porzucił rodzinę dla młodszej

Byliśmy ze sobą 8 lat. Małżeństwem od 5 lat. Mamy dziecko -cudowną 6 latkę. W drugi dzień świąt wyszedł wieczorem i nie wrócił na noc. Na drugi dzień wrócił i powiedział że pił i spał w samochodzie. kazłam sie wynosić. Poszedł do domu matki . Myslałam ze wróci i przeprosi , ale się mysliłam. W sylwestra poszłam tam z dzieckiem - a on jak nas zobaczył uciekł. Noc sylwestrową spedziłam sama z dzieckiem. Nie rozumiałam co się dzieje .. o co chodzi. Po kilku dniach przyszedł . Ale po kilku dniach zobaczyłam w jego telefonie sms z nieznanego numeru ,, co sie dzieje , martwię się o ciebie '' Zapytałam sie jego co to jest a on wyrwał mi telefon w furii i uciekł . Wrócił po dwóch dniach i oznajmił że spotkał kogoś ale z tym koniec , że ja i dziecko jesteśmy ważniejsze. W tym samym dniu na mój numer telefonu zaczełam dostawać sms-y od jego panienki w stylu ,, czy to normalne że pani mąż upraiwał seks przez 2 noce z inną a pani go przyjmuje ? '' albo ,, nie chciaam skrzywdzić pani i pani dizecka '' ... szok !! Rozmawiałam zmęzem - powiedzial mi że to koniec z nią. Czułam że to moja też wina, często sie kłóciliśmy , zatraciliśmy to co było ważne. Mineło kilka dni , wydawało się że wszystko jest na dobrej drodze. Któregoś wieczoru kochaliśmy sie a na drugi dzień gdy poszedł do pracy okazało sie że w komputerze przeczytałam że wcześniejszego wieczora 10 minut przed naszym zblizeniem napisał jej na facebooku że ją kocha. Gdy wrócił do domu zrobiłam awanturę. Zaczął sie pakować , a potem przyszedł i powidział że to sie nie potwórzy - mi zależy na pełnej rodzinie , by dziecko mialo ojca ... dałam kolejną szansę. Na drugi dzień zauwazyłam że brakuje jednej ładowarki do aparatu który nikt z nas nie używa. Wiedziałam że mój mąz ma drugi telefon . Znalazłam go ... chował pod szafą. A w telefonie sms.. wysyłane nawet tej nocy. Oszalałam i wtedy pokazał co ma zaskórą . Śmiał mi sie w twarz że mnienie kocha. Kazałam mu sie wyprowadzić. Nie jestesmy ze sobą 3 tygodnie. .. ale mam czasem załamania .. może się ocknie ..może dojdzie jednak że my jesteśmy najważniejsze , że ta laska to tylko rozłożone nogi . .... Ale skąd się wziełą ? Poznał ją u kolegi , przyjął do znajomych na facebooku - on 36 lat ona 25 lat .. wiedziała że jest zonaty że ma dziecko , ale nic sobie z tego nie robiła . On złamał nogę i przez 2miesiące siedział w domu . Ja do pracy a on na facebook i jazda . Panna na stałe siedzi w Niemczech , na święta przyjechała do naszego miasta i on oszalał . Szybko poszła z nim do łóżka i koniec - po małżeństwie. Teraz wiem że on planuje wyjechać do Niemiec do niej. Ja dalej mam nadzieje że wróci , że położy sie krzyżem i wybierze nas . W nocy nie śpię , schudłam 12 kg. Mój mózg wypalają ciągłe myśli o nim. Ale przecież gdyby nas kochał to byłby przy nas .. Masakra ...

nie rob siebie takiej desperatki, w zyciu bym na takiego nie czekala

ogarnij się kobieto, nie masz za grosz szacunku do siebie, to ze on do Ciebie to juz wiemy zacznij zyc swoim zryciem, wiem,ze boli, ale to jest i byłoby (bo Ty chcesz, by wrocil)bez sensu nigdy nie pozwoliłabym sobie na takie poniazanie

Chcialabys takiego faceta?? Po tym wszystkim?? po co??