Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kackaaaaa

Jak często zmieniacie i pierzecie ubrania? Codziennie ??!!

Polecane posty

Gość Kackaaaaa

Pytanie serio, np koszulki , codziennie zmieniacie? Bo ja nie. Chodze tak długo az zaczne czuc ,ze jest nieswieza zwłaszcza zimą. Latem wiadomo czesciej, pod pachami zbiera sie wszystko. Jeansy piore jak widac ze są brudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adjdjmhtjp
co 3dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za konus!
Bielizna - codziennie, tak samo bluzki, t-shirty, body itd. Swetry - zależy, czasami co drugie założenie. Jeansy czasami potrafię tydzień nosić, choć w sumie mam kilka par, to nie zakładam raczej zbyt często między praniami tych samych spodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koszulki sweterki itp ubieram tylko raz:o kapie sie i ubieram czysta i tak codziennie spodnie i leginsy ubiore 2 maks 3 razy:o a jak wy tak robicie to ja sie nie dziwie dlaczego od ludzi zawsze tak smierdzi:o zrozumcie to ze jak wy nie czujecie samych siebie to nie znaczy ze inni waszego smrodu nie czuja:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitka83
Zależy co akurat robię i jaka to odzież. Bieliznę codziennie, koszulki w lecie codziennie a w zimie jak przepocę :D Swetry i inne takie wierzchnie zwykle przynajmniej 2 razy mam na sobie przed praniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnie, czasem mam coś na
sobie np. 3-4h bo w domu się przebieram to nie piorę od razu, zalezy ile czasu coś na sobie miałam, jak intensywny miałam dzień i jaki to ma kontakt z cialem (np. bluzy nie piorę po jednym dniu) ale zwykle koło 10godzin maks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aprawda jest taka ze
wiekszosc ludzi pierze swetry bluzy raz na miesiac albo od swięta, w tshirtach chodzą az zaczną byc brudne, kurtki raz do roku, i takim oto sposobem od co drugiej osoby śmierdzi stęchlizną, taki dziwny smrod, jakby siedzieli w zawilgoconej piwnicy, slyszalam tez w autobusie dwie mlode laski gadaly ze pluczą w samej wodzie i wieszają do wysuszenia na powietrze, podobno ladnie potem pachnaą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnie, czasem mam coś na
no właśnie też o bieliźnie nie napisałam ale chyba można się domyślić :P na jakis wyjazdach itp zdarzyło mi się dłuzej coś nosić, ogólnie pocę się mało wiec myjąc się dwa razy dziennie nie wydzielałam szczególnych zapachów,ale ogólnie niekomfortowo by mi było łazić miedzy ludzi w kilkudniowych bluzkach itd myślę że kwestia zapachu to bardziej brak mycia się tylko zaklepywanie dezodorantem albo serio noszenie po tydzień tego samego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo często i dlatego mam stosy prania zawsze. Majtki i skarpetki codziennie koszulki codziennie lub co drugi dzie zależy czy się pociąm czy nie jeśli jestem w pracy to nie ma siy żebym użyła jej jeszcze raz jeśłi się max obijam i tylko leże i pachnę to co drugi dzień. Odzież wierzchnią piorę dwa razy w sezonie kurtkę na przykład Rękawiczki często szalik chustę raz na tydz spodnie raz na tydz. bluzki raz na 3 dni Dziecku piorę codziennie bo bardzo się brudzi. Mniejsze dziecko brudzi się wolniej więc troche mniej prania Mąż brudzi się podobnie jak ja więc na okrągło pierzemy suszymy i prasujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki zapach stechlizny czestu wystepuje u osob ktore mieszkaja w starych kamienicach. Tam jest wilgosc i zapach przechodzi na ubrania. To jestem jeszcze w stanie zrozumiec. Nie kazdego stac na osuszanie mieszkania czy zmiane zamieszkania. Ale jak mozna byc takim brudasem i czekac az cos zacvznie smierdziec i dopiero prac:o? Ja pracujac z ludzmi zawsze zastanawialam sie dlaczego potrafi przyjsc młoda laska smierzaca potem do tego stopnia, ze nie dalo sie kolo niej stac:o no to ja wiem dlaczego pewnie jej sie wydawalo, ze koszulka jeszcze nie smierdzi wiec po co prac:o?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnie, czasem mam coś na
i przy praniu cześciej nie trzeba tak się bawić z super proszkami, długimi programami prania itd bo zwyczajnie nie ma takiej potrzeby mnie bardziej bawi higiena butów. ile osób pierze/czyści itd buty? chodzą po parę miesięcy w kozakach, po 10godzin (w tym 8 w ciepłych pomieszczeniach) bo przecież kozaków się nie pierze to nic się z nimi nie zrobi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdolenie o szopeniee
założycie raz sweter lub bluzkę i ją pierzecie czy może zostawiacie a następnego dnia zakładacie co innego a tamto leży i po jakimś czasie znowu zakładacie tą starą bluzkę, bo nie wypada pokazywać się w czymś dwa dni pod rząd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnie, czasem mam coś na
