czy bez obrony licencjatu mozna zaczac studia magisterskie?

Czy słyszał ktos z was o studiowaniu w charakterze wolnego słuchacza na studiach magisterskich? Bez praw studenckich ale z możliwością zaliczania przedmiotow czy cos podobnego?

Raczej to niemożliwe

chyba sa studia takie 5 letnie że licencjatu na nich nie wiec tak

Czy to pytanie retoryczne? Żart?

A ty w ogole wiesz co to jest pytanie retoryczne? Pytam zupełnie normalnie.

Nie, nie można, żeby isc na mgr musisz miec licencjat. Zresztą to chyba logiczne? to tak jakbys się zapytała czy bez matury można isc na studia, albo czy bez sexu mozesz dziecko urodzic.

mozesz nawet zrobic doktorat nie majac licencjata

jak Ci giertych zrobi amnezje na licencjat

nie no, jasne :D myślisz, że ktoś męczyłby się na magistra 5 lat jak mógłby mieć to samo w ciągu lat dwóch? Naprawdę kretyńskie pytanie :D

Jasne, ja zaraz po maturce zrobiłam doktorat Mam teraz 21 i tytuł doktora habilitowanego

Bez seksu o ile wiem mozna urodzić dziecko. Pytanie moze wydawać sie nielogiczne, ale slyszalam o takich przypadkach.

to chyba nie w Polsce, kazdy by tak chciał. gdyby była taka mozliwosc to nikt nie robiłby tego nieszczesnego lic, nie sądzisz? i co to w ogole znaczy bez praw studenckich ale z mozliwoscia zalicznia? chyba upadlas na głowe!! za duzo bys chciała.

5-letnie magisterskie od razu po maturze

Zabrakło mi jednego zaliczenia do uzyskania absolutorium. Musze czekac teraz pol roku. Nie chcialabym robic tak długiej przerwy. Stad pytam sie o tzw. wolnego słuchacza- Niezarejestrowanego studenta, ktory moze jednak zaliczac przedmioty na studiach magisterskich i z ktorych oceny zostaną mu potem przepisane, po obronie liencjatu.

to tak jakbys z podstawowki poszedł do liceum hahahaha

Ale widze ze raczej nikt z was nie spotkał sie z czyms takim. Moze są to nieoficjalne przypadki o ktorych ja slyszalam.

Zabrakło mi jednego zaliczenia do uzyskania absolutorium. Musze czekac teraz pol roku. Nie chcialabym robic tak długiej przerwy. Stad pytam sie o tzw. wolnego słuchacza- Niezarejestrowanego studenta, ktory moze jednak zaliczac przedmioty na studiach magisterskich i z ktorych oceny zostaną mu potem przepisane, po obronie liencjatu. xxx nie, nie ma takiej możliwości. nikogo nie interesuje to ze nie zaliczyłeś/aś, przecież mogłeś się uczyć to byś zaliczył. Ja miałam rok w plecy, tylko dlatego że chciałam bronic się we wrześniu, po czym dostałam tel z uczelni że promotorka nie zrobiła mi recenzji pracy i nie mogę się bronic!!! płakałam chyba 2 tygodnie ale nic nie mogłam zrobić. rok przesiedziałam w domu, po czym obroniłam się i poszłam dalej na magisterskie.

to tak jakbys z podstawowki poszedł do liceum hahahaha a wiesz ze mi sie to udalo... bo chodzilam do szkoly w starym systemie edukacji

Albo po prostu nie studiujecie.

o tak jakbys z podstawowki poszedł do liceum hahahaha a wiesz ze mi sie to udalo... bo chodzilam do szkoly w starym systemie edukacji xxx chciałaś zabłysnąć a ci się nie udało, poniewaz ja sama poszłam prosto z podstawowki do licem (rocznik 84). Jednak moj post był skierowany do logicznie myślących osob - chodzi o obecny system edukacji

autorko, zadzwon na uczelnie z takim pytaniem to cie zabiją śmiechem. :)

Ok, juz podnoszę słuchawkę i wykrecam numer. Dzieki za wyczerpujące odpowiedzi.

o tak jakbys z podstawowki poszedł do liceum hahahaha a wiesz ze mi sie to udalo... bo chodzilam do szkoly w starym systemie edukacji xxx chciałaś zabłysnąć a ci się nie udało, poniewaz ja sama poszłam prosto z podstawowki do licem (rocznik 84). Jednak moj post był skierowany do logicznie myślących osob - chodzi o obecny system edukacji to Ty jesteś bardzo niedomyślna. to miał być żart... :o przecież dobrze wiem, ze mialas na mysli obecny system;/

no ja tez poszlam do liceum po podstawówce, a na studia magisterskie bez licencjata - prosto po maturze na pięcioletnie magisterskie

Moi Drodzy! Tutaj Was bardzo zaskoczę, bo ja właśnie w taki sposób kontynuowałam naukę. Nie obroniłam licencjata, a uczęszczam na zajęcia pierwszego roku studiów magisterskich, czyli tzw. obserwator. Zasady dokładnie takie, jak autorka postu wspomniała. Pozdrawiam.

"Moi Drodzy! Tutaj Was bardzo zaskoczę, bo ja właśnie w taki sposób kontynuowałam naukę. Nie obroniłam licencjata, a uczęszczam na zajęcia pierwszego roku studiów magisterskich, czyli tzw. obserwator. Zasady dokładnie takie, jak autorka postu wspomniała." Troll:D Bez obrony możesz być wolnym słuchaczem, czyli bez prawa do zaliczania czegokolwiek.

kretyni, sama mialam problem z zaliczeniem, poszlam na magistra jako wolny słuchacz i zaliczalam jak inni, gdy wrocilam z dyplomem oceny zostaly mi normalnie wpisane w indeks, nie wiecie.. to nie odpowiadajcie.