Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lonty1

kocham trzy kobiety

Polecane posty

Gość lonty1

nie umiem juz tak dluzej zyc, mieliscie kiedys podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, też to mam i też dokładnie trzy. Pierwszą i najważniejszą jest żona, druga to taka stara miłość, która się niestety odrodziła przypadkowo, no i trwa i jest również konsumowana. Niby jesteśmy przyjaciółmi, ale trafiamy czasem do łóżka. Trzecia kobieta o tym nie wie, w dodatku z nią pracuję, i raczej jej o tym nie powiem. Umiem z tym żyć, ale bardzo to jest męczące. I raczej czym prędzej należało by w jakiś sposób te dwie sobie odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspolczuje Wam chłopaki.I za razem nie chciałabym być jedna z tych trzech.Napewno jest Wam trudno.Jak Wy to wszystko godzicie?Nie gubicie się w tym? Wiem ze jeśli się kocha to ciężko z tego zrezygnować.Ale będziecie musieli kiedyś to skonczyc.Napewno kiedyś wpadniecie czego Was nie zycze.Bo teraz macie wszystko a później nie zostanie wam żadna już,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspolczuje Wam chłopaki.I za razem nie chciałabym być jedna z tych trzech.Napewno jest Wam trudno.Jak Wy to wszystko godzicie?Nie gubicie się w tym? Wiem ze jeśli się kocha to ciężko z tego zrezygnować.Ale będziecie musieli kiedyś to skonczyc.Napewno kiedyś wpadniecie czego Was nie zycze.Bo teraz macie wszystko a później nie zostanie wam żadna już,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspolczuje Wam chłopaki.I za razem nie chciałabym być jedna z tych trzech.Napewno jest Wam trudno.Jak Wy to wszystko godzicie?Nie gubicie się w tym? Wiem ze jeśli się kocha to ciężko z tego zrezygnować.Ale będziecie musieli kiedyś to skonczyc.Napewno kiedyś wpadniecie czego Was nie zycze.Bo teraz macie wszystko a później nie zostanie wam żadna już,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspolczuje Wam chłopaki.I za razem nie chciałabym być jedna z tych trzech.Napewno jest Wam trudno.Jak Wy to wszystko godzicie?Nie gubicie się w tym? Wiem ze jeśli się kocha to ciężko z tego zrezygnować.Ale będziecie musieli kiedyś to skonczyc.Napewno kiedyś wpadniecie czego Was nie zycze.Bo teraz macie wszystko a później nie zostanie wam żadna już,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałem wątek 2-gi ale bez nicka. Wiesz, wiktoryna11, najgorsze są te wyrzuty sumienia, tą koleżanką z pracy (3-cia) no to jestem tylko zauroczony i staram się to zdusić, no ale dzień w dzień się z nią widuję. No a ta przyjaciółka (2) - no to mleko się rozlało już. Było fajnie niby na początku - no bo coś innego, świeżego, emocje, dreszczyk, ale nie potrafię żonie w oczy spojrzeć i liczę na zakończenie tego w ciągu bieżącego lata. Czynów zaniecham, ale na te uczucia nie wpłynę, chyba same muszą się wygładzić, jak blizna. No bo co innego... Jakiś tam grubo po trzydziestce rozsądek trzeba mieć. Chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milosc naprawdę jest dziwna.Sama mam problemy z mezem. Ale u Was to naprawdę kiepsko.Nie boisz się ze jak przerwiesz z nia to wszystko ze będzie chciała się zemscic? Sama się zastanawiam czy mój mnie nie zdradza czy nie ma kogos na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, jak przerwę to powinno być OK, znamy się około 15 lat i jesteśmy przyjaciółmi, tylko cholera wie ile tej przyjaźni zabrał seks. A z tym mężem twoim to możesz się mylić - mnie żona często podejrzewała i czasem były spięcia, ale dokładnie w momencie kiedy byłem naprawdę niewinny. Najgorsze jest to, że niewiele trzeba by kobieta mnie uwiodła. Jezu, a do tego jeszcze uczucia, już nie chodzi o seks dla sportu, problem w tym, że zauraczam się notorycznie. Matko boska, geny? Hormony? Nie wiem, tragedia normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jakbys wytlumaczyl to ze unika czulosci wogole nie przytuli się nie pocaluje,nawet już nie ma takich normalnych rozmow. Z jego strony nie ma wogole nic.A to bardzo mnie boli.Czasem jak każdy potrzebuje się przytulic wtedy on po prostu odwraca się i tyle. Obys miał racje co do Was.Roznie bywa w takich otwartych związkach. Wiesz na pewno hormony tez maja na to wszystko wpływ. Ale jeśli kochasz swoja zone musisz się powstrzymywać. Musisz znalesc jakiś sposób.Moze zacznij patrzeć na kobiety w inny sposób. Wiem ze dziwnie to brzmi.Masz zone i to ona powinna być tylko ta która kochasz,i tylko ta z która jesteś i dla której tylko jesteś dostępny w każdy sposób. A jak się układa Was?Moze czegos zabrakło ze tak się dzieje z Toba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawiales się co Ty bys czul gdyby było odwrotnie?Gdyby to Twoja zona robila to co Ty teraz. Zastanow się tak gleboko i poważnie jak bys się czul na jej miejscu(oczywiście jak się wyda) Chcialbys się dzielic swoja kobieta z innym facetem? Na pewno nie,tak samo jak my.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość0204
A ja myślę, że tak naprawdę nie kochasz żadnej z nich. Musisz ustawić sobie priorytety. Macie dzieci? Do Wiktoryna - próbowałaś z mężem porozmawiać szczerze? Oczywistym jest, że nawet, jeśli ma kogoś to się nie przyzna, ale wyczujesz o co chodzi. A może to tylko kryzys. Ile jesteście po ślubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem jesteś OK
co za problem kochać trzy kobiety? Gdyby nie moralność i kultura, niezbyt zdrowa przecież, to mógłbyś spotykać się z trzema, a wzorem muzułmanów wziąć sobie nawet cztery żony, jak Allah przykazał i wszystko byłoby w porządku. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem jesteś OK
chore to jest tłumić w sobie miłość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kochasz żadnej z nich kochasz tylko siebie najbardziej krzywdzisz żone ona poswieciła tobie swoja młodosc swoja urode poswieca ci swój czas planujecie wspólne wakacaje tylko o niej mysl o nikim wiecej ta kobieta z pracy z która wdałes sie w romans pewnie wie zes zonaty i dla niej to nie ma zadnego znaczenia mozliwe ze ona za jakis czas znajdzie innego kochanka a ciebie pozegna jak masz zamiar tak dalej zyc to miej "jaja" i sie rozwiedz pytanie czy masz odwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestesmy po slubie 3 lata.Rozmawialam tzn probowalam bo ciagle slysze ze jemu rozmawiać się nie chce.A wczoraj powiedział mi ze niem mamy o czym rozmawiać. Chlopaku z 2 watku obraziles się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×