TEŻ JESTEŚCIE TEGO ZDANIA CO JA?

Otóż, poznałam ostatnio "faceta" który na karku ma 24 lata, nie ma prawa jazdy, pracy i w dodatku jest na utrzymaniu młodszego brata, co prawda spotkałam sie z nim pare razy fajnie sie współnie spędzało czas ale otworzyłam oczy i pomyslałam że trzeba to zakonczyć, mam 23 lata i musze jakoś zacząć myślec o swojej przyszłośći na poważnie, zresztą mam zamiar wyjechać z Pl, a zresztą jak moja mama dowiedziałaby się jakiego nieudacznika znalazłam to by mnie wyśmiała, on teraz wydzwania wypisuje a ja nie odbieram, bo nie wiem jeszcze jak mu to wytłumaczyć.. może powiecie że jestem materialistka no ale błagam was jak koleś w tym wieku może nie mieć niczego? gdzie ja się z nim będę spotykała w lesie? może jeszcze mu kase swoją będę dawać? i prace załatwiać?

wogóle wiekszość facetów to beznadziejne zera bez przeszłości i przyszłości nie mających do zaoferowania niczego, a potem się dziwią ze kobieta odchodzi do innego.

zamiast kasę swoją mu dawać wolałabym się za jego kasę oddawać.

Ustawieni faceci w dupie mają bździągwy twojego pokroju, bierzesz takiego nieudacznika albo do końca życia targasz pieroga :D

spierdalaj podszywie, widać że kolejne zero to pisało ;)

A może on właśnie stracił pracę i akurat szuka nowej?Czy od dawna tak...A może jest chory, coś mu dolega, nigdy nie wiadomo. Ja nie wiem co bym zrobila, ale chyba bym się wstrzymała chwilę, nie skreślałabym tak z punktu. Może poczekaj trochę, poobserwuj o to chodzi, co będzie dalej?Czy on studiuje?

twoje życie twoja sprawa, rób jak uważasz. Jednak nie oceniaj ludzi pochopnie i nie przkreślaj na samym starcie. Nie leć też na kase bo to wcześniej czy później gubi wszysstkich

jakaś kurwa założyła ten temat spod mojego nicka:O kurwy i złodzieje nicków panoszą się po forum:(

daj mu troche czasu, nie musisz zaraz mu dupy dawac, koleguj sie, moze znajdzie prace w koncu

ledwo technikum skonczył nawet matury nie ma a wy tu o studiach ?? :P on sie sam "zwolnił" z roboty na własne życzenie. codziennie mi gadał ze jutro pójdzie poszukać pracy, do czego nigdy nie dochodziło. i skoncze juz z tymi marnymi podszywami