STRASZNIE Krzywdze go a on dalej ze mna jest..dlaczego??

Moj facet zostal wiele razy przeze mnie zraniony a to rzucilam w niego butelka szklana i rozcielam brode a to raz przejechalam nozem po policzku ma z 3,4 blizny na twarzy..ostatnio rzucilam sie na nieg o z lapami uderzylam jego glowa o sciane i wbilam 2 razy noz w plecy ale byly tylko siniaki i krwiaki zawsze jak go bije to nigdy mi nie oddaje tylko jest mu smutno i ja potem placze razem z nim.mowi ze jak jeszcze raz uderze to nie wytrzyma i odejdzie..ale nigdy do tego nie dochodzi.wiem jestem chora,ale czemu on dalej ze mna jest pomimo takiej krzywdy jaka mu robie?