facet 31letni bez zadnego zwiazku

Ale kolesiowi ona tak lata, ze nawet mu się za bardzo nie chce ją przelatywać. Facet jest wolny bo wierzy w siebie, że jest zajebisty i chce super laskę, księżniczkę a nie kogoś przeciętnego jak autorka tematu.

ale ja z nikim nie spalam na zadnej imprezie :o i tak, oboje rozdajemy karty, bo wiem, ze on chcialby ze mna byc. ostatnio mi powiedzial, ze jestem najlepszym, co mu sie przytrafilo w polsce. ze bardzo mnie lubi, ze nie chce ranic, ze nie chce wykorzystac. wczesniej jak bylam w anglii napisal smsa, ze z kims sie spotyka, ale jakbym byla w polsce to on chcialby byc wolny, zeby spotykac sie ze mna. zapytal mnie czy zastanawialam sie co bylo gdybysmy sie poznali wczesniej i znali obecnie juz 2 lata. pytal mnie, czy mowilam juz o nim rodzinie i znajomym i co oni o nim sadza. dwa dni temu bylam juz bez stanika (sama sie rozebralam...), poplakalam sie, ze nie chce, zeby wyjezdzal, a on mnie po prostu przytulil i zebysmy dali sobie czas jak to bedzie, ze nic nie jest przesadzone, czy odpowiadaloby mi gdyby on przyjezdzal 2 razy w miesiacu, bo teraz juz nie moze przedluzyc kontraktu w pl. nastepnego dnia mi napisal smsa, ze byl 'turned on' ale bardziej sie przejal, ze jest mi smutno. zapytalam, czy zjemy sniadanie, a on, ze nie, ze musi jechac do pracy do innego miasta (tj wiedzialam to wczesniej) i nastepnym razem mi zrobi sniadanie do lozka zebym mogla sobie pospac ile chce. potem mi napisal jak dojechal do hotelu, ze pusto beze mnie i ze chce mnie gdzies zabrac na weekend. tak nie zachowuje sie osoba, ktorej zalezy na seksie.

Też tak myślę Randman. Ani mu się jej przelatywać nie chce nawet, a na żonę, to już nie ma co mówić. Pewnie w Finlandii żona z Polski to obciach.

no czy ja wiem, czy czeka na ksiezniczke, a mnie traktuje jak przecietna dziewczyne. wiem, ze spotykal sie z innymi jak wyjechalam, ale zawsze byl gotow przestac jesli ja bym miala sie pojawic znowu w jego zyciu. i wiem, ze o mnie tez mowil znajomym. on glownie proponuje spotkania, teraz znowu odmowilam 2 razy pod rzad (nie, ze widzimisie ale naprawde nie moglam) i to nie tylko takie sam-na-sam, ale teraz bylismy w kinie i znowu powiedzial, ze chce isc ze mna na nastepny film.

tak, obciach :D dlatego tez Finowie przylatuja do Polski po zony i to nie moje slowa naprawde, w innych krajach ludzie maja zupelnie inne podejscie do seksu i nikt nikogo nie ocenia na tej podstawie. i sam powiedzial, ze mu to NIE przeszkadza, ze jest liberalny. naprawde wam tak ciezko uwierzyc, ze ktos ma inne poglady niz wy?

Co z tego, że powiedział. Co powiedział, a co myśli, to mogą być różne sprawy.

uslyszalam rowniez inne slowa, ktore wiele dla mnie znaczyly 'przy tobie czuje sie swobodnie, czuje, ze moge z toba rozmawiac o wszystkim'. jego zachowanie rowniez wskazuje na co innego o czym ty mowisz. ale w takim razie nie powinnysmy sluchac facetow, bo cokolwiek mowia to klamia? ciekawe.

Pewnie jesteś dla niego przyjaciółką.

no tak, bo przyjaciolki sie caluje, spi z nimi w jednym lozku i pisze im ze sa 'sexy' albo 'beautiful'.

przede wszystkim najgorszym błędem,wręcz głupotą jest opowiadanie facetowi o swojej przeszłości seksualnej.Może to odstraszyć a jeśli się z nim zwiążemy to i tak zostanie to kiedyś przeciwko nam wykorzystane i wypomniane.Także oszczędzmy sobie lepiej szczegółów..

dziwne to, ja tam wole byc szczera w zwiazku (albo w czyms, co do tego zwiazku zmierza), nawet jesli ma to bolec, niech facet ma mozliwosc wyboru czy liczy sie dla niego przeszlosc, czy moze terazniejszosc i przyszlosc. i naprawde, tylko w polsce ma to duze znaczenie i we wschodniej europie, na zachodzie ludzie inaczej do tego podchodza.