Ameryka Południowa, ja nie wiem jak można nie czuć swojego zapachu, tak się niby gada ale ja po treningu, czy po całym dniu na nogach itd czuję swój zapach, nawet jeśli jest delikatny i niekoniecznie smrodliwy. prędzej takie osoby myślą że inni nie poczują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tej chwili np. piorę starszemu dziecku majty rajtki i koszulki Jak skończe będe prałą kolory dużo bawełny potem wszystko wytrzepie lub podprasuję i wywieszę do wyschnięcia potem wysuszę i to co będzie wymięte wyprasuję to co będzie ok poskładam i do szafy. W poniedziałe będe prała ręczniki i bielizne pościelową My z mężem używamy taką którą wystarczy szybko przeprasować a dzieci mają taką która tylko n magiel albo wilgotna i porządne prasowanie raz na rok ją krochmalę delikatnie. Ręczników raczej nie prasuję chyba że wybitnie wymięte są i mnie to wkur.. to przelecę.We wtorek nie będe prała w środę też nie-nie będzie mnie w czwartek będe prała czarne rzeczy w piątek jaśniejsze W sobotę znów córce popiorę wszystkie róże i pastele i tak w kółko! Przescieradła z mikrofazy piorę co 1-2tyg. Pościel co 2-3tyg swoją kołdrę która nie wymaga bielizny piorę co 1,5-2miesiące-tak samo z kocami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pralkę kupiłam z dużym bębnem 6kg i oszczędną Lubie jak świeże pranie wieszam bo pachnie w całym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to calkiem proste
no i to jest przyklad idiotyzmu na forum:Oautorko z twoja glowa cos nie tak ,jezeli zadajesz tak kretynskie pytania:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdolenie o szopeniee
od jednych wali tak jakby mieli problem z łojotokiem a od innych nie śmierdzi tak, ale dla was jak nie czuć parfumami to śmierdzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
różnie, czasem mam coś na - wiesz nasz nos nie jest tak wyczulony na nasz wlasny zapach, ale okazuje sie ze inni nasz zapach czuja lepiej. Naprawde wielokrotnie spotykałam się z tym, że jakis klient/klientka przychodzil do mnie do pracy i poprostu musialam otwierac drzwi bo nie dał sie od ego smrodu wytrzymac. I zazwyczaj jest to zapach starego potu zmieszanego z antyperspirantem. i nIgdy nie potrafilam zrozumiec 1) jak mozna sie do takiego stanu doprowadzic ?2) jak mozna takiego smrodu nie czuc ?3) jesli tyo byla npp mezatka zastanawialam sie jak do cholery ona kladzie sie w tym samym lozku ze swoim mezem? nie wstyd jej? No chyba, ze on tez tak dba o higiene. pierdolenie o szopenie- nie musisz wierzyc, ze tak sie robi jak chcesz byc smrodem to sobie bądz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahahaha!
zalozyc sweter raz i juz prac? Po co? Paniusie sie znalazły haha. Rozumiem majtki, skarpetki, tshirty ale swetry? Spodnie nosicie 2-3razy i juz prac? :D z butami sie zgodze. Prawie nikt nie pierze butow 'bo nie wolno' ,obrzydlistwo :O jak sie zniszczą w praniu to kupuje nowe, zawsze tez nosze antybakteryjne wkładki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdolenie o szopeniee
1. a mnie zastanawia jak ktoś w lato po 15-20 min spacerze jest cały zalany potem, 2. budowlancy to brudasy bo oni w ubraniu roboczym chodza około tygodnia lub dwóch, i dopiero piorą, to od nich nieźle musi śmierdzieć 3. jak taki budowlaniec konczy pracę to gdzie ma się umyć? 4. nie rozumiem jak komuś może coś lecieć z cipy przecież to obleśnie i śmierdzące, kto by z wami wytrzymał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdolenie o szopeniee
to że wy macie zaburzony węch i dla was ktoś kto nie jest wypsikany parfumami uważacie że śmierdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierdolenie o szopenie ja nie pisze o budowlancach wracajacych z pracy ale np o mlodych dziewczynach od których smierdzialo. Kilo tapety na ryju, wlosy wyfarbowana na milion kolorów, tipsy 5 cmetrowe ale kurde zeby kupic proszeki nastawic pranie to juz dziunia czasu nie ma. I tak jak pisalam chcecie byc smrodami to sobie bądzcie ja sobie bede paniusiom bo jak mam do wyboru to wole to niz smierdziec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syfiarze a fu
Większosc ludzi ŚMIERDZI ! Tez czesto spotykam ładnie ubrane, wypucowane osoby jak na pokaz mody a smierdzi od nich, glownie mlode osoby (1x - 25 lat) plci meskiej i żenskiej oraz te po 50. Nie wiem jak mozna nie czuc smrodu, mieszanina potu, dezodorantu/perfum i czesto papierosow. Albo brzydki zapach z ust, stoisz przy takiej osobie, rozmawiasz i masz odruch wymiotny. Stolica, XXI wiek, a ludzie są brudasami eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdolenie o szopeniee
ja się nie brudzę tak ja wy brudasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×