brak orgazmu partnerki

witam. mam taki problem ze zawsze podczas sexu moja zona nie ma orgazmu (chyba) :( mamy dwoje dzieci ale to nie ma znaczenia bo nawet przed pierwsza ciaza bylo to samo :( problem jest taki ze ja przez to mam obsesje ze mnie zdradzi bo kiedys zapragnie tego czego nie ma ze mna! choc żona twierdzi ze "jej sie podoba" i nie mam powodów do zazdrosci! mamy po 30 lat i od 5 jestesmyu razem !!! i nie ma bata z doswiadczenia wiem ze ona długo bez orgazmu nie wytrzyma i to mnie boli :( kocham ja i pragne sie z nia zestarzec tylko ta mysl ze przyjemnosci poszuka u innego mnie niszczy :( pytanie do kobiet ? ! czy miłosc szacunek zajmowanie sie dzicmi i brak nałogow rekompensuje jej brak orgazmu ? ona twierdzi ze jej dobrze i ze sobie wkrencam ale prawda niestety jest inna i bolesna dla mnie :( a moja zazdrosc odbija sie na naszym zwiazku :(

nie, nie rekompensuje!

wiem to z doswiadczenia

a ja mam jeszce gorzej...moj facet nie ma orgazmu:o kobieta na chama jeszcz moze udawac a facet bez wytrysku to ja czuje sie jak ostatnia lamaga ze nie potrafiie go doprowadzic do orgazmu, choc z erekcją nie ma problemow :o

musicie zacząć ze sobą rozmawiać w łóżku. Powiedz jej żeby spróbowała cię poinstrulowac jak by było jej najlepiej. To podnieci ciebie a jej da wiele przyjemności.

a ja jestem prawikiem i nic nie wiem czytam te posty i iiiico......? nic z tego nie rozumiem a mam 30lat

To masz problem. jak można być prawiczkiem w tym wieku.

"tlusta langusta" pewnie masz racje i moze na dzis dzien to jest ok a za dwa trzy lata poszuka sobie lepszego bolca i w pizdu :( choc pewnie ja i tak sie o tym nie dowiem bo rodzina ok dzieci ok plus hipoteka itp!!! wiec kochanek co da jej wiecej niz ja tez jest wskazany ale wiadomo ze za moimi plecami :( i tak to wszystko huj strzeli za pare lat!!! PO CO SIE RAZEM DORABIAC ?