Mam dzis urodziny i...

Mam dzis urodziny i czuje sie beznadziejnie.Nikt z wyjatkiem dzieci i meza o mnie nie pamieta.Niby mam rodzine,ale od zawsze bylam niechciana,co najbardziej odczulam po smierci mamy,gdy mialam 10 lat.Czesto bylam bita,czasem do tego stopnia,ze tracilam przytomnosc,do szkoly chodzilam z podbitym okiem,ale w tamtych czasach nauczycieli to nie interesowalo.Mimo,ze doznalam wielu krzywd i upokorzen,to kocham moja "pseudo rodzine".Najbardziej jednak boli to,ze nikt o moich dzieciach,mezu i o mnie nie pamieta

wszystkiego najlepszego olać ich - Ty też nie pamiętaj o ich świętach

[kwiat Witam bardzo serdecznie. Żeby Ci nie było przykro,pozwól że złożę Ci życzenia z okazji Twoich Urodzin. .WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO,dużo zdrowia, radosnych dni na co dzień, oraz wszelkiej pomyślności w Twoim życiu. Uśmiechnij się, jutro będzie lepiej:D Pozdrawiam serdecznie.

ja też mam porypaną rodzinkę i chyba wiem co czujesz...Ale! nie smuć się, doceń że masz fajnego męża i dzieci i dla nich jesteś najważniejsza:) no i przede wszystkim wszystkiego najlepszego:)

życzę Ci dużo radości...mimo wielu przeciwności losu nie poddawaj się!!!

Dziekuje Wam bardzo za mile slowa,ale mam dol niemilosierny.Najlepsze jest to,ze potrafie dawac rady innym,pocieszac ich,a sama sobie nie uiem poradzic.Oj przewrotnosc losu

Wszystkiego najlepszego; powodzenia w życiu osobistym, miłości, radości, zdrowia. Obyś zawsze była szczęśliwa i uśmiech nie schodził Ci z twarzy. I nie przejmuj się rodziną, masz już własną i powinnaś cieszyć się z tego:)

wszystkiego najlepszego, a ja mam urodziny 24. nie martw się że nikt nie pamięta. najważniejszy jest mąż i dzieci. moi rodzice też nieraz zapominają ale co sie dziwić są po 80. imieniny są w kalendarzu a o urodzinach można zapomnieć. w zeszłym roku mąż miał 60 wszyscy się upominali żeby wyprawić hucznie. w tym roku pies z kulawą noga nie pamiętał o życzeniach oprócz dzieci i mnie.