Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dsfgsdgf

***Rozmowy o prace**** pytają dlaczego chcę zmienić a nie wiem co mam powiedziec

Polecane posty

Gość dsfgsdgf

W mojej obecnej firmie 5 lat byłam asystenktą zarządu, miesiąc temu awansowałam i pracuję z dziale eksportu. Atmosfera w pracy okropna, szef wyzywa, klnie, za wszytsko zrzuca winę na innych. Szukam innnej pracy i dostałąm zaproszenie na rozmowę jako asystenka. Co mam powiedziec jeśli spytają dlaczego chcę zmienić prACĘ? na rozmowie nie można źle mówić na swojego pracodawcę, więc nie wiem co wymyślić... Dlaczego chcę znowu "cofnąć" się do poziomu asystenbtki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgsdgf
ale to chyba zabrzmi jakbym sobie nie radziła. przynajmniej dla mnie tak zabrzmiało. Nie chcę być już poniżana, mogę pracować na jakimkolwiek stanowisku, byleby ludzie mieli do mnie jakiś szacunek, a nie traktowali innych jak popychadła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgsdgf
trochę czytałąm o rozmowach kwalifikacyjnych iwszędzie piszą, że nie powinno się tak odpowiadać:( a co jeśli zapytają co dokładniej mi nie pasuje?? Mam powiedzieć, że jestem wyzywana od idiotów, że szef nie wypełnił swoich obowiązków i to moja wina? nie wiem jak z tego wybrnąć, a chce się dobrze przygotować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko, jesteś asystentką, awansowałaś i jesteś tak nieobyta?! :o Możesz tak jak najbardziej powiedzieć. Masz dziwne skojarzenia z pierwszą propozycją, a co do drugiej, to spokojnie możesz dać znać, że coś Ci nie odpowiada, ale właśnie nie powinnaś się wgłębiać i obgadywać szefa. Możesz zbyć to w ten sposób, że nie podasz szczegółów, gdyż nie masz zwyczaju wypowiadać się źle o pracodawcy ani o współpracownikach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghgh
powiedz ze chcesz wiecej zarabiac, ze bedziesz miec lepszy dojazd do pracy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Medusssa
Taaa, zwlaszcza ze chcesz wiecej zarabiac... a po 3 latach ze dojazd Ci przeszkadza na pewno jest wiarygodne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia kasia kasia
powiedz prosto że zainteresowała cię oferta nowej firmy, wydaje się interesująca a ty lubisz nowe wyzwania i nic nie gadaj na temat starej firmy!!! jak zapytają , nie wykręcaj się,że nie powiesz bo to wzbudzi podejrzenia możesz coś..o tym,że lepszy dojazd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taaa, jak powie że lepszy
dojazd, to wyjdzie na niezdecydowanego głupka. Ileś lat jej pasowało, awansowała, a później nagle dojazd zaczął przeszkadzać. Każdy pracodawca będzie się zastanawiał, czy nie jest chora psychicznie i np. po 3 latach nie odejdzie bo zasłonki były różowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem wyjaśnienie związane z dojazdem jest absolutnie niewiarygodne po latach pracy. W żadnym wypadku nie powinnaś wspominać, że chcesz więcej zarabiać. Ale zrobisz jak zechcesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggfh
a dlaczego kwestia dojazdu jest bez sensu, jezeli ta firma jest blizej miejsca zamieszkania to i koszt dojazdu bedzie nizszy, a zarobkow to nikt nie sprawdzi, rownie dobrze moze powiedziec ze zarabia obecnie około najnizszej krajowej i chciałaby mieć wyzsze wynagrodzenie, co w tym dziwnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli przez lata komuś dojazd nie przeszkadzał a teraz jest w stanie rzucić pracę w firmie, w której awansuje, z powodu dojazdu, jest to osoba z gruntu niepoważna. Polscy pracodawcy nie znoszą rozmów o finansach i świadomości, że motywatorem kandydata mogą być finanse. Poza tym nie mówi się na rozmowie kwalifikacyjnej, ile zarabiało się u poprzedniego pracodawcy! Nie znasz nawet podstaw przeprowadzania rozmów kwalifikacyjnych, czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v hjbkjn m,nb
tez mam z tym problem na rozmowach kwalifikacyjnych... zmieniałam pracę z powodu fatalnej atmosfery i to wkurwijące pytanie o byłego pracowawcę zawsze mnie workładało :O też nie znam dobego sposobu, żeby wyjść z tego z klasą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgsdgf
problem w tym że dojazd będzie gorszy i będę miała dalej do pracy, więc to wytłumaczenie odpada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kadrowa na godziny
Ja proponuję - że potrzebuje Pani nowych wyzwań i zmiany - dotychczasowy Pracodawca to wspaniały człowiek, jednak musisz się rozwijać a w poprzedniej firmie nie masz możliwości awansu - bo to mała firma - a słyszałaś że TA firma ma świetną organizację pracy i chciałabyś się stać jej częścią. prace dostaniesz od ręki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te, kadrowa, jestes bezrobotna
czy prace masz po znajomosci? Bos glupia nad wyraz. Laska WLASNIE AWANSOWALA a Ty jej radzisz zeby powiedziala ze nie ma mozliwosci awansu?! :) :) :) Od reki to ma nie prace, a kopa w dupe za klamstwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kadrowa na godziny
Nie jestem ani bezrobotna ani nie mam pracy po znajomości:-) Zaproponowałam odpowiedź którą sama jako osoba zajmująca się rekrutacją zaakceptowałabym bez zawachania. Ale to tylko propozycja więc jeśli komuś nie pasuje nie musi korzystać z mojej podpowiedzi. Skąd nowy pracodawca ma wiedzieć że właśnie osoba rekrutowana awansowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz, że jesteś osobą kreatywna, która chce się dalej rozwijać. ale to chyba już nieaktualne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×