Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

asdzxc91

potrzebuje porady :(

Polecane posty

Witam wszystkich serdecznie! Nie sądziłam, że kiedykolwiek tutaj poproszę kogoś o poradę, no ale jak widać jednak postanowiłam się udzielić na forum. Problem wygląda następująco: Kilka dni temu miałam urodziny. Z racji, że wynajmujemy aktualnie z facetem pokój w akademiku, zamirzaliśmy je spędzić przy jakimś fajnym filmie. Z rana zostały mi złożone życzenia (ba jeszcze przed północą poprzedniego dnia już je dostałam). Wieczorem włączyliśmy film na kompie, zapaliliśmy świeczki, facet zamówił pizzę... było miło ale oczywiście wszystko zepsułam jak zawsze zresztą - jestem bardzo impulsywna. :( Przed tym jak już zaczęliśmy "seans" miałam telefon od mamy z życzeniami. I tak z żartu mama zapytala "co ciekawego dostałam na urodziny". Chwilę jeszcze pogadłysmy i się rozlączyłam. Chlopak przed filem sam podszedl i przeprosil ze zapomnial mi kupic kwiatów ale ze zamówił już pizze i zaraz to jakoś odrobimy. Kiedy film się zaczął zaczełam rozmyslać nad tymi kwiatkami... i zlościć. Wygranełam mu dużo rzeczy mimo, ze przeprosił. powiedziałam, że szkoda mu było wydac w moje urodziny na kwiatka dla mnie. :( Dodam, ze myslelismy rozpoczac wspolzycie tego dnia, ale dojechalam mu jeszcze tekstem jak juz sie wyryczalam w lazience, ze "na to" (chodzilo mi o kupione prezerwatywy) nie bylo mu szkoda kasy ale na kwiatka tak... wkurzyl sie starsznie, ubral , trzasnal drzwiami i wtszedl z pokoju... Wrócił tak gdzies po okolo godzinie. Nie odzywał do mnie, ja też sie nie odzywalam do niego. usiadł na 2 koncu pokoju i coś zaczął robić na netbooku. Ja wzielam jego laptopa i wlaczylam sobie film. niestety bylam tak wkurzona ze poczulam potrzebne "nawalenia" się. Wybilam ponad pol botelki whisky. po niedlugim czasie urwal mi sie film. rano obudzilam sie w lozku sama, chlopak spal na lozku w 2 koncu pokoju. nie chcila ze mna gadac. nie rozmawialismy ze soba caly dzien. Tyle tylko co krotkich kilak odpowiedzi do siebie typu, chcesz cos zjesc itp... Dziś do poludnia rowniz nie gadalismy. Sponowalam wyciagnac reke na zgode po czym dowiedzialam ze ze nie chce mnie znac, i ze juz mu nie zalezy przez to co zrobilam w nocy (wtedy gdy sie opilam). Powiedzialam zeby mi powiedzial co takiego zrobilam.. powiedzial ze wrzeszczalam pol nocy ze go zabije.... i ze przez moje krzyki kilak razy recepcjonistka nas uciszala bo sie poskarzyli lokatorzy obok. i ze tak mu bylo wstyd ze nie wie.. ehh to juz nie moj pierwszy raz kiedy odwalilam kite po pijaku. jest mi smutno, kocham go... mimo tego, ze uslyszalam co uslyszalam, jestem dziwnie SPOKOJNA, jakbym sie tym nie pzejomowala co uslyszalam. Prosze o rady jak przeprosic, co wy sadzicie o jakies rady na przyszlosc. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emka.....
jestes niezrównoważona dziewczyno i nie doroslaś do bycia w zwiazku. po 1 powinnas pamietac, ze facetom zdarza sie zapomonac, a skoro złozył Ci zyczenia, zamowil pizze i postanowił spedzic z Toba ten dzien, to o co tyle hałasu?! na dodatek przepsoił?! naprawde bardziej zalezy Ci na kwiatku niz na chlopaku? ja bym na pytanie "co dostałas na urodziny" odpowiedziała "kochanego faceta" a nie zaczeła sie awanturowac. na dodatek sie upiłas. postaw sie na miejscu chlpaka? co soba zaprezentowałas? wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie zalezy mi bardziej na kwiatku niz na chlopaku. kocham go i mi zalezy na nim jak na nikim inny nigdy nie zalezalo .:( dziwnie sie poczulam. tak jakby po porstu zalezalo tylko na seksie chociaz wiem ze zle pomyslalam.. wiem ze zle zrobilam ale widze ze samo podejscie moje i proba rozmowy tak go wkurza ze nie wiem... widze to po jego twarzy zanim jeszcze cokolwiek odpowie. co moge zrobic zeby wybaczyl? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak moge przeprosic zeby widzilam ze zaluje i mi zalezy ale nie bylo to nachalne? przy osttaniej probie rozmowy i moim przeprosinam mi odpowiedzial ze trudno, bywa ale nie wybaczyl i nie chce ze mna gadac albo mowi mi zebym sie zajela soba i nie przeszakdzala jmu. raz mi wyjechal tekstem ze lepiej bedzie jak sie skapuje moze i wroce do domu bo on ma dosc... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emka.....
dzieczyno a jakie perspektyy dajesz facetoi? nikt nie lubi partnera zrzędy-pijaka-awanturnika. za soje błędy trzevba płacic. musisz porozmawiać i wytłumaczyć, że poniosło Cię, że może hormony, że byłaś zestresowana tym co miało sie stać, a się nie stało przez Twoją beznadziejną awanturę, że zalezy Ci i nie chcesz go stracić. ale jak raz się facet zraził to może być trudno. to kobiety kochają bezwarunkowo, nie faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuunita
marne prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pijakiem nie jestem. wypilam za duzo - ale to byl impuls chcialam po porstu sie nawalic zeby zapomniec o tej klotni, problemach nic nie czu i nic nie myslec. a wyszlo co wyszlo :( stracilam konktore na dsoba do tego stopnia ze nei wiedzilam co robie. - nic nei pamietalam dopiero jak on mi powiedzial co robilam. zdarzylo mi sie to jeszcze ale to jzu praczej przypadkiem i mniejsza juz o to. zrzeda - mozliwe. do tego bardzo impulsywna nie zaprzecze. niestety :( nie chce si etu bronic lub cos w tym rodzaju. prosze tylko o pomoc jak mu to wyjasnic by zrozumial. wiem ze mu zalezy mimo wszystko. ale widze ze jest okropnie zly i na dana chwile na wszystko w "dupie". wlasnie nie wiem jak mam to wytlumaczycl. kiedy probowalam dzis 2x to dostalam tylko odpwiedzi ze niechce mnie znac. alebo ze ma jzu dosc i to koniec, zeby sie zajela soba i dala mu spokoj bo niema ochoty na rozmowe ze mna, jak przepraszalam to uslyszalam ze moze bedzie lepiej jak sie spakuje.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co wy ludzie macie z tymi prowokacjami na tym forum? :/ skoro uwazasz ze prowokuje to po co piszesz? zeby sobie posta nabic dla zabawy?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emka.....
nie wiem gdzie widzisz chamstwo w moich wypoiedziach. za bardzo generalizujesz i za bardzo jestes impulsywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cincirdia
a jaki ty poziom prezentujesz,żenada słownictwo z rynsztoka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×