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden nieudacznik
Ula - to Ty za kucharkę, sprzątaczkę i balsam w łóżku robisz? A o ślubie pewnie cisza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula+30
robię za co robię ..ale licze na więcej jak się tu dostane, to inne beda mi sprzatać i gotować pa...lecę na sex jutro napiszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula+30
a jestem +- 30 ale ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula+30
czekam.... gada przez telefon...służbowy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
""robię za co robię ..ale licze na więcej jak się tu dostane, to inne beda mi sprzatać i gotować"" taaaaaaaaaaa... ha ha ha ha ha !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera jasna z Warszawy
Ja wynajmuje pokój, więc na dwie osoby to stanowczo za mało. Sama się tam praktycznie nie mieszczę, dlatego pomyślałam o wspólnym wynajęciu czegoś większego. Spotykamy się od pół roku, więc o ślubie nie ma mowy. Zresztą sama nie wiem czy bym chciała. Jest mi z nim dobrze, ale czegoś brakuje... może bezpieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryagga
to maminsynmek typowy,daruj sobie.Jak sie wprowadzisz mama i tak bedzie na 1 miejscu.Nie chce zamieszkac osobno bo boi sie zwyklych przyziemnych czynnosci (oplata rachunkow,zakupy,sprzatanie,gotowanie,pranie itd) jakie wykonuje kazdy dorosly samodzielny osobnik bez wzgledu na plec.Podswiadomie nie czujesz sie z nim bezpiecznie bo on odzdzielony od mamy tez nie czuje sie bezpiecznie.Nie zmuszaj go do wyprowadzki na swpje na sile bo przy pierwszej lepszej klutni bedzie ewakuacja do mamusi.Pamietaj maminsynkow cechuja 2 cechy egoizm i wygodnicctwo,stad wola wyslugiwac sie rodzicami,chyba ze znajda taka "mamuske" zastapcza.Tylko pozniej dochodza dzieci i taka mamuska ma dodatkowo na glowie jeszcze matkowanie im hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a duzy dom rodzice mają
no bo jeżeli maja duzy to spokojnie mozecie mieszkac, no rodzice na parterze a wy na piętrze, jezeli jest to 2 pokojowe mieszkanie no to bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
""no bo jeżeli maja duzy to spokojnie mozecie mieszkac"" o patrzcie! już ktoś zadecydował za ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyhujikvfd
No mieszka z rodzicami tylko co w związku z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
a w ogóle co to znaczy, że on chce, żebyś się do NIEGO wprowadziła??? do NIEGO się wprowadzisz jak On kupi mieszkanie - na razie możesz się wprowadzić do JEGO RODZICÓW - a to zasadnicza różnica - znasz ich? rozmawiałaś z nimi o tym? czy oni tego chcą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
To tak jak przynajmniej połowa facetów w tym wieku których znam i spory procent rodzin - nierzadko i 4 pokolenia mieszkają pod jednym dachem. Jak chcesz z nim wynająć mieszkanie to dlaczego mu nie zaproponujesz tego? Tylko wiesz ile kosztuje wynajem mieszkania w Warszawie? Mi w pobliżu miejsca pracy za mniej niż 2000 nie udało się nic przyzwoitego znaleźć - dlatego pracuję w 3mieście a nie Warszawie. Mieszkając u rodziców można chociaż odłożyć trochę grosza. Policzmy: 2000 razy 12 razy 5 lat = 120 tys. A dodaj do tego jeszcze mniejszy czynsz i żarcie - jakieś 500 więc masz kolejne 30 tys. czyli razem 150 tys. Połowa związków rozpada się, bo nie wyrabiają "na swoim" finansowo - albo zjada ich rata kredytu, albo koszt wynajmu. I jakie jego rodzice mają mieszkanie? Zaraz się okaże, że to dom 200 mkw a Wy pójdziecie do zagrzybiałej kawalerki - ale na swoim, to jo, wielkie paniska! Jak Ci się nie podoba, że facet nie ma pieniędzy albo o zgrozo - próbuje coś odłożyć to go zostaw i weź się za bogaczy z Sanoka na przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aparat007
Facet sie zadeklaruje wynajmie mieszkanie na siebi, a Ty za 3 tygodnie dojdziesz do wniosku ze jednak to nei to i spadasz do swojego pokoju a on co ? ma zostac z reka w nocniku? Takei glupie gadania, mamisynek itd. A wy to co wielkie zarobione panny ze wsi przyjechaly do miasta i chac sie ustawic.phff...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
I jesteś gotowa pokrywać koszty pół na pół? Bo zazwyczaj baby mają z tym duży problem. Najchętniej, żeby "prawdziwy twardziel i męnszczyzna 100%" je utrzymywał, woził na solarkę i kupował lakierowane adadisy. Będę utrzymywał babę tylko jeśli będzie moją własnością - inaczej to dla mnie zwykła prostytucja - ja płacę a ona w zamian mi daję d...y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aparat007
@Heniu- rozwaliles mnie (masz meski nick ale piszesz troche jak kobieta:D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aparat007
@heni-cofa co napislem wczesniej, Nadal mnie rozwalasz ale piszesz juz jak facet:D Sory, bez obrazy :) A prawda taka jak mowisz. Mieszkalem z jedna wynajalem mieszkanie i jakos to mialo byc, i co ? a na czynsz i oplaty zawsze bylo nie po drodze bo to bo sramto. szkoda kurwa gadac ile kasy puscilem prze kilka lat. Dobrze zarabaima i mam gest, ale kurwa az mi klapki spadly z oczu. Laski sa strasznie wyrachowane, maja wysokie wymagania ale sam nie spelniaja nawet minimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
"A prawda taka jak mowisz. Mieszkalem z jedna wynajalem mieszkanie i jakos to mialo byc, i co ? a na czynsz i oplaty zawsze bylo nie po drodze bo to bo sramto." mogłeś ją trzymać u twojej mamusi - byłoby taniej, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera jasna z Warszawy
Rozmawiałam z nim na ten temat i wyjaśniłam, że zdecydowanie wolałabym wynająć coś wspólnie. Mieszkanie może być na mnie ja nie widzę żadnego problemu. Muszę się poważnie zastanowić nad tym związkiem. Niby jest mi z nim dobrze, ale czegoś właśnie brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×