Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość liceum muzeum

Barbie i 2-latka

Polecane posty

Gość liceum muzeum

Laski, powiedzcie, czy Wasze dwuletnie corki maja lalki barbie? Dziadkowie mojej corki z obu stron mieszkaja daleko od nas i widujemy sie rzadko. Teraz wlasnie nastapilo spotkanie, takie na dluzsza chwile, i moja mama po prostu dostala pierdolca z prezentami, no ale nie w tym rzecz. Ubzdurala sobie, ze kupi wnuczce lalke barbie :/ Juz jej wkrecila i smark chodzi, pokazuje na gazetke reklamowa i mowi kupic kupic. Juz wystarczajaco doprowadza mnie do szalu, ze zasypuje sie ja prezentami i nikogo nie obchodzi, ze my potem mamy dwa tygodnie nieustannych walk z rozwydrzonym dzieckiem, ktoremu sie totalnie przestawilo w glowie. Do tego jeszcze ma dostac lalke, ktora wyglada jak prostytutka :/ Czy ja jestem przewrazliwiona, czy dwa lata to rzeczywiscie mlody wiek na te cholerna laleczke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skromnym zdaniem to
Lalka Barbie nie jest odpowiednią zabawką dla dwulatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze mozesz czesc prezentow pochowac i wyciagnac za jakis czas, mala nawet nie zauwazy, a jak zauwazy to zapomni po jednym dniu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbie lala
ha ha to samo mówi moja siostra na lale barbie powiedziała że wyglądają jak transwestytki :p ale to tylko przecież zabawka i kazda dziewczynka chce ją mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liceum muzeum
Moze kazda dziewczynka chce miec,ale dwulatka niemajaca kontaktu z 4-5-latkami raczej nie wpadnie na to,ze potrzebna jej barbie. ja rozumiem jakby gdzies podpatrzyla i koniecznie chciala,ale wkurza mnie,ze wciska sie takiemu maluchowi jako wzor taka plastikowa pokrake z plaskim,bezmyslnym ryjem i ryje sie jej beret juz tak wczesnie. Tesciowa tez -co wizyta to walizeczka z barbie,portfeliczek z jakimis innymi rozowymi pindami,dwie torebki rozowe z jakimis ksiezniczkami... wnerwilam sie dzisiaj i caly ten kram schowalam na strychu,a mamusi piwiem,ze barbie to sobie jak na razie ma wybic z glowy :/ ja nie wiem,czy im tak zalezy,zeby miec wnuczke idiotke? i jeszcze zeby kojarzyla ich osoby z masa prezentow i 'kupowaniem'? szlag by trafil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe a nie jestescie przewrazliwione? Moja corka ma 2 latka, dokladnie za miesiac. Ma kilka lalek barbie, ale kompletnie sie nimi nie interesuje. No, moze jedna raz na miesiac, bo włącza sie swiecacy ogon syreny. Ale ogolnie to wcale nie zwraca na nie uwagi. Moze za rok, moze za 3 lata. Niech sobie wybierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liceum muzeum
Moze masz racje. nie wiem i dlatego pytam. po prostu jezy mi sie wlos na glowie,jak przy okazji wizyt babc u nas albo odwrotnie takie male dziecko chodzi i nawija to kupic tamto kupic. boje sie,ze w niej obudza jakies materialistyczno-konsumpcyjne zajawki w nadmiarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paplitos
Ja bym nie chciała żeby moje dziecko się tak bawiło, ale jeśli córeczka byłaby starsza i koniecznie chciała lalkę, pewnie by ją dostała a ja obserwowałabym jaki ma na nią wpływ. Jakby cokolwiek było nie tak to bym ją zabrała. Mój dwulatek dopiero widzi że różnimy się, tatuś jest duży i ma siusiaka a mama ma piersi, utrwala sobie jakiś obraz i nie chcę żeby tym obrazem była plastikowa lala o nierealnym wyglądzie. Bardziej odpowiedni dla niego jest pluszowy miś i drewniane klocki. Nie każda dziewczynka marzy o Barbie, nigdy takiej nie miałam i nigdy nie chciałam, miała jedną moja siostra i jedyne co mnie interesowało to to co ma w środku, bo to jedyna lalka z ruchomymi stawami jaką znałam. A co do obsypywania dziecka prezentami- dla mnie to głupie i szkodliwe. Takie dziecko prędzej czy później zapyta przy wizycie dziadków "a co dla mnie macie". Nie wyobrażam sobie żeby synek miał mi teraz wołać że mam mu coś kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liceum muzeum
No to ona nie wola,ze ja mam cos kupic,tylko tak sobie wesolo z babcia konwersuja :/ na szczescie jak na razie corka generalnie rozroznia,ze z dziadkami to jedno,a z rodzicami to drugie,no ale po takiej wizycie ogolnie jest troche trudniej i musimy swoje wycierpiec,zanim dziecku wroci rozum. i ja nie wiem,czy te baby sa nienormalne,czy co. jeszcze moja mama to przynajmniej z nia oprocz tego obsypywania wyjdzie na plac zabaw,poczyta,pobawi sie,co jest super,ale tesciowa po prostu wlacza prysznic z.prezentami i poza tym nic. No ale to juz nie moj problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titiaitiialal
a mzoe delikatnie powiedz ze corka jest na etapie zabwa lalkami typu babydoll ,i jesli chca jej cos bardzokupicmoga zapytac Ciebie o zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uwazam zeby dziewczynki bawiace sie lalkami barbi ,mialy posciel z ksiezniczkami itp mialy wyrosnac na idiotki! Nie wiem skad ten pomysl.Dziecko musi wiele rzeczy sprobowac zeby dojsc do tego co go tak naprawde intereuje.Miedzy innymi zabawe lalkami nawet tak koszmarnie wygladajacymi jak barbie :/ Jezeli nie chcesz ,zeby dziadkowie kupowali jej cokolwiek rozowego,z ksiezniczka czy lalki to im to po prostu powiedz i juz.Mnie tez by cholera strzelila jakby bez przerwy ktos obdarowywal moje dziecko jakimis bezuzytecznymi rozowymi koszmarkami.Rozumiem to jest dziewczynka i chca zeby byla super dziewczeca czyli rozowa ksiezniczka ale od nadmiaru to pawia mozna puscic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×