Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brownayes

Nie potrafię już mu ufać

Polecane posty

Gość brownayes

Witam wszystkich. Mam 24 lata. Prawie rok temu poznałam faceta przez internet na portalu randkowym. Jest starszy o 2 lata.Trochę popisaliśmy, a po około dwóch miesiącach spotkaliśmy się. Potem było drugie spotkanie, trzecie... aż zostaliśmy parą. Teoretycznie jesteśmy razem do dziś. Problem pojawił się wtedy, gdy mój chłopak postanowił wyjechać do pracy do innego (większego) miasta oddalonego o 500 km. Było to dokładnie w lipcu, kiedy byliśmy ze sobą już pół roku. Mimo to ustaliliśmy, że będziemy się odwiedzać co tydzień. Jeden weekend ja jeździłam do niego, drugi on do mnie- tak na zmianę. Ja mam pracę tutaj, on tam. Bardzo mnie namawiał, abym rzuciła pracę, która mam i pojechała do niego. Obiecałam, że zrobię to kiedy odłożę trochę pieniędzy, a on dostanie umowę na stałe. Umowę dostał w grudniu, więc obiecałam mu, że po nowym roku się przeprowadzę. Na początku grudnia, kiedy byłam u niego trochę się posprzeczaliśmy, on poszedł spać, a ja usiadłam przy jego komputerze. Coś mnie podkusiło, aby przejrzeć historię otwieranych stron oraz archiwum gg. Okazało się, że mój chłopak będąc ze mną miał profil na portalu randkowym oraz pisał z innymi dziewczynami na gg przez cały czas trwania naszego związku. Nie były to rozmowy w stylu "co u Ciebie słychać", a wręcz flirtowanie. Wkurzyłam się, poczułam się oszukana... spakowałam walizki i pojechałam na dworzec. Za jakiś czas on zaczął do mnie dzwonić, dlaczego mnie nie ma. Przyjechał na dworzec zapłakany i obiecał, że już nigdy nie będzie gadał z żadnymi dziewczynami. Nie byłam przekonana, ale uwierzyłam mu. Po weekendzie wróciłam do domu, ale wciąż mu nie ufałam. Za dwa dni włamałam się na gg i czytałam rozmowę, którą aktualnie prowadził. Pisał z dziewczyną z tamtego miasta, wspominali o spotkaniu. Pisał do niej "misiu" dwa dni po tym jak obiecał mi, że nigdy więcej tego nie zrobi. Przyjechał, znowu obiecał mi że nigdy się to już nie powtórzy, tylko żebym się przeprowadziła, bo czuje się samotny. Zaczęłam szukać pracy, wysyłać cv, jeździć na spotkania, ale nic z tego nie wychodziło. Zaczął mnie namawiać, abym rzuciła tą pracę którą mam, a tutaj prędzej czy później coś znajdę. Przez te kilka miesięcy on mi pomoże finansowo. Bałam się tego, ale ciągle dorastałam do tej myśli. Postanowiłam jednak, że zanim to zrobię sprawdzę go.... Założyłam fikcyjne konto na portalu randkowym i zaczęłam przeglądać profile facetów z tamtego miasta. Długo nie musiałam szukać, jego profil też tam był. Pomyślałam, że znowu mnie oszukuję, więc postanowiłam też nie być fer i postanowiłam skorzystać z tego fikcyjnego konta. Wstawiłam zdjęcie bardzo ładnej dziewczyny i zaczepiłam go. Bardzo chętnie ze mną pisał, nawet zgodził się na spotkanie. Powiedziałam mu potem, że to ja i że to koniec. Ale on nie dal mi spokoju. Przyjechał i tłumaczył, że to moja wina, bo mnie nie ma tam i że jak się przeprowadzę to wszystko będzie dobrze. Co ja mam o tym wszystkim myśleć?? Potrzebuje obiektywnej opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzduraaaaaaaaaaaa
nie moze wytrzymac , to kreci z innymi .Jezu ale bajer i malaron wciska ci na uszy.Bron boze nie rzucaj pracy, nie badz utrzymanka tego faceta , bo to kurewnik . Czlowiek kochajcy to bedzie cierpliwie czekal na swoja ukichana kobiete .Przyszedlby czas , pozamykalabays swoje sprawy i mozna byloby pomyslec o wspolnym zamieszkaniu.Tak -ani sie waz z tym gnojem byc i stracic tu prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cghj
to seksoholik .uzależnienie.żyje z takim facetem 3lata.przysięgi.płacz.obietnice.i znowu to samo.mam silna nerwice .psychicznie wysiadam. nie ma mnie.praktycznie nie czuje że żyje.jeśli będziesz z nim będziesz osoba wspoluzalezniona tak jak ją.i teraz ją potrzebujesz terapii ...uciekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erotoman gawędziarz.
nie rzucaj pracy. Zerwij z nim. Nawet jak zamieszkasz z nim, to nadal tak bedzie robil. To taki typ faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brownayes
Wszyscy doradzają mi to samo, a on twierdzi, że jego znajomi dziwią się, że jeszcze się nie przeprowadziłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×