Jestem w ciazy rzucilam palenie... :(

Witam mam nadzieje ze ktos mi odpowie na pytanie wiec tak jestem w ciazy i rzucilam palenie papierosow a palilam je 6 lat po 20 na dzien.. nie pale juz 4 dni w tym 2 dni uzywalam plastrow z nikotyna dzis jest moj 2 dzien bez plastra czuje sie okropnie jest mi jakos smutno nie mam na nic ochoty che mi sie plakac!!! ludzie ile to bedzie trwalo zanim poczuje sie normalnie ?:(:(:(

z własnego doświadczenia ci nie powiem, ale jak mój facet rzucał (palił 8 lat, 1,5 paczki dziennie) to był niemożliwy do wytrzymania przez jakieś 2 tygodnie. Pomagały mu niquitin mini.

ja jestem zalamana nie chce brac nikotyny w plastrach lub w czyms innym bo nigdy sie od niej nie odzwyczaje ale jestem zalamana mam juz dosc i coraz czesciej mysle zeby isc zapalic ale bardzo tego nie chce :(

normalnie plakac mi sie chce... boje sie ze to tak bedzie caly czas.. ze nie poczuje sie normalnie... :(

a w którym tygodniu jesteś ? nie mdli cie od dymu fajek ?

szukałaś jakieś grupy wsparcia? albo psychologa?

w 15 tygodniu niestety nie mdli mnie ogolnie w ciazy czuje sie super nie wymiotowalam ani razu itp tylko brzuszek rosnie nie chce isc do psychologa itp musze sama sobie dac z tym rade tylko ile to potrwa :( i czy wogole poczuje sie kiedys tak jak wtedy gdy nie palilam

i przez te 15 tygodni ciąży paliłaś codziennie 20 fajek ???

Tez paliłam około 10 fajek dziennie a jak zaszłam w ciąże przestałam palić - rozbita byłam około 2 tygodni.

sobie z tym nie radzisz, ale jak ktos Ci dobrze pisal zebys poszukala pomocy u psychologa czy na jakichs grupowych zajeciach to tez jeczysz, ze bohatersko chcesz sobie sama z tym radzic! Ja tez rzucilam zaraz po pozytywnym tescie, chec na papierosa nie minela nigdy, ale po prostu nie mialabym sumienia palic, wiec zajadalam glod nikotynowy jak glupia, pewmie dlatego do polowy ciazy przytylam 15kg...

Autorko ja Ci polecam zakup e-papierosa- czyli bezstresowe rzucanie palenia ;)

teraz doczytalam, nie ma co, szybko sie wzielas za rzucanie...

ja jak zaszłam w ciąże to od razu rzuciłam i nic mnie nie ciągnęło ani nic mi nie było. Jednak myśl o tym że mogła bym tym zaszkodzić dziecku była najważniejsza i nie zwracałam na to uwagi że nie palę

dobra komentarze w stylu szybko sie zwiezas za rzucenjie itp prosze zostawic dla siebie!!!!!!!!!!!!! dobrze ze wogole przestalam bo nie mialam zamiaru ale doszlam do wniosku ze zrobie to dla dzidzi

chyba lepiej ze w 15 tygodniu a nie wcale.. po za tym nie ja jedna pale w ciazy jest nas tysiace albo i wiecej na swiecie! wiec glupie komentarze w niczym tu nie pomoga po za tym to nie temat czemu rzucilam i czy jestem w ciazy tylko ile trwa to zle samopoczucie po rzuceniu za normalne wypowiedzi z gory dziekuje

jeżeli mogę Ci doradzić, to powiem, że ja też paliłam 5 lat papierosy 1 paczka 1,5 paczki dziennie standard... rzucenie palenia było dla mnie nie możliwe- tak bynajmniej myślałam. Do momentu kiedy zakupiłam e-papierosa, początkowo paliłam z nikotyną, żeby się przestawić i nie odczuwać głodu nikotynowego. Teraz jestem w 10 tygodniu ciąży, 4 miesiąc nie palę i szybko przestawiłam się na 0mg nikotyny, czasami zdarza się,że zapominam zapalić przez 1 tydzień hehe. Pytałam mojego lekarza, czy ten e-papieros może szkodzić dziecku, to lekarz mi powiedział, że jest to para wodna i nie ma prawa nic dziecku zrobić. Wiadomo, że jeżeli będzie do tego nikotyna to dziecko może być nerwowe i uzależnione od nikotyny, ale na pewno choroby mu nie grożą. Wybierz jak chcesz, ja polecam bo sama sprawdziłam na sobie.

w tym ze lepiej pozno niz wcale masz racje, ale nawet juz w ciazy palilas paczke dziennie? Ale akurat takie tlumaczenie ze nie Ty jedna to zadne tlumaczenie, tylko glupia wymowka w koncu przejdzie, troche czasu minac musi

aż taka słaba jesteś? jeden głupi papieros Tobą i Twoim dzieckiem rządzi?

ja tak tylko pisze, wszystkim palaczkom na kafe to pisze; mam w rodzinie przypadek kobiety, ktora palila w ciazy z 3 dzieci. kazde z nich ma jakies schorzenia glownie psychiczne, ona teraz zostala wdowa, nie ma kasy po mezu bo mieli slub tylko koscielny, dziecko tylko 1 ma stweirdzona chorobe i ma mikro rente, jej zostala gospodarka na glowie, ktora ledwo ciagnie i nastepne problematyczne dzieci, dzis juz duze, ale jednak nie bez problemów.... od malwego chorowite, male, mialy po 2-4 pkt apgar, najmniejsze w klasie itp

dziennie, czasem więcej. Jak dowiedziałam się że jestem w ciązy w 5 tygodniu od razu rzuciłam palenie, nie ograniczyłam, wyrzuciłam całą paczkę i powiedziałam sobie że zdrowie dziecka jest dla mnie najważniejsze. Teraz jestem w 13 tygodniu, owszem, czasami mnie ciągnie ale wiem, że nie zapalę ani pół papierosa bo bałabym się, że zaszkodzę dziecku. Mimo, że przez 7 lat jak palilam, chyba ze 100 razy rzucałam bez efektów to teraz silniejsza jest dla mnie świadomość, że jak zapalę to dziecku mogę zaszkodzić a ja bez fajek nie umrę. I naprawdę nie mam dobrego zdania o kobietach które palą w ciązy

Wiadomo, nie powinno się w ogóle palić, ale z tego co przeczytałam, jeśli zrezygnuje się z tego nałogu do połowy ciąży to wszystko może wrócić do normy, dziecko urodzi się zdrowe, tu jest źródło: http://wdobrychstosunkach.pl/nikotyna-a-ciaza.html Nie bronię osób palących, chcę tylko pokazać, że warto szybko zacząć walczyć z nałogiem... Motywacja jest ogromna! Szczerze mówiąc nie ufałabym e-papierosom... wydaje mi się, że również mogą szkodzić zdrowiu.