jak byscie odebrali takiego smsa?

Poznalam niedawno pewnego chlopaka, widzielismy sie zaledwie 2 razy. Ja z zawodu jestem kucharka i on o tym wie, ze umiem i lubie gotowac. Otorz wyslal mi wczoraj wieczorem smsa, czy zaprosze go do siebie bo chcialby "skosztowac moje przysmaki". Wydaje mi sie, czy to ma jakis podtekst erotyczny?

Może i ma :) ale sms-ów to Ty lepiej do niego nie pisz :) w ogóle nic na piśmie z Twoim talentem do pisania :p

o co ci chodzi, bo nie rozumiem?:o

moim zdaniem to takie pośrednie zaproszenie na randkę

"Otorz" nie pisz mu nic najlepiej. A gościu chce pewnie zaroochac więc jeśli ty też masz ochotę to powiedz mu, że masz dla niego danie, którym się nasyci :)

Nie chce sie roochac, widzielismy sie tylko dwa razy! Czyli wy tez zrozumielibyscie w taki sposob tego smsa? Jestem zawiedziona, bo chlopak wydawal sie byc taki fajny a tu taka propozycja:o

jak pisalas o gotowaniu to moze on ma ulubione danie, ktore chcialby zjesc, to zalezy od kontekstu

dokładnie, nie pisz nic do niego :D albo ze słownikiem wszystko sprawdź i głodnemu chleb na myśli, sama masz zboczone myśli a już sobie roisz w tej pojebanej, kobiecej głowce chuj wie co że to chłopak jak już pewnie chciał serio o Twoich potrawach, liczył się może z dwuznacznością, ale w takim wypadku nie sądził, ze trafił na taką sztywniarę

skosztowac moich przysmakow - jak juz :D otóż to, hehe