Od jutra zaczynam zycie od nowa

Z bagażem doświadczeń , małym dzieckiem i uwalniająca się od faceta tyrana. Nie wiem czy dam sobie rade, nie wiem jak to będzie ale chce innego życia ;/;/ Zniszczyłam sobie tyle lat na własne życzenie . Już nie chce żeby ktoś mną pomiatał. Czy są tu kobiety które zaczynały wszystko od nowa ?Jak wam się udało to inne , nowe życie ?

tyle lat z tyranem i zrobilas sobie z nim dziecko? eh baby to są głupie

Kiedys nie wierzyłam w opowieści kobiet że facet zmeinia się po ślubie lub gdy rodzi się dziecko , teraz przekonałam się na własnej skórze . W ciąży już ujawniły się małe nieporozumienia. Nic w domu nie robił po zamieszkaniu razem , totalnie nic. Wymagał wiele ale żeby samemu coś od siebie dać to niestety nie. Potem doszły do tego pretensje o wszystko. Urodziło się dziecko, chwila spokoju i znowu to samo. Chodzi do pracy z przymusu, ciągle mnie wyzywa. Wszystko mu się nie podoba. Ma zostać z dzieckiem na anstępny dzień bo ja np ide do dentysty rano , a on wraca o 4 do domu nad ranem i ja oczywiście dzwonie i wizyte odwołuję bo jak on zostanie z małym dzieckiem. Docinki teściowej że ja sobie bez niego rady nie dam ;/Teraz zobaczy ze dam.

tu bogate świetne z idealnym mezem:)

jestes dzielna, ze zdecydowalas sie. dasz sobie rade, kobiety sa silne! powodzenia!

Boję sie jak to będzie i to strasznie ale tak będzie lepiej. Zostanie sam . Jeszcze tylko na zakończenie chciałabym nagrać jak mnie wyzywa w obecności dziecka i pokazać w sądzie jaki to piękny tatuś że nawet na nim nie można polegać gdy chodzi o zostanie z dzieckiem . Wszystko robie sama .

tak, nagraj po kryjomu. dasz sobie rade, zobaczysz :-) twoje dziecki kiedys ci za to podziekuje za spokoj, ktory mu zapewnisz

kete to znaczy, że były objawy przed ślubem? każdy człowiek (z podkreśleniem człowiek - czyli kobieta też :) ) to egoista - i ma do tego prawo - to normanle i ludzkie.... dawałaś mu możliwości bycia egoistą biorąc wszystko na siebie jak to my kobiety mamy w zwyczaju - wykorzystał :P dobrą decyzją jest fakt, że pokazujesz dobitnie: mam dość - myślę, że doceni i zrozumie, co stracił.... życzę powodzenia :) ps. sama przeżyła z pełnym sukcesem: on się zmienił, ja zrozumiała, że jest wart mej miłości, a dzieciątko ma dwoje KOCHAJĄCYCH i dopełniajacych;) się rodziców :)

Teraz też go w domu nie ma, telefon wyłączony . Przyjdzie pewnie w nocy. A jutro rano będzie miał o wszystko pretensje i to właśnie nagram. Pozna teraz moje dobre serce. Kiedyś mi powiedział że jestem nic nie warta , tylko że to ja pracuje w pracy , w domu , robie opłaty, pilnuje przeglądu auta , planuje wakacje , a on nic , totalnie nic. Przeliczam pieniądze żeby do ostatniego starczyło , a on potrafi wyjść , przyjsć jak w hotelu ; /

samiru- co zorbiłaś że przeżylaś i on zrozumiał ?

współczuję ci ale NIGDY nie uwierze ze kiedyś byl księciem i nagle zmienił się w chama!! on po prostu zawsze był prostym człowiekiem bez zadnego wychowania. a zachowanie twojej teściowej swiadczy o tym ze taka osoba z takim podejsciem nigdy nie wychowałaby porządnego człowieka.

Też miał wady przed naszym zmaieszkaniem razem i pojawieniem się dziecka ale wszystko było jakoś inaczej. Potrafił normalnei posiedzieć , pogadać , pośmiać się . Pytał czy nie będę zła jak się spotka z kolegą . Teraz to on moze wychodzia gdzie chce a ja jak poszłam z koleżankami raz i wróciłam o 21 to zapytał gdzie się kurwiłam :(

Wiedziałam że ma lewe ręce do sprzątania ale jakoś mi to nie przeszkadzało bo gotował więc ja mogłam sprzątać.

zawsze powtarzał że w związku ceni taką zasadę żeby nie robić partnerowi tego czego nie chcielibyśmy żeby on nam robił i kiedyś na prawdę tak było. Teraz jak mu to kiedyś przypomniałam to się zaśmiał :(

Niedawno zlozylam pozew o rozwod. Tez z malym dzieckiem, tez maz tyran. Dzis jestem wolna, czekam tylko na rozprawe i juz. Teraz juz tylko moze byc lepiej :))

witam czekam na ... - jak on zareagował ?

jak?? jak furiat, niemieszkamy ze soba od ponad pol roku, ale dopiero teraz zdecydowala sie na rozwod. Zwynysla ze go zdradzam, zdradzalam, ze w sadzie udowodni moja wine i takie tam bzdety.

a świstak siedzi i zawija. związałas sie z chamem to masz chama proste. zaden inteligentny człowiek nie zmieni sie nagle o 360 stopni.

To widzę że taki wariat jak mój. Mam nadzieje że mi też się uda jakoś przez to wszystko przejść. Ślubu nei mamy ale chce go podać o alimenty i chce ograniczenia praw dla neigo do dziecka.

Życie...Ja po drugiej stronie...9 lat udanego (tak mi się przynajmniej wydawało) małżeństwa, pracuję po 10 godz. dziennie, pomagam w domu i przy dzieciakach, a tutaj się dowiaduję od żony że ta kocha innego...:-( Masakra...:-(

v cos tam, taka madra a nie wieszz ze sie pisze o 180 stopni!, bo 360 to powrot do punktu wyjscia :P Kate dasz rade nie daj sie dupkowi :)

I rozumiem Autorko Twoją desperacje! Też czuję się fatalnie...:-(

Pawełek - współczuję . Tak to w życiu jest, teraz już to sama widzę , czasem jednym zależy bardziej a drugim mniej :( Może lepiej że cię zostawiła. Przynajmniej nie będziesz musiał żyć w jakimś chorym udawanym związku , ze może będzie lepiej i może ona się odkocha . Jesteś jeszcze młody , pewnie ułożysz sobie życie ja tak cały czas myślę , ze jeszcze będzie dobrze.