Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przeterminowana;)

Co to za Państwo?

Polecane posty

Gość przeterminowana;)

Witam Wszystkich. Pierwszy raz rozwijam tu jakikolwiek temat. W sumie nigdy nigdzie tego nie robiłam.. dziś nie wytrzymałam... Powiedzcie mi co to za Państwo, które tak usilnie chce mieć więcej obywateli a nijak zachęca ich do rodzicielstwa przez swoje idiotyczne, nie trzymające się kupy, niesprawiedliwe przepisy? Właśnie z mężem spodziewamy się dziecka, przedwczoraj minął mój termin porodu i lekarz za chiny nie chciał mi wystawić dalszego zwolnienia lekarskiego, gdyż zwolnienie wypisuje się do dnia przewidywanego terminu porodu. Wydał mi tylko zaświadczenie lekarskie, w którym zawarty został mój przewidywany termin i tyle. Myślałam, że prawnie jest to jakoś logicznie rozwiązane, dlatego nie wnikałam za bardzo i nie pytałam dlaczego tak a nie inaczej. W domu jednak uruchomiłam neta i zaczęłam czytać jak to różnie kobiety miały rozwiązaną tę sytuację. Jednym lekarz wypisywał dalsze zwolnienie, drugim nie. Postanowiłam zadzwonić do ZUS-u i dowiedzieć się jak to wygląda. Pan "zza słuchawki" powiedział mi że ZUS absolutnie nie widzi żadnego problemu jeżeli chodzi o dalsze zwolnienie, ciężarnej przysługuje 270 dni. Ja tych dni nie przekroczyłam. Zadzwoniłam więc do swojego zakładu pracy z zapytaniem jak to wygląda od ich strony. Pracownik kadr powiedział, że mam trzy wyjścia: po 1 napisać wniosek o urlop macierzyński który de facto przysługuje już dwa tygodnie przed urodzeniem dziecka, po 2 wrócić do pracy, ale osoba która jest na moje zastępstwo od razu wylatuje z pracy, po 3 iść do innego lekarza (najlepiej internisty) i poprosić o wypisanie zwolnienia. Ja chyba śnię!! Zadzwoniłam zaraz do swojego lekarza z zapytaniem jak wyżej, bo dlaczego "inny" lekarz ma mi wypisywać zwolnienie a nie mój gin prowadzący. On na to że przepisy ZUS swoją drogą a przepisy lekarskie swoją i on wypisując mi dalsze zwolnienie naraża SIEBIE ("nadstawia głowę"). Po prostu nie wierzę!!! Co za idiotyczne przepisy, które nie trzymają się kupy? Tu można, ale w rezultacie nie można. Podniosłam sobie tym wszystkim tak ciśnienie, że mam nadzieję że zaraz urodzę hehe. Wychodzi na to że zaczął mi się zwyczajnie urlop macierzyński bo dziecku nie spieszy się do wyjścia (i wcale mu się nie dziwię). Czuję się oszukana (delikatnie ujmując!!) przez nasze chore Państwo. Do tego z uwagi na fakt iż nie urodzę dziecka po 17 marca nie należy mi się roczny urlop macierzyński... pozostawiam to bez komentarza. Rzygać się chce od tych wszystkich idiotycznych przepisów, gdzie się nie spojrzy to Państwo chce od nas wycisnąć ile się da, ale żeby samo z siebie coś dało... totalna porażka. Ja rozumiem że to pewnie tylko kilka dni, bo w końcu muszę urodzić, ale urlop macierzyński jak sama nazwa mówi jest dla matek (tacierzyński dla tatusiów), a ja w tym momencie jeszcze mamą nie zostałam i czas który powinnam poświęcić mojemu dziecku jest zwyczajnie mi KRADZIONY. Byłam jakiś czas temu w Irlandii i czasem się zastanawiam po co ja właściwie wróciłam do naszego kraju jak tu nigdy nic się nie zmieni (wiecznie te same twarze w rządzie, jeden od drugiego wymaga a sam nic nie robi, mają nas totalnie w d..) Ps. Jakby któraś miała dylemat kiedy (i czy w ogóle) iść na L4 w ciąży to napiszę tylko tyle (słowa mojej mądrej koleżanki): Państwo nas dyma więc nie miej skrupułów i bierz to co Ci się należy i w jak największym stopniu to wykorzystaj, to nasz czas, po urodzeniu dziecka już nie będzie go w nadmiarze ;) Pozdrawiam Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żadne państwo nei chce miec wiecej obywateli. Mniejsza liczba ludzi zadzi sie latwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jem ryby z WIetnamu i Szkocji
Witamy w POlsce, kraju pedałó transseksualistów i przeterminowanych ryb z Wietnamu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeterminowana;)
Zgodzę się że im mniej tym lepiej się rządzi ale bez obywateli nie ma państwa więc nie do końca "nie chce mieć więcej", a chce mieć 'lud produktywny' ktoś w końcu musi na nich dymać. Najlepiej jakbyśmy się chyba rodzili i od razu szli do pracy (choć też nie do końca) i płacili podatki i inne haracze, dożyli wieku emerytalnego i zdychali, byłoby idealnie :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i mnie :(
zadzi się łatwiej ? co to znaczy czarnulko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i mnie :(
ach już koleżanka z orange dyplomatycznie cię poprawiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×