Kryzys w macierzyństwie.

Jestem matką 3letniej dziewczynki.Ostatnio każda czynność przy niej to dla mnie udręka.Walczę z tym,ale już nie wyrabiam nerwowo.Do wszystkiego się zmuszam.Też tak czasem macie?

każdy tak czasem ma, jeśli tylko masz możliwość zostaw córkę na kilka godzin z mężem/ mamą/ ciocią i odpocznij.

Jutro idzie spać do teściowej,która to zaproponowała.Może nabiorę trochę dystansu,zatęsknię do niej i wszystko wróci do normy.

pewnie że każdy tak ma, dam sobie rękę uciąć że ciągle z nią jestes i nie masz chwili wytchnienia... To bardzo normalny objaw.. Przydałby Ci sie spacer, wyjscie z kolezankami raz na jakis czas, musisz powoli myślec o sobie, córcia jest juz duza.. Tata, babcia czy ktos inny doskonale sobie poradzi, i dziecku tez jest potrzebny odpoczynek od Ciebie.... To działa w obie strony...

Mam takie krótkie chwile jak syn dokazuje-ale to dosłownie raz w tygodniu albo i rzadziej. ogólnie synek jest bardzo grzeczny i kochany więc siedzenie z nim to naprawdę przyjemność. ale ja miewam wolne od dziecka,bo czasem muszę coś pozałatwiać to mąż bierze wolne i cały dzień siedzi z małym. Więc mam możliwość zatęsknić.

ciekawe co bys zrobila gdybys maila jesczze drugie malutkie dziecko jak ja? widac, ze delikatna jestes :P

A co ty powiesz na to, ze ja mam 3-letnie bliźniaki plus 6-latkę????

Ma 1 dziecko i nie moze sobie poradzic :D i jeszcze ma kryzys :D

Mam 32 lata mała była wpadkę,nie chciałam wcale dzieci, może coś w tym jest.

Moja siostra urodziła mając 20 lat potrafi zająć się dzieckiem,a ja swoim nie potrafię. Dobrze,że teściowa pomoże.

A ja myślę, że ilość dzieci nie ma tu nic do rzeczy. Każda z nas ma lepsze i gorsze dni. Kiedy człowiek potrafi się zmobilizować, czerpać radość z życia to i piątka mu nie straszna. JEśli jednak przychodzi spadek formy, to nawet z jednym dzieckiem można poczuć się znużonym czy zagubionym

Ja wiem,ale nie mam już siły. Mam 32 lata a ja czuję ze to nie dla mnie. Chciałabym dzisiaj wyjść i potańczyć rozerwać się.

A wy to jestescie super mamuski zawsze usmiechniete i z mega cierpliwoscia?ciekawe!dziewczyna szczerze pisze a Wy juz najazd na nia,rany co za ludzie,nie przejmuj sie autorko,kazdy jest tylko czlowiekiem,tutaj ktos madrze doardzil wyjdz do ludzi,zrob sobie popludnie tylko dla siebie,zrelaksuj sie i czasem pomysl tez o sobie

To idź sobie potańczyć :) To nic złego. KAżdy potrzebuje chwili dla siebie. Nie obwiniaj się.

Ja uważam, że każdy zdrowy psychicznie człowiek potrzebuje chwili wytchnienia. Jeśli kobieta nieustannie przebywa z dzieckiem to prędzej czy później zapragnie odpoczynku czy towarzystwa osób dorosłych.