Moim zdaniem facet jest po prostu miły dla ciebie i nic więcej. Gdybyś naprawdę go kręciła to by zrobił wszystko by z tobą być a on zachowuje się...chłodno. Sam tak miałem nie raz, nie lubię ranić kobiet nawet jak niezbyt mi się podobają, nawet żeby je dowartościować trochę także z nudów chodziłem z nimi do łózka ale wiedziałem na pewno, że nie są dość dobre by ze mną być na stałe.

jakos mnie to nie przekonuje, tym bardziej, ze ja nie potrzebuje dowartosciowania. sam powiedzial, ze nie sadzil, ze TAKA dziewczyna zwroci na niego uwage

"nie (dla mnei nei jest" - Fikui Mikuuu ???

ale co Ci to dało że mu to opowiedziałaś? Właśnie nie ma do czego wracać,bo liczy się terazniejszość.Szczerość w tym przypadku nie przyczyni się do budowania nowego związku.

pewnie na trzezwo bym tego nie powiedziala, ale zaczelismy rozmawiac o zwiazkach, seksie, to poszlo. ale jakos nie zaluje, nie sadze, ze zrobilam cos zlego zeby to zatajac, on sam spal z dziewczynami z imprez, sam powiedzial, ze nigdy nikogo nie ocenia i o mnie nei mysli zle, ze jest liberalny. nic sie nei stalo. wiem, ze gdybym ja zostala w pl i on to bysmy byli razem. ale chcialabym wiedziec, czy ma to sens w naszej obecnej sytuacji.

Loooser okresu dostałeś cioto :D ?

oni zawsze tak mówią że im nie przeszkadza ale tak naprawdę nie lubią konkurencji.Może właśnie dlatego że mu to opowiedziałaś wasz związek tkwi w martwym punkcie,może ma jakieś kompleksy w swerze seksualnej i dlatego nie był z nikim związany.A teraz boi się że nie dorówna Twoim byłym partnerom.

ale ja mu to powiedzialam 2 dni temu. jego zachowanie sie nie zmienilo przez ten czas. po prostu jestesmy w sytuacji - od w kwietniu wraca na stale do Finlandii (wczesniej mial mozliwosc przedluzenia kontraktu, jak bylam w UK to pytal czy bede w Polsce, wteyd powiedzialam, ze nie, bo tak tez mialo byc), ja w maju lub czerwcu wracam do UK. on mialby mozliwosc przylatywania dwa razy w miesiacu do polski, jednak mnie tu nie bedzie. nie wiem, jakie rozwiazanie moge zaproponowac. on sam powiedzial, ze chcialby wiedziec co by bylo z nami gdyby mnie poznal te 2 lata temu jak przyjechal. ze jestem najlepszym co mu sie tu przytrafilo, ze jestem pierwsza, z ktora spotyka sie w ten sposob. ja na poczatku nic nie czulam, on ciagle o mnie zabiegal, pisal 3 smsy pod rzad, bo ja nie odpowiadalam np. tydzien. jednak teraz mi na nim zalezy, nie wierze juz w milosc z pozadania, z fajerwerkami i tymi innymi. juz przez to przeszlam, nie, dziekuje. teraz chce spokoju i zrozumienia w zyciu, a wiem, ze on mi to da.

On liberalny...ty niestety jestes tylko w slowach. Sam fakt, ze ciagle o tym gadasz, zadajesz mu rozne pytania zwiazane z seksem daje do zrozumienia, ze ciagle sie czyms przejmujesz, masz jakies kompleksy, czy cos cie gryzie. Jests bardzo nachalna i do tego robisz wrazenie skomplikowanej osoby!!!! jak uwazasz cos za normalne ta rzecz cie nie fascynuje bo wszystko jest dla ciebie oczywiste. tymi twoimi gadkami troche sie zaprzeczasz. wyluzuj sie , przeciez sie dopiero poznajecie. szmieszna jestes, robiac sobie na takim etapie waszej znajomosci "filmy".

to trudna sytuacja.Związki na odległość raczej się nie sprawdzają chyba że ludzie znająsię bardzo długo i zjedli beczkę soli.A Wasz związek to chyba raczej jeszcze krótki jest.Ile się znacie?Chyba jeszcze za mało się poznaliście,jesteście na etapie badania czy to jest może to.I przez te komplikacje z wyjazdami nie macie za bardzo szansy bliżej się poznać.Trudna sytuacja.Przecież nie rzucisz wszystkiego dla faceta którego dobrze nie znasz.

ech, raz mielismy taka rozmowe!!! a tutaj o tym pisze non stop bo sie wszyscy o to przyczepili. nie jestem nachalna, nie pisze pierwsza, moze sie zsdarzylo z 2 razy. a znamy sie od kwietnia tamtego roku, on zaraz wyjezdza, wiec sorry, ale raczej mi (i jemu tez) spieszy zeby podjac jakiekolwiek decyzje, czy to konczymy (i jesli tak to czy nie lepiej teraz zeby sie nie przywiazac), czy chcemy utrzymac znajomosc. wiem, ze to obustronna decyzja, ale najpierw kazdy musi podjac ja osobno.

w koncu jedna normalna odpowiedz (z wyjatkiem kilku pierwszych), dziekuje :) no wlasnie, dokladnie, niby od ilus tam miesiecy, ale przez wyjazdy, rozjazdy, ciezko bylo to jakos zgrac. zaraz jak go poznalam to on wyjechal na 2 tyg do siebie, potem w sierpniu ja wyjechalam, on niby pisal, gadalismy na skypie, ale nie przewidywalam powrotu, wiec nie powiedzialam mu zeby przedluzyl kontrakt, a teraz juz nie ma mozliwosci... zreszta ja tez zaraz bede opuszczac polske...

Odnoszę wrażenie że macie po prostu jakiegoś pecha że nie poznaliście się wcześniej.Jeśli będziecie kontynułować Waszą znajomość to pozostaje Wam tylko droga elektroniczna,skype,w ten sposób też można się poznać bliżej.

znaczy poznalismy sie juz dobrze, ze w tej chwili to moglby juz byc zwiazek, ale oboje myslimy o tym co bedzie potem...