Mój mąż pali papierochy w domu, śmierdzi jak na melinie...

...znacie jakieś sposoby, aby pozbyć się tego smrodu ? MOże jakieś urządzenia które pochłaniają dym papierosowy, cokolwiek ? ;( Prosiłam, żeby palił na zewnątrz ale nie przemawiają do niego żadne argumenty, muszę to wdychać z córkami każdego dnia. On nie czuje tego smrodu , twierdzi, że skoro dmucha do kominka to to załatwia sprawę ;(

to po co za niego wychodzilas za maz?

Takiego mężusia sobie wybrałaś, to się męcz :)

a skąd miałam wiedzieć że się taka menda z niego zrobi, nic na to nie wskazywało :/

Only True Pani Wątroba1234- żeś zaszaloła.

PannaMilusinska- to jest jakiś zapas do pochlaniacza, więc musi być do tego jakiś sprzęt, poszukam :D

oj to wymienic na innego, teraz to nagminne jest.:d

PannaMilusinska- dzięki za fatygę :) Jak ktoś ma jeszcze jakieś domowe sposby to przygarnę :) A sprzęt postaram się zakupić, oczywiście pierwsze przegadam z mężem czy warto trwonić prąd skoro może wychodzić za drzwi zajarać fajeczkę, może to go jeszcze przekona :/

Ten pochłaniacz dymu papierosowego zamontowałem w pokoju, który przeznaczyłem na palarnię. Jest to pomieszczenie w piwnicy. Dzięki specjalnym olejkom eterycznym po wejściu do piwnicy nie czuć już tak bardzo dymu papierosowego. Produkt bardzo tani i ogromnie przydatny zwłaszcza w przypadku osób, które nałogowo palą. - ktos sie tak o tym wypowiedzial wiec moze dziala faktycznie

Miluśińska - "Pochłaniacze dymu papierosowego idealnie nadają się do klubów, restauracji, pubów i przede wszystkim do biur. " bo to jakiś spory model, może znajdę coś skromniejszego, chociaż w sumie to on pali tyle że wypadałoby zakupić nawet coś takiego.

dom to nie Wersal. w domu się mieszka i egzystuje. pije się, pali... ...robi się kupę i puszcza bąki... drapie po jajach, biega na goloasa słowem --> robi sie to na co ma się ochotę

milusińska a gdzie tam jest cena ?

\- nooo wiesz dom to oaza spokoju, pewnie że można sobie pierdzieć i robić to czego dusza zapragnie, ale tylko wtedy jeśli nie przeszkadza to drugiej stronie, a żeby mieszkało się zgodnie i miło to dwie strony powinny pójść na jakiś kompromis, a skoro mój mąż nie chce to muszę działać w inny sposób. Ja jestem w stanie dla niego przestać puszczać bąki pod kołdrą...

rzuć go w cholerę, nie wiem jak można truć swoją żonę i dzieci :-o

W sumie fakt. Chuja biorę do dzioba, a tymi samymi rękami robię dzieciom kanapki do szkoły Taka zemnie hipokrytka....

leon- to nie wchodzi w grę ;( Kocham dziada :D

a on kocha Ciebie ? bo z tego wynika że nie do końca.

leon- nom też mu tak mówię, że skoro mnie podtruwa to chyba nie kocha, że skoro nie potrafi wykonać tak proste czynności jak wyjść z papierochem na zewnątrz... :( aż mnie głowa boli od tego smrodu i w nosie wierci :( aaa co dopiero dzieciaczki :( Oglądałam kiedyś fajny filmik, facte rzuciła palenie dla własnego kota, bo nie chciał go truć...;( Filmik http://www.youtube.com/watch?v=2gjJaxJ-pZ8&feature=share

dla kota ? piękne :) wnioski nasuają się same.

nasuwaja to fakt

no kuzwa jak czytam to az mnie nosi . To ze dorosłych truje ok,ale dzieci ! Moj też pali ,ale wyganiam na balkon, mroz czy nie pali na balkonie , juz sie przyzwyczail . Zreszta mial swoj rozum i nigdy nie palil przy dzieciach ....

polna mysz- no widzisz mój najwidoczniej nie ma rozumu wcale :/

Jak wy pierdolicie, zawsze wiedziałem że baby to są od jednego, a oglądnijcie se filmy sprzed dekady, wszedzie palą w domach. Jak sie nie podoba to rozmowa z meze, a jak nie to do widzenia, nikt nie trzyma na sile, sie ogarnie kobita jak bedzie musiala zarobić na siebie, to wtedy glupoty wyjda ze łba.

wyrzuc go i wez innego np mnie... Pozdrawiam niepalacy z daleka

http://allegro.pl/neutralizator-zapachow-zapach-dymu-papierosowego-i2959903269.html daj znać czy działa

Ja mam ten sam problem i nie da sie z tym nic zrobic starego drzewa nie zegniesz a i zlamac trudno ale dzieki temu ze przeczytalam tą stronke wiem ze nie jestem sama a tez dziada kocham i nie mam zamiaru go zamieniac ani wyrzucac trzeba zainwestowac w urzadzenie pochlaniajace dym