zrzekłam się połowy mieszkania na matkę a ona przepisała go na inną osobę

tak więc nie walcz ale zerwij z nimi kontakty, z matką również. odwiedzaj od wielkiego święta i tyle.

jak darowizne moze cofnac?

nigdzie słowa o darowiznie nie ma... chyba ze mowisz o tym przepisaniu matki na corke

tu masz mnóstwo artykułów na temat odwołania darowizny: http://darowizny.wieszjak.pl/wykonanie-i-odwolanie-darowizny

dla nie czytających wszystkiego nie chodzi o poradę prawną tylko o aspekt moralny szczera jak zawsze ona 3000 wiesz może mi się nie przelewa ale mam co jeść obdarta nie chodzę i mieszkać też mam gdzie a mata to zawsze matka dlatego mam takiego moralniaka rozdartego

szczera 3000 to przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem- autorka zrzekła się połowy mieszkania na rzecz matki. autorko, to się załatwia na drodze sadowej, a nie przez kafeterię. trzeba napisać pozew, odwiedzić adwokata itd. masz tez ograniczona ilość czasu od momentu kiedy dowiedziałas się o tej rażącej niewdzięczności, więc nie ma na co czekać

to ja juz ci mówie. masz dzieci? jesli tak to ogranicz ich widzenie z ta bożal sie boże babcia. to bedzie dla niej najlepsza, surowa i bolesna kara. chociaz takie stare szmacisko nie ma pewnie serca skoro tak z toba postapila wiec i brak kontaktu z wnuczkami pewnie jej nie ruszy. A mieszkanie olej skoro macie kase. W dupie je miej i sie smiej z siostry i tej pozal sie boze matki.

aspekt moralny? cóż, matka zachowała się bardzo niefajnie i nie w porządku, biorąc pod uwagę, że mieszkanie było w połowie twoje. jak ci nie zależy na kasie, to olej, ale z drugiej strony nie chodzi tylko o kase tylko pokazania matce, ze zrobiła cos nie tak

A matka pomyślała jak Ty się poczujesz jak Twoje mieszkanie przepisze drugiej córce? Chyba nie bardzo wtedy myślała o Twoich uczuciach. Znam to, moja siostra z matka zawsze razem się trzymały zawsze byleby mnie wykorzystać. Jak sponsorowalam im wczasy, lekarzy, leki, opłacalam mieszkanie to byłam super, jak wkonxu się oburzylam poszłam w odstawke a na koniec zostałam zwyzywana. Dodam ze siostra tez przyrodnia. Wałcz bo to jest Twoje i należy ci się jak psu Zupa. Nie idpuszczaj, nie będzie Ci się siostra śmiać w twarz jak to wszystkich wykiwala

co do strony moralnej to matka cię oszukała i tyle. Nie ma tu co więcej się zastanawiać.

sami widzicie ile ludzi tyle opini mąż też mnie namawia żeby walczyć mówiąc że dała wszystko przyrodniej siostrze a na stare lata przyjdzie do nas a wtedy już się nic nie da odkręcić i wyjdzie na to że dałam jej wszystko i jeszcze rentę będę jej płacić mąż jest na nią wściekły strasznie

jak to rnete bedziesz jej placic?

"jak to rnete bedziesz jej placic?" może nie rentę, ale po alimenty przyjdzie na pewno!

napisałam rentę w cudzysłowie bo mąż jest na nią tak wściekły że nie chce jej znać a nie mam zamiaru rozwalić swojego małżeństwa przez ich matactwa więc jak jej córeczka się na nią wypnie to przyjdzie do mnie a wtedy jakąś opiekę trzeba jej będzie zapewnić

kopnij ją w d**pe i nie szarp się w sądzie narobisz sobie tylko kosztów a od nich nic nie dostaniesz bo żerują tylko na twojej naiwności jak ktoś świnią się urodził to świnią zostanie pilnuj swojej rodziny a matka jak jest taka mondra niech zdycha pod płotem jak córeczka się na nią wypnie

co zrobić? Jeżeli wiedzie Ci się dobrze,nie potrzebujesz peineidzy,a i nie masz ich tez za wiele na zbyciu na sadzenie sie z siostrą,to daj sobie spokóoj.Unies sie honorem i tylko weź wygarnij matce,że jest podła i masz ja ogólenie w tyłku,bo zrobiła ci wielkie swinstwo. Wiem,ze zerwanie z matka kontaktu moze byc dla ciebie ,dla twoich dzeci nie całkiem dobrym posunieciem,ale jezeli matka nie liczyąłs ie z Tobą,to dlaczego Ty masz liczyc sie z nią. Kiedys,lata wstecz tez stamełam w takiej trudnej sytuacji. Mój ojciec lizył sie ze zdaniem swojej 2 żony niż ze mną.Nie chciał mi pomóc,a wiedział,z epomocy potrzebuje. I nie chodziło tutaj o ta pomoc ogólnie,bo wystarczyło by tak poprowadzic rozmwę,wyytłumaczyc dlaczego nei mzoe pomoc,a chciałby,ale on po prostu wybrał swoja 2 zonke,wiec pokazałam mu gest kozakiewicza i poweidziałąm,ze swojego wnuka widziec nie bedzie. Czasami żałowąłam,ze nie utrzymywałam z nim kontaktu,ale zaraz przypominałam sobie,ze wtedy,gdy był potrzebny okazał sie szują,wiec zmarł sobie tatusiek bez widoku wnuka i mnie.I nie załuje teraz,ze taks ie stało.

co zrobić?,matka to zawsze matka.OK.prawda,ale zauwaz,ze to nie Ty peirwsza jej podłosc uczyniłas,tylko ona Tobie,wiec pokazała Ci,ze nie zalezy jej na Tobie. Masz prawo do własnego zdania i decyzji,ale po co Ci matka,która oszukała cie,wykorzystała bezczelnie.

czytam wasze opinie i myślę że macie dużo racji tylko że odbiorę dzieciom jedyną babcie jaką mają męża rodzice nie żyją jakie to życie jest podłe

co zrobić?,Twója decyzja,Twój wybór,ale poc o Twojemu dziecku babacia,która wykorzystała,oszukała jego matkę? Czy Ty nei wiesz,ze aby kogos szanowac trzeba byc przez tego kogos szanowanym.Czy Ty chcesz nadstawiac drugi policzek ?

nie mam już siły nadstawiać drugiego policzka i nie mam już co im dać chyba że poda mnie o alimenty dlatego chciałam poznać opinie nie związanych ze sprawą ludzi i jasno z wypowiedzi wyszło że szkoda z tymi ludźmi mieć cokolwiek wspólnego

nie bądz głupia, należy ci się ZACHOWEK ! poczytaj na necie o ZACHOWKU

życie

nad matką, nie zasługuje na to-to ją bym winiła za wszystko ( nie siostrę)Powinnaś dochodzić swoich praw i zerwać kontakt z nimi.Wiem co mówie bo przeżyłam podobną sytuacje, tylko ja wykupiłam za własne pieniądze mieszkanie matki( bo siostra nie chcciała)i o mały włos siostra by miała prezent za darmo.Nie dałam się, dziś z siostrą nie rozmawiam, na co dzień nawet nie pamiętam, że miałam siostrę

i to była moja siostra rodzona a matka cóż- skończyła w DPS i dziś już nie żyje