Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasia21 w rozterce...

Mój pierwszy raz , a zaufanie do niego prosze o porady doświadczone kobiety;/

Polecane posty

witam , mam 21 lat mam chłopaka od roku i nie uprawialismy jeszcze sexu chciałabym niedługo z nim wspolzyc z tym , że mam duzy problem on jest ateitą ja katoliczka . Moim idealem jest sex po ślubie i zawsze tak chciałam , ale zakochałam sie i chciałabym zmienić swoje zasady. Jedynym problemem jest nadszarpnięty brak zaufania , pół roku temu flirtował z inna i o mało mnie nie zdradził .. Tłumaczył sie tym że mnie nie było bo byłam 2 miesiace zagranicą i niewie co mu sie stało .. Zaczynam sobie uświadamiać że zaden facet z tym do ślubu nie poczeka ale mam wątpliwości co do mojego faceta i niewiem co mam robić .. Powiedziałam mu kilka dni temu że jestem gotowa a tak naprawde nie jestem , kocham go a jednoczesnie nie ufam mu .. Czy może ktoś mi pomóć??>..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham i ufam
sa równoznaczne moze jesteś zauroczona, ale jakbyś kochała,to nie miałabyś dylematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytaj tego posta i zastanów się czy warto zmieniać swoje zasady dla kogoś komu nie można ufać. Są też mężczyźni mający podobne zasady do Twoich, a już na pewno są tacy którym można zaufać, że nie będą zdradzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irena 58 katowice
ale z cibie durna k u r w a autorko dawaj mu odbytu i pochwy i to szybko bo odejdzie chłopy tak mają durna suka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoją wiarę i kwestię czekania do ślubu pozwolę sobie odłożyć na bo. życie i tak to zweryfikuje. ­ ale osobiście nie radziłabym ci iść do łóżka akurat z TYM człowiekiem. ­ seks z kimś, komu nie ufasz, nie będzie niczym przyjemnym. warto też zastanowić się nad sensem tej całej relacji. wnioski wyciągniesz sama :) ­ jesteś młodziutka i przed tobą jeszcze setki fajnych facetów, których poznasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To był tylko jeden taki incydent , tak to nigdy mu się to nie zdarzyło. Zanim to sie przytrafiło ufałam mu bezgranicznie i chciałam z nim stworzyć ideaalny związek , po tym zdarzeniu coś jakby umarlo kawałek mojego serca, wiem ze on bardzo tego żaluje ale ja czasem o tym mysle i nie zapomniałam w przeciągu tego pól roku. Wlaściwie to ja mam tylko jedno pytanie czy da sie zapomnieć o słabości partnera , niby wiadomo każdy facet potrzebuje sexu , zastanawiam sie czy to moja wina bo nie zrobilismy tego wcześniej czy ma taka kurewską nature i sie poprostu ujawniła .. Chciałabym go jakoś sprawdzić czy aby teraz by mnie nie okłamał i czy moge mu zaufac w 100 procentach i uznać tamten czym za niebyły .. Niewiem czy nie jestem głupia , czy wy kobiety olałybyście faceta któremu tylko raz zdarzyło was okłamać , nadmieniam że bardzo go kocham i chce o tym wszystkim zapomniec i upewnić sie że moge mu ufać , czy podstawienie jakieś kobiety to dobry pomysł ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to jakięs kochana
po pierwsze, moim zdaniem (jestem ateistką, mój mąż też) nie wydaje mi się, żeby ateista i katolik mogli stworzyć udany związek. to coś jakby razem chceili być zwolennik PiS-u i Palikota... po drugie, rok bez seksu? wątpię, żeby chłopak tytle wytrzymał - chyba, że też jest prawiczkiem, ale jak przed związkiem z Tobą uprawiał już seks z poprzdnią dziewczyna, to raczej na niemal stówę nie jest ci wierny... nie piszę tego złośliwie. na plus jest to, że jesteś jeszcze dziewicą bo mam już dość, jak wokól pełno 16/17-latek seks uprawia albo jęczy, że są "takie stare a jeszcze dziewice"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne to jakas kochana Wiem na 100 procent ze byl wierny bo czytalam wiadomosci jakie pisal z ta dziewczyna co flirtowal , mówił że jest mu bardzo trudno wytrzymac bez sexu , i umawiali sie na niego ale do spotkania nie doszło wiec to jest pewne , przedemna miał 1 dziewczyne z która chodzil miesiac wiec w sexie nie jest doswiadczony uprawiał go tylko kilka razy nie wiecej ale prawiczkiem juz nie jest tak to sie ma . On ma 24 lata wiec nie jest zbyt doświadczony ale my ciagle sie kłocimy tzn nie tyle co kłocimy ale jest wymiana zdań o ten sex , wiem napewno ze on do slubu czekal nie bedzie zreszta sam mi to powiedzial dlatego jestem strasznie zagubiona w tym wszystkim , dac mu szanse czy zakonczyc to ? mimo ze bedzie mi bardzo zle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym to zakończyła. Po pierwsze - macie inne podejście do religii to może dać się we znaki, po drugie - facet nie jest dobrym materiałem na stałego partnera. Może kiedyś wydorośleje, na razie ma wsiu-bździu w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland Rozstalam sie z nim 2 tyg temu ale znowu do niego wrocilam bo tak mnie to zabolalo ze nie moglam tydzien jesc i spac.. czy nie ma jakies innej drogi , czy widzisz calkowicie ze to jedyne rozwiazanie? wiesz wielu facetow w tym wieku to dzieci myslace o przyjemnosciach a nie o zyciu , ja mam cicha nadzieje ze da sie go zmienic , bo na slub to nie licze moze za 5 lat by sie przemogl a wiadomo ze tyle zdrowy facet nie przetrzyma i kolo sie zamyka.. ciezko znalezc teraz normalnego faceta ja trafiam na samych dupkow.. chcialam ratowac ten zwiazek ale niewiem czy sie go jeszcze ratowac da..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×