Dlaczego nie wszyscy stosują prezerwatywy,a kobiety same tabsy anty????????

Nie boją sie o hiv???

No właśnie boimy, dlatego nie używamy gumek. Wirus HIV jest na wymarciu i jako taki gatunek powinien być chroniony.

Nie o Hiv a Hiv...."o " jest niepotrzebne:P

Aaaaa to zmienia postać rzeczy. Ja się boję i dlatego właśnie używam prezerwatyw.

Nie używam prezerwatyw ze swoją kobietą

Ja się HIV nie boje :P przy dzisiejszych lekach retrowirusowych miałabym większe szanse dożyć starości niż pprzy wielu odmianach raka, na którego zachorowanie wpływ mam minimalny Poza tym w Polsce jest zarejestrowanych trochę ponad 16 tys osod z HIV i ok 2/3 z tych osob to narkomani ,a nosicielami hcv jest ok 700 tys. Większym ryzykiem dla zdrowia jest wizyta u kosmetyczki niż przypadkowy seks.

nei- no niby masz racje:) ktos jeszcse sie wypowie??

Tzn ogólnie to nawet lubię prezerwatywy, bo przy odpowiednim podejściu okazują się dobrym elementem gry wstępnej i dobrze się sprawdzają w sytuacjach kiedy np po seksie nie mogę się umyć. Ale - choroby to nie tylko HIV, jest cała masa innych chorób, którymi można się zarazić podczas seksu kiedy nawet nie dochodzi do penetracji. Np kiłą albo rzezaczka można się też zarazić przez pocałunki. Opryszczka też. Tyle, ze te choroby da się wyleczyć. Ale i nosicieli jest więcej. Cholera wie có z tego jest najgorsze.

A jeszcze inna kwestia - jakie jest prawdopodobieństwo, ze np 18-latek ma HIV czy kile o ile nie jest narkomanem i nie dzielił się strzykawkami? Oni się pieprza jak króliki i chorób nie maja (no dobra, dzieła się opryszczkami, chłamydia itp.). Myśle, ze jakbym spala z setka facetow, to bym się bała, ale moje osobiste życie pokazałon ze mając kilku facetów, po 10 latach uprawiania seksu kiedy robiłam sobie kompleksowe badania kiedy zaszlam w ciążę byłam absolutnie "czysta". (jedynie nie sprawdzali mi wtedy nosicielstwa opryszczki). Więc przy normalnym, przeciętnym seksie raczej nie łapie się syfu jak grypy.

No właśnie....ja nie miałam robionych badan na hiv... :/ mam roczne dziecko-teraz jakoś o tym myślę,ale cholernie boję sie je zrobić.. Choć zawsze stosowałam prezerwatywy i miałam AŻ 5partnerów:P.. Ale..ty badania robiłaś-a ja zamartwiam się i po nocy nie śpie,a glupia dla świętego "spokoju'lub nie ,badan nie idę zrobić bo mnie cykor oblewa...

Tzn na HIV też nie miałam robionych, ale bez przesady :D bardziej się zastanawiam właśnie nad hcv odkąd się dowiedziałam, temu ze ktoś z mojej rodziny dostał tego wirusa w prezencie w szpitalu. Lata temu i teraz nie do udowodnienia.( Acz od 15 lat jezt żonaty i jego żona nadal jest czysta. ) Skoro masz dziecko, to podstawowe badanie WR musiałas mieć robione wtedy, a na ile jest możliwe ze jakiś twój chłopak w przeszłości miał HIV to sobie sama odpowiedz :D nie wiem dlaczego na sile sobie wkrecasz ryzyko HIV, jak np bardziej prawdopodobne jest złapanie opryszczki która w finale może skończyć się rakiem :P

...a co powiecie na drożdzyce/grzybice jamy ustnej ??? przecież to świństwo też można złapać i nie ma nic wspólnego z prezerwatywą. ja tego się boję bo czasami swędzi mnie czubek języka. byłam u laryngologa, stomatologa i dermatologa. każdy przepisywal różne leki ale nikt nie zaproponował rozmazu. a ja się ...i boję i wstydzę powiedzć. robiłam wyniki na czystość pochwy i są ok.

te choroby to jakiś margines seks z jednym partnerem skutecznie przed nimi zabezpiecza jesli ktoś ma bogate ilościowo życie seksualne " nie zna" partnera, to prezerewatywa jak najbardziej

Bać się grzybicy to już w ogóle jakąś paranoja :D o ile oczywiście nie masz upośledzonego układu odpornościowego. Przecież CAŁY przewod pokarmowy jest naladowany bakteriami i grzybami. Tym się człowiek nie "zaraza" tak jak grypa. Weź sobie poczytaj skąd się bierze grzybica :O To w większości przypadków autoinfekcje przy obniżeniu odporności. A nie masz grzybice bo cię facet pocalowal z brudnym językiem :D :D

chorob sie nie boje, ale stosuje gumki jako antykoncepcje. balabym sie raczej faszerowania hormonami. gumy mnie nigdy nie zawiodly.

najeczesciej choroby przenoszone drogą plciową ma dzieciarnia i 30-latkowie z korporacji. Tacy najczesciej uwazaja, że 'trudno jest sie zarazic' i się zarażają. Zakażeń kiły jest 10x więcej teraz niż w latach 90

skąd wiesz? to byłoby straszne :-O